Ostatni miałem okazję obejrzenia wystawy gdańskiej artystki Adriany Majdzińskiej. Osoby w środowisku gdańskich twórców rozpoznawalnej i dobrze znanej, mającej już spore doświadczenie, ale często jeszcze zaskakującej swą wrażliwością i świeżym intelektualnym spojrzeniem na dzisiejszą sztukę. Ale o tym za chwilę.
Pamiętam jak przed laty wraz z Czesławem Podleśnym zrobili na mnie olbrzymie wrażenie. Ich pomysły daleko dalej wykraczały poza zwykłe, pospolite rozumienie nie tyle odbioru i prezentacji sztuki, ale również koncentracji na swoich indywidualnych działaniach artystycznych. Nie wchodząc w szczegóły prowadzona przez nich galeria WL-4, ta w starym miejscu przedwojennej piekarni „Germania”, zapewne przejdzie do historii sztuki gdańskiej, a zjawiskowe wystawy tam organizowane, sprawiały, że gdańska publiczność mogła poczuć się w centrum światowej awangardy wystawienniczej. Powtórzenie tamtego klimatu wydaje się niemożliwe, choć jak wiem czynione są tego typu starania.
Adriana Majdzińska, Natural Killer
Jedna z ostatnich wystaw poświęcona była Markowi Modelowi i zostanie w mojej pamięci do końca życia. Model wtedy jeszcze w doskonałej formie zaprezentował się jako wybitny artysta, podziwiany i uwielbiany.
Ale wracając do tamtego czasu, pamiętam, że wystawy w WL-4 mogły wznieść się na najwyższy poziom artystycznego Olimpu dzięki pomocy Andrzeja Stelmasiewicza, wtedy jeszcze w innej roli i Kubie Karłowskiemu, grafikowi z wielką wyobraźnią, autorowi dwóch wyjątkowych publikacji opatrzonych bardzo nowoczesną narracją graficzną i wydawniczą. Pierwszy album poświęcony był Adzie Majdzińskiej i Czesławowi Podleśnemu i wtedy zrozumiałem, że artystyczne dokonania Ady Majdzińskiej będą się rozwijały.
Adriana Majdzińska
Wystawa, którą zobaczyłem teraz po wielu latach od tamtych wydarzeń, taką jest. Con-TEMPORARY to wystawa nie łatwa, ale jest naturalną koleją rozwoju artystki, prowadzi do nowych doznań i wyobrażeń, ale z lekką podpowiedzią kurator wystawy Grażyny Tomaszewskiej-Sobko otwiera się koncepcja swojej interpretacji i zrozumienia …”Prezentowane prace to swoista refleksja nad wartością czasu, „chwilowością” naszej rzeczywistości, w której wydarzenia i zjawiska mierzone są coraz krótszymi sekwencjami, a prędkość jest priorytetem bez względu na ponoszone konsekwencje… Wyrazistą dominantę wystawy stanowi cykl rzeźb zatytułowany „Natural Killer”. To nawiązanie do medycznego określenia komórek NK, stanowi również metaforę opisującą rzeczywistość, w której to co miało chronić lub wzmacniać poczucie komfortu i bezpieczeństwa, stanowi śmiertelne zagrożenie.”
Adriana Majdzińska, Natural Killer
Ada Majdzińska jest rzeźbiarką, maluje, pracuje z metalem i ceramiką jest wszechstronna. Ale to nie materiał, przynajmniej nie zawsze decyduje o temacie, to właśnie temat wyznacza formę i nadaje pracą pewną ponadczasowość, stanowi symbol zaopatrzony w duży ładunek emocji. Artystka bardzo poważnie odnosi się do swoich realizacji, które niosą olbrzymi ładunek intelektualnych rozważań, poważnie skupiona idzie swoją drogą, kontemplując codzienne życie. Zaskakuje swoimi niezwykłymi instalacjami, fascynuje poszukiwaniami. Tym razem artystka skupiła się tylko na instalacjach, choć pamiętam , że jej rysunek i malarstwo jest nie mniej interesujące i zaskakujące. …” Moje rzeźby muszą mieć temat… Stopniowo zawężam obszar poszukiwań…”- mówi Majdzińska. Poszukiwania właściwego kształtu to odrzucenie zbędnych elementów, które musi doprowadzić do właściwej kompozycji i musi zawierać w sobie wymaganą treść.
Adriana Majdzińska, Puklerze
Drugą rzeźbą ostatniej wystawy artystki jest praca „Puklerze”. Stanowi ją cykl tond, to połączenie ceramiki z metalem nawiązuje do wczesnośredniowiecznej tarczy stanowiącej ochronę przed strzałami i buduje analogię z kobiecą piersią, jednocześnie podkreśla jej symboliczny wymiar, jako siły życia.
Adriana Majdzińska, Puklerze
Adriana Majdzińska artystka nadal poszukująca wprowadza nas w świat dużych emocji, w jednej z kolejnych prac konfrontuje znaczenie symboliki noża z biologiczną naturą ziemi. Dwoistość znaczeń stanowi dziś główny nurt jej poszukiwań. Artystka jest doktorem habilitowanym i związana jest z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Niestety gdańska wystawa artystki już dobiegła końca, jednak jej prace od czasu do czasu można oglądać w nowym WL-4, na terenie Stoczni Cesarskiej.
Stanisław Seyfried
Cytowane wypowiedzi pochodzą ze słowa wstępnego Grażyny Tomaszewskiej-Sobko do wystawy Adriany Majdzińskiej con-TEMPORARY.
- 17/08/2021 13:00 - Piotr Jakubczak – malarz z Beskidu Śląskiego
- 16/08/2021 10:14 - Tadeusz Bałakier - pejzażysta w dawnym stylu
- 11/08/2021 16:34 - Westerplatte – Gdańska epopeja
- 08/08/2021 14:23 - Sensens Andrzeja Lipniewskiego
- 30/07/2021 13:04 - Zaskakujący Stanisław Przybyszewski
- 12/07/2021 14:50 - Morze, nasze morze
- 06/07/2021 08:13 - Lojalny gdańszczanin – Stanisław Brzęczkowski
- 25/06/2021 14:46 - Gdański kontynuator boskiego Chagalla
- 18/06/2021 15:23 - Casus Ryśka
- 14/06/2021 14:21 - Zmarł Andrzej Socha