Dwie porażki ponieśli hokeiści MH Automatyka Stoczniowiec 2014 w Toruniu. W sobotę gdańszczanie przegrali z Nestą 2:4 (1:0, 1:2, 0:2), a niedzielę ulegli 2:6 (2:0, 0:5, 0:2).
Sobota
Nesta Toruń - MH Automatyka Stoczniowiec 2014 4:2 (0:1, 2:1, 2:0)
Bramki:
0:1 Wróbel (7), 0:2 Wrycza (30), 1:2 Dzięgiel (34), 2:2 Minge (37), 3:2 Kalinowski (59), 4:2 Chrzanowski (60)
STOCZNIOWIEC: Kopyciński; Lehmann, Szczerbakow - Wrycza, Wróbel, Ziółkowski; Ruszkowski, Wachowski - Serwiński, Pesta, Stasiewicz; Iwanow, Wróblewski - Sochacki, Krasakiewicz, Kulczyk oraz Puchalski, Urbaniak, Michałkiewicz
Niedziela
Nesta Toruń - MH Automatyka Stoczniowiec 2014 6:2 (0:2, 5:0, 1:0)
Bramki:
0:1 Serwiński (2), 0:2 Wróbel (11-karny), 1:2 Minge (25), 2:2 Dzięgiel (29), 3:2 Chrzanowski (34), 4:2 Dzięgiel - Minge (36), 5:2 Gazda (40), 6:2 Minge (57)
STOCZNIOWIEC: Kopyciński, Szymczewski; Lehmann, Szczerbakow - Wrycza, Wróbel, Ziółkowski; Ruszkowski, Wachowski - Serwiński, Pesta, Stasiewicz; Iwanow, Wróblewski - Sochacki, Krasakiewicz, Kulczyk oraz Puchalski, Urbaniak, Michałkiewicz
Gdańszczanie dobrze zaczynali oba spotkania. W obu prowadzili 2:0. Niestety potem strzelali tylko torunianie. W sobotę MH Automatyka Stoczniowiec 2014 objął prowadzenie w 7 minucie, a w 30 podwyższył na 2:0. Niestety kolejne pół godziny należało do gospodarzy. Lider I ligi najpierw jeszcze w drugiej tercji zdołał wyrównać, a decydujące ciosy zadał w samej końcówce. Gdy wszyscy szykowali się na dogrywkę w 59 minucie torunianie zdobyli bramkę na 3:2. Gdańszczanie próbowali doprowadzić do dogrywki i wycofali bramkarza. Zamiast wyrównania gospodarze zdobyli 4 bramkę.
W niedzielę gdańszczanie prowadzili 2:0 już po 11 minutach. Również w tym wypadku po zdobyciu drugiej bramki gdańska drużyna przestała trafiać. Korzystny wynik utrzymywał się do początku drugiej tercji. Torunianie doprowadzili do remisu w 29 minucie, a w ciągu sześciu ostatnich minut drugiej tercji zdobyli jeszcze trzy bramki i na przerwę przed trzecią odsłoną zjeżdżali z trzema trafieniami więcej.
- Mecze w Toruniu pokazały, że nawet na lodowisku lidera 1 Ligi jesteśmy w stanie nawiązać równorzędną walkę - ocenił Arkadiusz Bruliński, członek zarządu ds. komunikacji Pomorskiego Klubu Hokejowego 2014/Stoczniowiec 2014. - Zwłaszcza w pierwszym meczu niewiele zabrakło do dogrywki, ponieważ ostatnią bramkę straciliśmy po wycofaniu bramkarza, kiedy próbowaliśmy wyrównać wynik w regularnym czasie gry. Wracamy z Torunia na tarczy, ale z podniesionymi głowami. Wynik w kolejnym dwumeczu w derbach Pomorza jest sprawą otwartą.
Tomasz Łunkiewicz
- 21/11/2014 14:11 - Gafurow zostaje w Wybrzeżu
- 19/11/2014 12:20 - Gdański żużel zjedzie z toru?
- 18/11/2014 21:01 - Los żużla w Gdańsku nadal niepewny
- 17/11/2014 17:49 - Dwa sety demolki, jeden emocji
- 17/11/2014 15:44 - Hokeistki Stoczniowca dwa razy lepsze od tyskich Atomówek
- 17/11/2014 15:07 - Jerzy Brzęczek trenerem Lechii
- 16/11/2014 18:40 - Konfrontacja żółto-czarnych dla Skry
- 16/11/2014 14:18 - Trefl pokonał Stelmet
- 15/11/2014 16:32 - BKS Aluprof - PGE Atom Trefl LIVE: 2:3 - 16:25, 25:21, 25:19, 24:26, 6:15
- 14/11/2014 21:44 - Runda jesienna Lechii: Dramat w dwóch aktach