Gdańskim piłkarzom nie udało się wygrać trzeciego meczu z rzędu i pewnie przezimować w pierwszej ósemce tabeli, tym samym Dawidowi Banaczkowi nie udało się wyrównać rekordu Huberta Kostki sprzed 20 lat. Lechia grała, ale to Górnik grał skutecznie i pewnie pokonał biało-zielonych 3:1 (2:1).
Gdańszczanie wyszli na mecz w Łęcznej bez zmian kadrowych, Dawid Banaczek zgodnie z porzekadłem, że zwycięskiego składu się nie zmienia posłał do boju tych samych piłkarzy co w meczu z Wisłą w Gdańsku. Niestety już w 2. minucie spotkania gospodarze zadali biało-zielonym cios. Przemysław Pitry doskonale znalazł w polu karnym Grzegorza Piesio, który na 2 – 3 metrach urwał się gdańskim defensorom i uderzył w długi róg bramki Marko Maricia. Za chwilę ten sam zawodnik mógł podwyższyć wynik, ale tym razem minimalnie chybił. Gdańszczanie z trudem podnosili się z prawdziwego nokautu jaki zadali im rywale. Dodatkowo w 8. minucie Veljko Nikitović „wyciął” Sebastiana Milę. Potrzebna była interwencja lekarska, gdańszczanin podniósł się, zagrał jeszcze kilka minut, jednak uraz stawu skokowego okazał się silniejszy. Jak się później okazało to wymuszone zejście reprezentanta Polski okazało się brzemienne w skutkach dla Lechii. Gdańszczanie w dwóch poprzednich meczach doskonale radzili sobie w ofensywie z ustawionym na szpicy Makiem i podwieszonym pod nim Milą, teraz musieli zmienić taktykę. Jeszcze tuż po zmianie gdańszczanie wyrównali. Ariel Borysiuk z wolnego zagrał w pole karne, tam piłkę z rąk wypuścił Sergiusz Prusak, Paweł Stolarski odegrał szybko do Rafała Janickiego, który wyrównał wynik spotkania.
W kolejnych minutach Lechia sukcesywnie wypracowywała sobie przewagę, gdańszczanie prowadzili grę, zamykali na długo Górnika na jego połowie, ale kolejnych bramek nie zdobyli. Tymczasem w 34 minucie Lechia straciła jeszcze Aleksandara Kovacevicia, który po jednym ze starć doznał kontuzji. Z kolei Górnik wyczekiwał na dogodną okazję do kontry i wykorzystał ją w 40 minucie. Ponownie w głównej roli wystąpił Piesio. Napastnik z Łęcznej w polu karnym skorzystał z tego, że piłka odbiła się od niefortunnie interweniującego Grzegorza Kuświka i ponownie pokonał Maricia.
Optyczna przewaga gdańszczan jeszcze bardziej wzrosła w drugiej połowie. Gdańszczanie jednak na „własną prośbę” nie doprowadzili do wyrównania. Po około godzinie gry mogło i powinno być 2:2. Najpierw w 58 minucie Borysiuk huknął z wolnego, jednak został zablokowany, wyłuskał jednak piłkę i z kilkunastu metrów uderzył silnie, ale piłka trafiła w słupek, do kolejnej dobitki gdański gracz już nie doszedł. Dwie minuty później przed szansą stanął Kuświk. Również jego pierwszy strzał został zablokowany, a przy dobitce Prusak odbił futbolówkę końcami palców.
Jak już wspomnieliśmy Górnik swoich szans szukał w kontratakach. W 72 min. Jakub Świerczok po zespołowej akcji uderzył minimalnie obok słupka, za chwilę było już jednak 3:1 dla gospodarzy. Wprowadzony kilka minut wcześniej Bartosz Śpiączka, wygrał pojedynek biegowy z defensorami Lechii, minął Maricia i uderzył do pustej bramki. Gdańszczanie starali się zaatakować raz jeszcze, ale zabrakło im wykończenia akcji i czasu na wymyślenie skutecznej metody na pokonanie Prusaka. Porażka w Łęcznej oznacza, że Lechia w przerwie zimowej znajdować się będzie poza czołową ósemką ekstraklasy.
Górnik Łęczna - Lechia Gdańsk 3:1 (2:1)
Bramki: 1:0 Piesio (2), 1:1 Janicki (16), 2:1 Piesio (40), 3:1 Śpiączka (75)
Górnik: Sergiusz Prusak - Łukasz Mierzejewski, Maciej Szmatiuk (31 Lukas Bielak), Jan Bednarek, Leandro - Grzegorz Bonin, Łukasz Tymiński, Przemysław Pitry (68 Bartosz Śpiączka), Veljko Nikitović, Grzegorz Piesio - Jakub Świerczok (78 Radosław Pruchnik).
Lechia: Marko Marić - Paweł Stolarski (73 Lukas Haraslin), Rafał Janicki, Gerson, Jakub Wawrzyniak - Sławomir Peszko, Ariel Borysiuk, Aleksandar Kovacević (34 Daniel Łukasik), Sebastian Mila (16 Grzegorz Kuświk), Maciej Makuszewski - Michał Mak.
Żółte kartki: Bonin, Nikitović, Tymiński (Górnik) - Borysiuk, Gerson, Wawrzyniak (Lechia).
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 3 734.
kli/
- 22/12/2015 11:00 - Zetterstroem zostaje w Wybrzeżu
- 21/12/2015 23:15 - W Lechii będzie nowy trener i nowi piłkarze
- 20/12/2015 18:26 - Makuszewski: Mamy dobry kontakt z trenerem
- 20/12/2015 17:44 - Lotos Trefl kończy rok porażką w Uranii
- 19/12/2015 20:53 - Trefl lepszy od pogromców mistrzów Polski
- 18/12/2015 16:09 - Dawid Banaczek z historycznym osiągnięciem?
- 18/12/2015 16:05 - Sopoccy koszykarze walczą o punkty i opowiadają bajki
- 17/12/2015 16:42 - Lotos Trefl - ACH Volley LIVE: 3:0 - 25:19, 25:17, 25:23
- 15/12/2015 17:57 - Wybrzeże z licencją warunkową na sezon 2016
- 14/12/2015 12:54 - Gdańskie hokeistki ograły liderki