Siatkarze Lotosu Trefla odnieśli 9 zwycięstwo w sezonie. W ERGO Arena podopieczni Andrei Anastasiego pokonali Cerrad Czarnych Radom 3:1 (25:21, 25:17, 23:25, 25:22). Pierwszoplanową gwiazdą meczu był Murphy Troy zdobywca 32 punktów.
Lotos Trefl Gdańsk - Cerrad Czarni Radom 3:1 (25:21, 25:17, 23:25, 25:22)
Lotos Trefl Gdańsk: Ratajczak 1, Grzyb 6, Schwarz 10, Mika 17, Falaschi 6, Troy 32, Gacek (libero) - Czunkiewicz, Gawryszewski 6, Stępień, Schulz
Cerrad Czarni Radom: Bołądź 11, Kampa 6, Pliński 7, Szalpuk 16, Żaliński 6, Grzechnik 6, Majstorović (libero), Kowalski (libero) - Grobelny 4, Szczurek, La Cavera 5, Ostrowski 2
MVP Troy
W ERGO Arena spotkały się drużyny, które bardzo dobrze spisują się w bieżących rozgrywkach. Obie do meczu w Gdańsku zanotowały po jednej porażce.
Mecz lepiej zaczęli gdańszczanie, którzy objęli prowadzenie 7:3. Goście szybko się pozbierali i doprowadzili do remisu 9:9. Pomyłki przyjezdnych i skuteczna gra Murphy Troya pozwoliły żółto-czarnym zejść na drugą przerwę techniczną z przewagę czterech punktów (16:12). Po chwili ta przewaga wzrosła do sześciu "oczek" (18:12). Radomianie starali się odrabiać straty, ale szybko byli stopowani przez ataki Troya lub Miki.
Początek drugiego seta był podobny jak pierwszego. Gdańszczanie lepiej zaczęli, wypracowali sobie 2-3 punkty przewagi, a goście przed przerwą techniczną doprowadzili do remisu (6:6), a po kolejnym serialu punktowym byli lepsi o trzy punkty (10:7). Podopieczni Andrei Anastasiego odpowiedzieli serią punktową i doprowadzili do remisu. Na drugą przerwę techniczną drużyny zeszły przy dwupunktowej przewadze gdańszczan. Po powrocie na parkiet żółto-czarni rozbili rywali zdobywając 9 punktów przy trzech rywali. W tej fazie meczu gdańszczanie zdobyli sześć punktów z rzędu dzięki czemu spokojnie wygrali seta.
Trzecią partię lepiej zaczęli radomianie. Na pierwszej przerwie technicznej Cerrad miał cztery punkty przewagi (8:4), a po chwili nawet 6 (12:6). To podrażniło gdańszczan, którzy zaczęli odrabiać straty. Najpierw zmniejszyli dystans do 2 punktów (11:13), a po drugiej przerwie technicznej doprowadzili do remisu (19:19). Goście ponownie odskoczyli na 2 punkty (21:19). Gdańszczanie zdołali obronić dwie piłki setowe, ale przy trzeciej radomianie blokiem powstrzymali Troya.
Czwarty set to wyrównana walka z minimalną przewagą gdańszczan. Podopieczni trenera Anastasiego utrzymywali 2-3 punktowe prowadzenie. Po drugiej przerwie technicznej żółto-czarni odskoczyli na 5 punktów (21:16) i mimo zrywu gości, którzy obronili dwie piłki meczowe nie dali sobie wydrzeć wygranej. Spotkanie zakończył zepsuty serwis Bołądzia.
Bohaterem gdańskiej drużyny był Murphy Troy. Amerykanin przeciwko radomianom zdobył aż 32 punkty, a co ważniejsze uczynił przy bardzo dobrej, 67-procentowej skuteczności. To drugi mecz z rzędu w którym Troy zdobywa w okolicach 30 punktów na wysokim procencie skuteczności w ataku. Gdańszczanie zanotowali 9 wygraną w 10 meczu. Goście mają 8 zwycięstw i 2 porażki, ale to Cerrad jest wyżej w tabeli. Podopieczni trenera Anastasiego grali dużo więcej tie breaków i chociaż je wygrywali to jednak zdobywali 2, a nie trzy punkty.
Tomasz Łunkiewicz
- 18/12/2015 16:05 - Sopoccy koszykarze walczą o punkty i opowiadają bajki
- 17/12/2015 16:42 - Lotos Trefl - ACH Volley LIVE: 3:0 - 25:19, 25:17, 25:23
- 15/12/2015 17:57 - Wybrzeże z licencją warunkową na sezon 2016
- 14/12/2015 12:54 - Gdańskie hokeistki ograły liderki
- 13/12/2015 13:37 - PGE Atom Trefl - Developres SkyRes LIVE: 3:1 - 25:19, 21:25, 25:16, 25:21
- 12/12/2015 21:28 - Lechia już w górnej ósemce
- 12/12/2015 17:18 - Koszykarze Trefla przegrali w Toruniu
- 11/12/2015 12:48 - Szczęście zostanie przy Lechii?
- 10/12/2015 09:28 - Kosińska: Robimy formę na play off
- 09/12/2015 22:50 - Kolejny zwycięski tie break Lotosu Trefla