Siatkarze Lotosu Trefla awansowali do najlepszej czwórki play off PlusLigi! Podopieczni Andrei Anastasiego w ERGO Arena pokonali Transfer Bydgoszcz 3:1 (25:22, 20:25, 25:18, 25:16). Gdańszczanie wygrali rywalizację w pierwszej rundzie play off 2:0.
Lotos Trefl - Transfer 3:1 (25:22, 20:25, 25:18, 25:16)
Lotos Trefl: Grzyb, Falaschi, Schwarz, Gawryszewski, Troy, Mika, Gacek (libero) - Czunkiewicz
Transfer: Jurkiewicz, Duff, Jarosz, Waliński, Cupković, Woicki, Nally (libero) - Wolański, Nowakowski, Marshall, Murek, Gunia
MVP Falaschi
Początek pierwszego seta należał do Transferu. Bydgoszczanie rozpoczęli mecz od prowadzenia 4:1. Trener Andrea Anastasi wziął czas, a po pwrocie na parkiet dzięki trudnej zagrywce Wojciecha Grzyb gdańszczanie zobyli 5 punktów z rzędu. Żółto-czarni wypracowali sobie minimalną przewagę, która wynosiła 2-3 punkty. Po drugiej przerwie technicznej goście zdołali dojść gdańszczan na jeden punkt (20:19), ale końcówka należała do podopiecznych trenera Anastasiego. Sporo zamieszania zrobiło się przy 24 punkcie dla Lotosu Trefla. Sędzia odgwizdał przejście linii środkowej przez jednego z bydgoszczan. Goście poprosili o wideoweryfikację. Była ona korzystna dla gdańszczan, ale przyjezdni przez dłuższy czas nie mogli się pogodzić z tą decyzją. Żółto-czarni zakończyli seta przy drugiej piłce setowej po skutecznym ataku Sebastiana Schwarza.
Podobnie jak w pierwszej partii w drugiej pierwsze piłki były dla bydgoszczan, którzy prowadzili 2:0. Gdańszczanie szybko wyrównali i na pierwszą przerwę techniczną zeszli z przewagą dwóch punktów. Goście szybko doprowadzili do remisu, a po chwili wyszli na trzypunktowe prowadzenie (13:10). Na drugiej przerwie technicznej bydgoszczanie byli lepsi o 4 punkty. Po powrocie na parkiet goście powiększyli prowadzenie i pewnie wygrali drugiego seta.
Trzeciego seta lepiej zaczęli gdańszczanie. Goście po czasie wziętym przez trenera Heynena najpierw wyrównali, a po chwili wyszli na prowadzenie. Po pierwszej przerwie technicznej inicjatywę zaczęli przejmować gdańszczanie, którzy bez większych problemów powiększali przewagę. Żółto-czarni mieli już o 8 punktów więcej (20:12, 21:13), ale goście nie zamierzali się poddawać i zaczęli odrabiać straty (18:22). Seta zakończyło dotknięcie górnej taśmy przez zawodnika Trasnferu. W tym momencie gdańszczanie byli o jednego seta od awansu do najlepszej czwórki ligi.
W czwartym secie do pierwszej przerwy technicznej drużyny grały punkt za punkt. Na 30-sekundową przerwę gdańszczanie schodzili mając dwa punkty przewagi. Podobnie jak w poprzednich setach po pierwszej przerwie technicznej jedna z drużyn zaczeła wyraźnie przeważać. W czwartej partii byli to gdańszczanie, którzy byli coraz bliżej awansu do najlepszej czwórki PlusLigi. Żólto-czarni szybko wypracowali sobie kilka punktów przewagi i kontrolowali grę do końca seta. Mecz zakończył podwójny blok gdańszczan na Walińskim.
Tomasz Łunkiewicz
- 07/03/2015 20:28 - Coli łowca goli i świetny Gerson - oceniamy Lechię za mecz Bełchatowem
- 07/03/2015 19:31 - Róże dla pań, sztuczne ognie dla wszystkich, 3 punkty dla Lechii
- 07/03/2015 17:15 - Lotos Trefl zdobył Bełchatów!
- 07/03/2015 08:43 - Z Bełchatowem „za 6 punktów”
- 06/03/2015 13:16 - Wybrzeże z dużą szansą na jazdę w lidze!
- 03/03/2015 19:23 - PGE Atom Trefl zbliżył się do pólfinału Pucharu CEV - wynik
- 02/03/2015 19:17 - Koszykarze Trefla przerwali czarną serię
- 01/03/2015 21:38 - SKLA podsumował rok 2014
- 01/03/2015 19:48 - Trefl – Anwil czyli dawnych wspomnień czar
- 01/03/2015 17:29 - Futsaliści wciąż walczą