Wstyd. Nie będzie meczu Polska-Francja. Stadion za miliard złotówek gdańskich podatników nie nadaje się do bezpiecznego użytku w dniu 9 czerwca. Ktoś musiał uważać, że będzie, skoro znany piłkarz, Paweł Adamowicz, któremu buty w Monachium wiązał skrzydłowy Bayernu Karl Heinz Rumenigge, chciał meczu za każdą cenę. Podobne bzdury plótł w Radiu Gdańsk minister sportu. Tylko kilku anonimowych policjantów zachowało dystans. Za kopanie piłki na placu budowy nie mieli zamiaru pozbawić się pracy. Nikt im tyle nie płaci co prezydent Gdańska prezesowi dwóch spółek Ryszardowi Trykosce.
Trykosko to jest ten wybitny przedsiębiorca, który własną spółkę puścił z długami, ale za wydawanie gdańskich pieniędzy wziął już łącznie około 750 000 złotych, słownie siedemset pięćdziesiąt tysięcy złotych. W ciągu Trykosko wziął te pieniądze nie za zarabianie pieniędzy, ale za wydawanie pieniędzy, które gdańszczanie będą oddawać latami. To on musiał zapewniać prezydenta, słynnego "Boba Budowniczego", że kasa i harmonogram idą w parze. Gdyby łgał za taką kasę, siedziałby mu na głowie za blisko 80 tys. zł rocznie, zastępca prezydenta Andrzej Bojanowski, członek rady nadzorczej, albo Wiesław Bielawski, też zastępca, członek rady w kolejnej spółce. Byli tak bezczelni, że okłamywali prezydenta? A może za mało zarabiali?
Bo prezydent zapewniał, że do budowy stadionu zaangażował najlepszych i płacił im tyle, ile wymagał rynek. Nawet jak nie było jeszcze stadionu to płacił Trykosce i Gierszowi nagrody za organizację spółki stadionowej. Trykosko groził, że za 20 tys. robić nie będzie i pójdzie sobie precz. Teraz ma świetną okazję. Jest gdzieś przecież na rynku spółka, którą tak przykładnie zadłużył.
Pod rządami dynastii Pawła Adamowicza Gdańsk staje się republiką bananową. Wybranej oligarchii płaci się krocie, a biedocie społecznej podnosi czynsze. Teraz się okazuje, że nawet opium na stadionie zabraknie.
Marek Formela
- 08/06/2011 22:15 - Jacek Pauli: Żarty się skończyły
- 07/06/2011 00:00 - Albertowicz: Polskie hokejowe piekiełko
- 02/06/2011 10:26 - Albertowicz: Ogórki i spekulacje
- 27/05/2011 12:06 - Marcin Horała: Steinbach, czyli Niemcy w grze o narodowe interesy
- 26/05/2011 10:19 - Albertowicz: A w Gdańsku "wszyscy" zadowoleni
- 17/05/2011 13:51 - Albertowicz: Bojkot kadry, czyli kibice pokazują siłę
- 12/05/2011 08:49 - Albertowicz: Jak zbudować silnego Trefla
- 06/05/2011 17:24 - Tusk – Pierwszy „Kibol” Rzeczpospolitej
- 04/05/2011 09:39 - Albertowicz: Doskonały pokaz jedności
- 28/04/2011 09:29 - Formela: Dworacy w telewizji, PO prostu