Profesor Władysław Bartoszewski skończył 90 lat. Czytając Jego życiorys, uświadamiam sobie jak wiele i jak wielu ludziom pomagał i jak służył kochanej ojczyźnie, pełniąc wiele odpowiedzialnych, rządowych funkcji. Profesor Bartoszewski to człowiek, który udowodnił swoją postawą, że o wolną Polskę należy walczyć nie opuszczając jej terytorium. Z tego tytułu doświadczył zresztą wielu represji od władzy komunistycznej, która wtrącała go do więzień na długie lata. Tak, jak 29 maja 1952 roku, kiedy to sąd wojskowy skazał Go na 8 lat więzienia za szpiegostwo.
Był zawsze tam, gdzie mógł wesprzeć działania, które przyśpieszały wyzwolenie Polski z komunizmu. Po raz pierwszy usłyszałem o Bartoszewskim 21 sierpnia 1980 roku. Jego nazwisko widniało pod listem wspierającym strajkujących w Stoczni Gdańskiej. Wraz z kolegami z opozycyjnych związków zawodowych, analizowaliśmy nazwiska osób, które pod tym listem się podpisały i szczególnie zwróciłem uwagę na nazwisko Pana Bartoszewskiego. To nasz lider gdańskiej opozycji, Bogdan Borusewicz, powiedział nam że Pan Profesor Bartoszewski to wybitna postać, która ma wielkie zasługi w walce o demokrację w Polsce. Przyznam szczerze, że bardzo chciałem poznać osobiście człowieka o tak fantastycznym życiorysie. Uczestniczył w obronie Warszawy, należał do Armii Krajowej, uczestniczył w Powstaniu Warszawskim, był więźniem obozu koncentracyjnego Auschwitz, a także członkiem Żegoty, czyli Rady pomocy Żydom. Jego życiorys mógłby posłużyć za scenariusz wielu filmów.
Profesor Bartoszewski zawsze odważnie występował w obronie wolności i tolerancji. Tak też było w 1974 roku, kiedy zaangażował się w obronę działaczy niepodległościowych - Stefana Niesiołowskiego i Andrzeja Czumy. Miał też odwagę, aby zaprotestować w 1976 roku przeciwko zmianom konstytucji, które były dla Polaków upokarzające.
Osobiście poznałem Bartoszewskiego w grudniu'80, kiedy w Stoczni Gdańskiej zakładaliśmy Komitet Obrony więzionych za przekonania przy Komisji Krajowej NSZZ. W wolnej Polsce Profesor Bartoszewski pełnił i pełni do dzisiaj wiele ważnych i odpowiedzialnych funkcji państwowych. 20 listopada 2007 roku został powołany przez Donalda Tuska na sekretarza stanu przy kancelarii Rady Ministrów. Mimo swoich 90 lat, nasz jubilat tryska energią , a jego praca dla Polski jest bezcenna. To dzięki Niemu ranga naszego kraju na arenie międzynarodowej znacznie wzrosła. Życzę więc naszemu jubilatowi dużo zdrowia i pomyślności, abyśmy jak najdłużej mogli uczyć się od Niego miłości do Polski i korzystać z jego autorytetu tak w kraju, jak i za granicą. Zgodzę się ze słowami Donalda Tuska – Profesor Bartoszewski jest naszym bezcennym dobrem narodowym.
Jerzy Borowczak
- 01/03/2012 19:13 - Kanczak: Tego nie wie nawet Janas
- 28/02/2012 09:16 - Potulski: Przedszkola - edukacja, a nie biznes
- 27/02/2012 10:43 - Okiem Borowczaka: Aby do Euro…
- 25/02/2012 10:03 - Formela: Dworzanie i poddani
- 25/02/2012 10:00 - Albertowicz: Zamykając temat stadionu
- 18/02/2012 19:41 - Formela: Z Furtokiem w składzie
- 18/02/2012 19:38 - Kanczak: Tu i teraz
- 11/02/2012 10:46 - Albertowicz: Superpuchar trafi do…
- 09/02/2012 17:59 - Formela: Na emeryturę do Kapsztadu
- 04/02/2012 10:41 - Górski: Incitatus Minister Muchy