Od odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r. polityka wschodnia była kluczowym elementem dyplomatycznej i militarnej gry II Rzeczpospolitej. Po okresie PRL, kiedy siłą rzeczy strategiczne decyzje zapadały na Kremlu, polska dyplomacja wyraźnie waha się między jednoznacznie wschodnim priorytetem, a poszukiwaniem samorealizacji dla polskich aspiracji na Zachodzie.
Obecna administracja Donalda Tuska i obsada pałacu prezydenckiego ekipy Bronisława Komorowskiego zdaje się podejmować próby zachowania „złotej równowagi” i spełnić aspiracje szóstego co do wielkości państwa Unii. Naraża się więc na padające ze strony opozycji zarzuty braku wyrazistości, a nawet bierności i uległości wobec polityki hegemonów w tym rejonie świata czyli Moskwy i Berlina. Dla opozycji „złotym” okresem polskie polityki była prezydentura Lecha Kaczyńskiego. Tragicznie zmarły prezydent starał się bowiem realizować tzw. politykę jagiellońską. Co też narażało go na zarzuty ze strony oponentów i części publicystów o prowadzenie polityki wymachiwania szabelką.
Z definiowaniem założeń polityki zagranicznej nie ma kłopotu były szef prezydenckiej kancelarii minister Maciej Łopiński (na zdj.).
- Polityka zagraniczna Lecha Kaczyńskiego nie była skomplikowana. To była polityka budowania silnej pozycji Polski w oparciu o jak najlepsze relacje z Ukrainą, Gruzją, Azerbejdżanem, z państwami nadbałtyckimi. Nie tylko w sferze gospodarki, bezpieczeństwa energetycznego, ale też wspólnoty wartości. To budowało naszą pozycję w Unii Europejskiej, opartą o strategiczne partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi. Jednocześnie polityka ta wzmacniała naszą pozycję w relacjach z Rosją. Wielka szkoda, że w relacjach z Moskwą nastąpił zwrot – uważa Łopiński.
To etap jeszcze nie zamknięty. Polska polityka zagraniczna musi szukać sposobu na zneutralizowanie współpracy Rosji i Niemiec, które realizują swoje cele bez oglądania się na nasze interesy. Przykład - ułożenie gazociągu Nord Stream z Rosji do Niemiec w taki sposób, że uniemożliwi to żeglugę większych statków do Świnoujścia, blokując rozwój tego zespołu portowego.
Nie mam wątpliwości, że silna pozycja Polski wiąże się z naszą pozycją w regionie, opartą na stowarzyszenie z innymi państwami, działając tak, by nie zrazić naszych sąsiadów i nie wywołać obaw o polską dominację.
Prezydencja Polski w Radzie Unii Europejskie będzie okazją do przeforsowania na unijnym forum wspólnej polityki wschodniej. Nie zrobią tego Hiszpanie, Włosi czy Brytyjczycy. Ich interesy lokują się bowiem na kierunku południowym. Będzie to więc probierzem naszej skuteczności. Tymczasem główną osią polityki zagranicznej stało się Partnerstwo Wschodnie, czyli wymiar wschodni polityki Unii Europejskiej (Europejska Polityka Sąsiedztwa). Projekt Partnerstwa został zapoczątkowany przez polską dyplomację przy poparciu Szwecji w 2009 r. Jego założenia to współpraca z Białorusią, Ukrainą, Mołdawią, Gruzją, Azerbejdżanem i Armenią poprzez preferencje handlowe, ułatwienia wizowe i programy pomocowe.
ASG
- 30/06/2011 19:08 - Sopot gospodarzem Prezydencji
- 30/06/2011 18:57 - Prezydencja w Sopocie
- 30/06/2011 18:36 - Studia w Polsce. Szansa na karierę w Europie/Studijos Lenkijoje. Galimybė pradėti karjerą Europoje
- 30/06/2011 18:29 - Polacy i Litwini grają zawsze razem/Lenkai ir lietuviai visada žaidžia kartu
- 30/06/2011 14:41 - Turnowiecki: Wyjątkowe miejsce
- 30/06/2011 14:18 - Polska inaczej/Lenkija kitaip
- 30/06/2011 09:11 - Wilno w Gdańsku - Kaziuki
- 30/06/2011 08:52 - Euro 2012. Wielkie inwestycje w Polsce/Euro 2012. Didžiųjų investicijų Lenkijoje metas
- 30/06/2011 08:42 - Polska i Litwa – wspólny dom w Europie/Lenkija ir Lietuva – bendrieji namai Europoje
- 30/06/2011 08:30 - Sąsiedzi z wspólną historią/Kaimynai su bendra praeitimi