Lechia Gdańsk zakończy rok 2015 meczem z Górnikiem w Łęcznej, po dwóch dobrych, zakończonych zwycięstwami meczach gdańszczanie chcą przypieczętować dobrą passę wygraną na wyjeździe.
Oficjalnie licencją trenerską na to spotkanie, w gdańskim obozie, legitymował się będzie Juergen Radschuweit. Nazwisko niemieckiego trenera, asystenta zwolnionego Thomasa von Heesena figurowało w dokumentach licencyjnych gdańskiego klubu stąd – zgodnie ze związkowymi przepisami - Juergen Radschuweit otrzymał stosowną licencję warunkową od Zespołu Kształcenia i Licencjonowania Trenerów PZPN. Nie zmienia to faktu, że zespół biało-zielonych poprowadzi w sobotę ten sam duet trenerski co w ostatnich meczach przeciwko Śląskowi Wrocław i Wiśle Kraków, a za ostateczny kształt i sposób gry drużyny odpowiadał będzie Dawid Banaczek.
Co ciekawe Dawid Banaczek może w Łęcznej zapisać się złotymi zgłoskami w historii klubu, po raz ostatni, trzy zwycięstwa z rzędu, w swoich trzech pierwszych meczach na stanowisku trenera Lechii odniósł Hubert Kostka, a było to nieco ponad 20 lat temu w sezonie, gdy w pierwszej lidze funkcjonowała Lechia/Olimpia. - Statystyki są sprawą drugoplanową. Najistotniejsze jest zwycięstwo i na tym się koncentrujemy. Od wtorku rozpoczęliśmy przygotowania do spotkania w Łęcznej poprzedzone analizą wideo naszego rywala. Wiemy, jak spisuje się Górnik i przygotowaliśmy różne warianty naszej gry. W zespole jest pełna koncentracja i bojowość, dlatego liczę, że w sobotę zdobędziemy kolejne trzy punkty – powiedział przed meczem w Łęcznej Lechii.
Trener biało-zielonych przypomniał, że w meczowym składzie znajdą się zawodnicy, którzy najlepiej prezentowali się na przedmeczowych treningach, choć dodaje, że zbytnie eksperymentowanie ze składem może przynieść odwrotny skutek. - To ustawienie się sprawdza, dlatego nie będziemy przy nim dużo kombinować. Nie będę jednak deklarował, że wyjdziemy identyczną jedenastką na spotkanie w Łęcznej, bo różne rzeczy mogą się zdarzyć – dodał trener. W ostatnim czasie drobnej kontuzji stopy nabawił się Milos Krasić, natomiast kość śródręcza złamał Ariel Borysiuk.
Podstawowy, dla systemu gry Lechii piłkarz, deklaruje, że jest gotów do gry z Górnikiem. Jak żartobliwie przyznaje to piłka nożna, a nie ręczna zaś grę umożliwi mu specjalny opatrunek. – Czuję się dobrze i jestem do dyspozycji trenera Banaczka w sobotę. Będę starał się pomóc drużynie w osiągnięciu jak najlepszego wyniku. Trenuję na pełnych obrotach - zapewnia gdański pomocnik. Ariel Borysiuk podkreślił, że zespół cały czas musi pamiętać o koncentracji w czasie spotkania. - W naszej lidze trzeba do każdego przeciwnika podchodzić z respektem, przekonaliśmy się o tym w momencie gdy mieliśmy serię porażek, gdy na Ruchu Chorzów po 20 minutach przegrywaliśmy 0:3, czy w meczu z Pogonią, gdzie w 91 minucie straciliśmy gola. O tej koncentracji musimy cały czas pamiętać. Jesteśmy pozytywnie nastawieni na ten mecz. Żartowaliśmy w szatni, że moglibyśmy grać jak w Anglii w święta, w Boxing Day, bo nie chcemy kończyć tej rundy, tego roku – dodał.
Najbliższy rywal gdańszczan zajmuje obecnie 13. miejsce w tabeli, ma tyle samo zwycięstw co Lechia, jednak niej remisów i traci do biało-zielonych 2 punkty. W ostatnich sześciu ligowych kolejkach Górnik wywalczył zaledwie 1 punkt. – Ten mecz może być kluczowy jeśli chodzi o tę ósemkę, wiemy, że za nami jest ogromny ścisk w tabeli i te 3 punkty mogą okazać się kluczowe jeśli chodzi o zadomowienie się w ósemce. Górnik Łęczna, ma ciężką serie bo od sześciu spotkań nie wygrał, ale będzie grać u siebie i będzie chciał zakończyć ten mecz zwycięstwem. Jesteśmy więc przygotowani na twarde warunki i ciężki mecz – zakończył gdański pomocnik.
Sobotnie spotkanie Lechii Gdańsk z Górnikiem Łęczna będzie jedenastą w historii konfrontacją tych drużyn, a czwartą dopiero jeśli chodzi o najwyższą klasę rozgrywkową. Ogółem gdańszczanie w oficjalnych meczach z Górnikiem Łęczna, wygrali pięć razy, dwa razy był remis a trzy razy wygrał klub z lubelskiego zagłębia węglowego. Co ciekawe, jeśli chodzi o najwyższą klasę rozgrywkową gdańszczanie jeszcze z Górnikiem nie przegrali. W minionym sezonie wygrali u siebie 2:0 zaś na wyjeździe zremisowali 1:1, w tym sezonie Lechia pokonała piłkarzy z Łęcznej na własnym boisku 3:1 i było to pierwsze zwycięstwo ligowe biało-zielonych w sezonie.
Krzysztof Klinkosz
- 21/12/2015 23:15 - W Lechii będzie nowy trener i nowi piłkarze
- 20/12/2015 18:26 - Makuszewski: Mamy dobry kontakt z trenerem
- 20/12/2015 17:44 - Lotos Trefl kończy rok porażką w Uranii
- 19/12/2015 20:53 - Trefl lepszy od pogromców mistrzów Polski
- 19/12/2015 19:09 - Świąteczne prezenty defensorów Lechii
- 18/12/2015 16:05 - Sopoccy koszykarze walczą o punkty i opowiadają bajki
- 17/12/2015 16:42 - Lotos Trefl - ACH Volley LIVE: 3:0 - 25:19, 25:17, 25:23
- 15/12/2015 17:57 - Wybrzeże z licencją warunkową na sezon 2016
- 14/12/2015 12:54 - Gdańskie hokeistki ograły liderki
- 13/12/2015 13:37 - PGE Atom Trefl - Developres SkyRes LIVE: 3:1 - 25:19, 21:25, 25:16, 25:21