Kolejne trzy punkty dopisali do swojego dorobku piłkarze Lechii. Podopieczni Tomasza Kaczmarka na Polsat Plus Arena pokonali Górnik Łęczna 2:0 (1:0).
Lechia Gdańsk - Górnik Łęczna 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Christian Clemens (45+1), 2:0 Łukasz Zwoliński (77)
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - David Stec, Michał Nalepa, Kristers Tobers, Conrado - Jarosław Kubicki, Jakub Kałuziński (70 Kacper Sezonienko) - Christian Clemens (70 Rafał Pietrzak), Marco Terrazzino (85 Egzon Kryeziu), Ilkay Durmus (70 Maciej Gajos) - Łukasz Zwoliński (78 Flavio Paixao).
Górnik Łęczna: Maciej Gostomski - Michał Goliński (61 Serhij Krykun), Krystpin Szcześniak, Bartosz Rymaniak, Leandro (83 Gerson), Daniel Dziwniel (61 Przemysłąw Banaszak) - Jason Lokilo, Alex Serrano (73 Michał Mak), Janusz Gol, Damian Gąska (83 Łukasz Szramowski) - Bartosz Śpiączka
Zdecydowanym faworytem meczu była Lechia. Gdańszczanie walczą o udział w europejskich pucharach, a goście bronią się przed spadkiem. Dodatkowo za podopiecznymi Tomasza Kaczmarka przemawiał fakt, że mecz był rozgrywany w Gdańsku gdzie Lechia punktuje. Gorzej wiedzie się biało-zielonym na wyjazdach. Już z pięciu kolejnych spotkań wyjazdowych gdańszczanie wracali bez punktu.
Mecz lepiej mogli zacząć goście. W 7. minucie tylko dzięki interwencji Dusana Kuciaka Lechia zachowała czyste konto. Gdański bramkarz kapitalnie obronił strzał Bartosza Śpiączki. Kilka minut później równo efektowną interwencją popisał się bramkarz gości. Podopieczni Tomasza Kaczmarka przeważali, ale byli nieskuteczni. Gdy wszyscy szykowali się do przerwy z linii 16. metra uderzył Christian Clemens. Bramkarz gości tylko wzrokiem odprowadził piłkę, która przy słupku wpadła do bramki. Tuż po wznowieniu gry ze środka arbiter odgwizdał koniec pierwszej połowy.
Na początku drugiej połowy goście zaczęli grać odważniej. Ataki przyjezdnych były groźne i tylko znakomita dyspozycja Kuciaka pozwalała Lechii utrzymywać prowadzenie. W 77. minucie w pole karne przyjezdnych wpadł Rafał Pietrzak. Jego dośrodkowanie odbiło się od nogi obrońcy i przelobowało bramkarza gości, który pilnował słupka. Do piłki dopadł Łukasz Zwoliński, który w pierwszej połowie miał dobre okazje, ale był bardzo nieskuteczny, który głową z najbliższej odległości wepchnął piłkę do siatki. Utrata drugiej bramki podcięła skrzydła przyjezdnym, a dodała animuszu gdańszczanom. Po strzale Macieja Gajosa piłka trafiła w słupek.
Lechia wiosną zdobył 10 punktów wszystkie na swoim stadionie. W tym roku gdańszczanie na wyjeździe jeszcze nie punktowali.
Tomasz Łunkiewicz
- 23/04/2022 20:53 - Wygrana Lechii w cieniu osiągnięcia Flavio Paixao
- 14/04/2022 20:33 - Lechia zagrała charytatywnie z Szachtarem Donieck
- 09/04/2022 20:28 - Lechia utrzymuje się tuż za podium
- 02/04/2022 21:23 - Lechia po raz szósty z rzędu poległa na wyjeździe
- 31/03/2022 07:49 - Jerzy Kruszczyński o szwedzkich rozterkach: Mimo wszystko spokój
- 12/03/2022 22:59 - Trwa niemoc Lechii na wyjeździe
- 05/03/2022 21:44 - Wisła ukarała Lechię za zachowawczość
- 27/02/2022 16:58 - Radomiak karnymi wypunktował Lechię
- 20/02/2022 20:16 - Junior dał Lechii trzy punkty
- 11/02/2022 22:34 - Lechii zabrakło argumentów w ofensywie