Ostatni turniej cyklu Grand Prix 2010 przyniósł sporo niespodzianek. Dla polskich kibiców najważniejszą sprawą był zdobycie przez Jarosława Hampela wicemistrzostwa świata. Złoto już wcześniej zapewnił sobie Tomasz Gollob. Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej zajął Jason Crump. Turniej w Bydgoszczy wygrał Andreas Jonsson.
Najważniejszą zagadką bydgoskiego turnieju było kto zajmie drugie miejsce. Walczyli o nie Jarosław Hampel i Jason Crump. Los sprawił, że obaj kandydaci do srebrnego medalu spotkali się już w trzecim biegu zawodów. Lepszy był Hampel. W dalszej części turnieju obaj jeździli dość kiepsko i nie zdołali zakwalifikować się do półfinałów.
Losy srebrnego medalu rozstrzygnęły się w biegu siedemnastym. Przyjeżdżając w nimna drugiej pozycji Hampel zapewnił sobie tytuł pierwszego wicemistrza świata.
Poza pólfinałem znalazł się również Gollob. Kontuzja odniesienia na motocrossie kilka dni przed zawodami okazała sie silniejsza. Po wygraniu pierwszego biegu w dwóch kolejnych Gollob zjeżdżał z toru, a po trzeciej serii startów wycofał się z zawodów.
Dość niespodziewanie w końcówce zrobiło się ciekawie w rywalizacji o ósme miejsce. Chris Holder zaliczył bezbarwny start, a punkty zbierali Nicki Pedersen i Andreas Jonsson. Duńczyk po turnieju zasadniczym odrobił już 6 punktów do Australijczyka i zanosiło się, że może rzutem na taśmę znaleźć się w czołowej ósemce. Nicki przegrał jednak półfinał i Holder mógł się cieszyć z utrzymania ósmej lokaty. Stało się tak ponieważ Jonsson był drugi w półfinale, a tylko wygrana w pólfinale i finale pozwalała mu się zrównać punktami z "Kangurem".
Składu finałowego biegu przed zawodami chyba nikt by nie wytypował. Może dwójkę zawodników niektórzy stawiali w gronie kandydatów do startu w finale, ale niewielu liczyło, że znajdzie się w nim Harris.
Po raz kolejny o włos o półfinału był Magnus Zetterstroem. "Zorro" znakomicie zaczął. Po trzech seriach startów miał siedem punktów i plasował się w czołówce turnieju. Niestety w dwóch ostatnich startach nie przywiózł punktu i zajął dziewiąte miejsce.
- Pierwsze trzy biegi był idelane, niestety dwa kolejne był złe - powiedział Magnus Zetterstroem. - Jestem zawiedziony z wyniku tych zawodów. Z sezonu jestem zadowolony. Byłem skazywany na zajmowanie końcowych lokat, a często niewiele brakowało żebym przebijął się do półfinału. Zająłemtrzynaste miejsce zdobywając 74 punkty, co uważam, że jest bardzo dobrym wynikiem. Średnio zdobywałem około 7 punktów co jest dobrą średnią.
Tomasz Łunkiewicz
- 13/10/2010 22:46 - Strażacy zmierzają do ekstraligi
- 13/10/2010 11:40 - Mają sposób na Podhale
- 11/10/2010 16:38 - Trefl się zrehabilitował
- 11/10/2010 16:17 - Bałtyk samodzielnie wiceliderem
- 11/10/2010 15:53 - Beniaminek upokorzył mistrza
- 09/10/2010 09:13 - Pożegnanie z Bydgoszczą
- 06/10/2010 00:02 - Trefl zakończył pucharową przygodę
- 05/10/2010 10:16 - O 4 punkty bliżej ekstraligi
- 04/10/2010 09:25 - Powrót do koszykówki w Gdyni
- 04/10/2010 09:08 - Lechia powalczy z ŁKS