Temperatura powietrza nie sprzyja polityce. Kto wie, gdzie jest dzisiaj większa gorączka – na zewnątrz, czy w sejmowych kuluarach? Niektórym słoneczko mocno przygrzało główki. Tak to jest, gdy lekce sobie ważą babcine rady i na słońce bez czapki wychodzą.
Jarosław Gowin powołał nowy zespół parlamentarny – do spraw dobrych zmian. Czyli właściwie do czego? Niektórzy cwaniacy z PO i PSL widząc, że koalicyjna łódka nabiera wody w szybkim tempie, uciekają na z góry upatrzone pozycje. Pewnie te dobre zmiany, o które im chodzi, to takie, gdy w przypadku przetasowania na scenie politycznej, nadal pozwolą im pływać na powierzchni. Moim zdaniem wejście w skład tego zespołu powinno automatycznie skutkować brakiem miejsca na listach wyborczych PO.
A gremium, oczekujące dobrych zmian dla siebie jest nadzwyczaj zasłużone. Szefem został odwołany z funkcji ministra sprawiedliwości Jarosław Gowin. W składzie komisji kolejne lekko nieświeże nazwiska – były minister rolnictwa Marek Sawicki, który postanowił za resortowe pieniądze urządzić sobie kampanię wyborczą podczas Euro 2012. Pojawianie się ministra z PSL zachwalającego swoje osiągnięcia w prime time przed każdym meczem, mocno zbulwersowało opinię publiczną. Nic dziwnego, że premier Tusk powiedział mu to samo, co jego klubowa koleżanka, Jolanta Fedak i Sawicki pożegnał się z resortem rolnictwa.
Jest również Waldemar Pawlak – rzec można, że specjalista od dobrych zmian. Ostatnio dał taką zmianę na tronie władcy PSL. Gdy jeszcze dowodził ludowcami, mocno krytykował reformy Jarosława Gowina. Teraz wraz z kolegami z PSL Sawickim, Stanisławem Żelichowskim i wiecznie niezadowolonym Kłopotkiem, wybiera tego samego Gowina na przewodniczącego zespołu. Ciekawe tylko, czy nie przeszkadza już kolegom z PSL reforma sądów powiatowych ministra Gowina? Obecność chłopka-roztropka Kłopotka w tym towarzystwie też nic dobrego tej inicjatywie nie wróży, bowiem zaraz zapewne będzie kontestował poczynania Gowina i Pawlaka. Niech tylko wiatr z innej strony powieje i sondaże pójdą do góry. Kłopotek i dobre zmiany! Tego by nawet Mrożek nie wymyślił.
Panowie – tu nie widać ani ładu ani składu. Swoją szansę już mieliście i jak ją wykorzystaliście? Oczywiście, bardzo źle i jestem przekonany ze wyborcy wasze rządy pamiętają. Powołanie tego zespołu szkodzi zarówno Donaldowi Tuskowi, jak również szefowi PSL Januszowi Piechocińskiemu.W zespole dobra zmiana jest również mój kolega John Godson, któremu jak sam mówi, znudziło się reprezentowanie wyborców w sejmie i chce dać dobra zmianę, koleżance z… PO na stanowisku prezydenta Łodzi.
Jak to się mówi, na pochyłe drzewo każda koza wskoczy. Dzisiaj najłatwiej krytykować rząd, zwłaszcza gdy można na tym wypromować własne nazwiska. Niektórzy aż przebierają nóżkami. Tymczasem Gowin liczy szable. Szabli może i dużo, ale przydałoby się choć trochę szarych komórek. Pompowanie Gowina trwa w najlepsze!
Jerzy Borowczak
- 03/07/2013 17:36 - Nad rzeką Elbląg: SLD w koalicji z PiS?!
- 03/07/2013 09:45 - Mój Wrzeszcz: Kpina z mieszkańców
- 01/07/2013 15:07 - Okiem Borowczaka: Sialala zabawa trwa!
- 27/06/2013 20:22 - Latarką w półmrok: PO stronie obłudy
- 26/06/2013 16:44 - Mój Wrzeszcz: Nie lejcie nam wody
- 21/06/2013 17:10 - Mój Wrzeszcz: Festyny, imprezy, parady
- 18/06/2013 11:21 - Mój Wrzeszcz: Tęsknota za PRL-em
- 18/06/2013 11:17 - Okiem Borowczaka: Kłamstwo ma krótkie nogi
- 05/06/2013 23:27 - Mój Wrzeszcz: Obraz nędzy i rozpaczy
- 03/06/2013 16:00 - Okiem Borowczaka: Niedziela będzie dla nas!