Cenne trzy punkty zdobyli piłkarze Lechii. Gdańszczanie w pierwszym meczu ligowym w 2019 roku pokonali na Stadionie Energa Pogoń Szczecin 2:1 (1:0). Podopieczni Piotra Stokowca umocnili się na fotelu lidera.
Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Mladenović (8), 1:1 Drygas (55-karny), 2:1 Paixao (75)
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Karol Fila (85 Joao Nunes), Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenović - Flavio Paixao, Daniel Łukasik, Jarosław Kubicki, Patryk Lipski (56 Tomasz Makowski), Mateusz Żukowski (46 Konrad Michalak) - Artur Sobiech
Pogoń Szczecin: Łukasz Załuska - David Stec, Sebastian Walukiewicz, Malec, Matynia - Iker Guarrotxena, Kamil Drygas, Tomas Podstawski (85 Zvonimir Kozulj), Radosław Majewski (80 Michał Żyro), Spas Delew (74 Sebastian Kowalczyk) - Adam Buksa.
Spotkanie mogli bardzo dobrze zacząć goście. W 2 minucie nieco przysnęła gdańska defensywa i do piłki w polu karnym doszedł Radosław Majewski. Szczecinianin nie uderzył czysto i Dusan Kuciak nie dał się zaskoczyć. W 8 minucie w dość niegroźnej sytuacji Kamil Drygas próbując zablokować strzał Patryka Lipskiego sfaulował gdańszczanina. Arbiter odgwizdał przewinienie gracza Pogoni i podyktował rzut wolny dla Lechii. Do piłki podszedł Filip Mladenović i umieścił piłkę w okienku bramki gości. Po zdobyciu prowadzenia tak jak to było już wiele razy w tym sezonie Lechia oddała inicjatywę rywalowi. To szczecinianie częściej byli przy piłce i atakowali. Podopieczni trenera Piotra Stokowca skupili się na grze obronnej i liczyli na kontry. W 32 minucie arbiter podyktował rzut karny dla Pogoni, ale po analizie VAR zmienił decyzję i goście mieli tylko rzut wolny, który nie przyniósł żadnego zagrożenia.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. To szczecinianie mieli inicjatywę, ale dobrze spisywała się gdańska defensywa. Jedyny błąd gdańszczanie popełnili w minucie. Chwila gapiostwa spowodowała, że Patryk Lipski sfaulował w polu karnym Radosława Majewskiego. Arbiter po raz drugi podyktował rzut karny dla Pogoni. Jedenastkę pewnie wykonał Kamil Drygas. Stałe fragmenty był decydujące w tym meczu. W 75 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego znakomicie w polu karnym Pogoni znalazł się Flavio Paixao i główką skierował piłkę do siatki. Portugalczyk zdobył trzynastą bramkę w sezonie i po raz kolejny na wagę trzech punktów.
TŁ
- 16/02/2019 21:58 - Zwycięska seria MH Automatyki przerwana w Tychach
- 16/02/2019 20:08 - Hokeistki Stoczniowca nadal w grze o finał
- 16/02/2019 19:24 - Kiepska Arka przerywa drugi raz z rzędu
- 14/02/2019 21:36 - Trefl wygrał dreszczowiec ze Skrą i zapewnił sobie grę w play off
- 10/02/2019 20:57 - Trefl wygrał bitwę w Olsztynie
- 06/02/2019 19:44 - LOTOS będzie wspierał polski tenis
- 04/02/2019 21:19 - Dobre wyniki w Orlen Cup
- 03/02/2019 16:53 - Trefl pewnie wygrał w Bydgoszczy
- 03/02/2019 14:32 - Hokeistki Stoczniowca przegrały pierwszy mecz półfinału PLHK
- 01/02/2019 20:32 - MH Automatyka w ćwierćfinale PHL