Lechia dobrze zaczęła mecz w Grodzisku Wielkopolskim, ale była nieskuteczna. Lepiej w wykończeniu akcji spisywali się gracze Warty Poznań, którzy pokonali podopiecznych Marcina Kaczmarka 2:0 (1:0).
Warta Poznań - Lechia Gdańsk 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Kajetan Szmyt (26), 2:0 Stefan Savić (81)
Warta: Adrian Lis - Kamil Kościelny, Dmitrios Stavropoulos, Dawid Szymonowicz, Robert Ivanov, Konrad Matuszewski (63 Jakub Kiełb) - Kajetan Szmyt, Niilo Maenpaa (74 Eris Destan), Miguel Luis (74 Michał Kopczyński), Miłosz Szczepański (64 Stefan Savić) - Adam Zrelak (54 Maciej Żurawski).
Lechia: Dusan Kuciak - Jakub Bartkowski, Mario Maloca, Joel Abu Hanna, Rafał Pietrzak (86 Kacper Sezonienko) - Dominik Piła (56 Kevin Friesenbichler), Jarosław Kubicki, Marco Terrazzino (66 Maciej Gajos), Bassekou Diabate (67 Flavio Paixao), Ilkay Durmus - Łukasz Zwoliński.
Lepiej zaczęli mecz gdańszczanie. Najpierw Dominik Piła dośrodkowywał z prawej strony spod linii bocznej. Wyszedł z tego tak zwany centrostrzał, który z trudem Adrian Lis przeniósł nad poprzeczką. Potem po dośrodkowaniu Ilkaya Durmusa Łukasz Zwoliński trafił w zewnętrzną stronę słupka. W jednej z kolejnych akcji z dystansu uderzył Jarosław Kubicki, ale w środek bramki i bramkarz gospodarzy nie miał problemu ze złapaniem piłki. W 26 minucie Adam Zrelak w środkowej strefie boiska wygrał przebitkę z Joelem Abu Hanna i zagrał Kajetana Szmyta. Ten ograł Mario Malocę, który padł w polu karnym sugerując, że był faulowany, ale raczej przewrócił się o własne nogi. Gracz warty w gdańskim polu karnym ograł jeszcze Jakuba Bartkowskiego i Dusana Kuciaka i umieścił piłkę w siatce. I na tym ciekawe momenty w pierwsze połowie się skończyły.
Po zmianie stron ponownie na początku optycznie przeważali gdańszczanie, ale nie przekładało się to na konkrety. Zabrakło konkretów. Strzał z dystansu Ilkaya Durmusa, po którym musiał interweniować Lis to była jedyna okazja Lechii. Warta starała się skupić na obronie i stawiała na kontrataki. W 80. minucie gospodarze wprowadzili skuteczną kontrę. Na gdańskiej połowie piłkę dostał Stefan Savić. WÂÂ polu karnym jego pierwsze zagranie powstrzymał Jarosław Kubicki, ale Austriak utrzymał się przy piłce i po chwili strzałem przy słupku pokonał Kuciaka. Do końcowego gwizdka wynik nie uległ zmianie.
Lechia przerwę na reprezentację spędzi w strefie spadkowej.
TŁ
- 24/03/2023 18:32 - Lech Kulwicki: Oldboje Lechii uprzedmiotowieni
- 03/03/2023 22:01 - Poznańska "Lokomotywa" rozjechała Lechię
- 02/03/2023 17:39 - Janusz Makowski nie żyje
- 01/03/2023 08:27 - Wewnętrzne manewry w Lechii. Benzyną do ognia...
- 25/02/2023 21:38 - Radomiak zdominował Lechię
- 18/02/2023 16:46 - Lechia poległa pierwszy raz w rundzie wiosennej