Signora Dulkiewicz wpadła do Brukseli w zbożnych celach.
W sprawie wolnych i uczciwych wyborów.
Takie przeprowadzono w Gdańsku i Dulkiewicz ma pracę na miejscu, nie musi już jeździć do szpitala w Prabutach.
W sprawie wspierania wolności i pluralizmu mediów.
Czyni to codziennie czytając pismo komunalne i strony miejskie, które produkuje na koszt budżetu. Udziela także wywiadu, za który płaci, co czyni zadość wolności i pluralizmowi mediów. Nie czyta zaś i nie reklamuje się w mediach, które gnębią jej wartości i wartości Very Jourowej.
W sprawie walki z dezinformacją.
Osiąga w tej kwestii znaczące sukcesy nie ujawniając informacji zanim nie ujawnią ich rozmaici miejscy aktywiści. Skutecznie chroni też informacje o składzie komitetu powołanego do wycinki drzew w gminie co zapobiega dezinformacji.
W sprawie mowy nienawiści.
Została ona skatalogowana w unikalnym zamówieniu Biura Prezydenta Gdańska na inwigilację mediów wartym 42 tys. zł rocznie.
Obejmuje m.in.: "Westerplatte, Danzig, Proniemieckość/antypolskość Gdańska/proniemiecki sentyment/oderwani od polskości, Wojna Gdańska z rządem/Wojna Gdańska z Polską, Volksdeutsch, Wolne Miasto Gdańsk/Freie Stadt Danzig, Układ gdański, mała sycylia, FRAU DULKIEWITZ, Tęczowy Gdańsk".
"Legalność, gospodarność i celowość" zamówienia potwierdzili urzędowi dyrektorzy Marek Bonisławski i Krystyna Czajkowska.
Chodzi bowiem o "ochronę przed strategicznymi powództwami zmierzającymi do tłumienia debaty publicznej" a też o "zapewnienie dziennikarzom bezpiecznego środowiska".
W Gdańsku najwyższy poziom bezpieczeństwa zapewni pobyt pod żyrandolami władzy. Wystarczy nie korzystać z katalogu nietrafnych pojęć, Europejski Plan Działań na rzecz Demokracji uznaje bowiem, że niezależne media tworzą jeden z najważniejszych filarów demokracji w Europie.
Właścicielka Gdańskiego Centrum Multimedialnego, podłączonego do strumienia miejskiego, zamartwia się szczerze "przejmowaniem mediów przez spółki powiązane z państwem, czy spółki powiązane nie wiadomo z kim".
Signora Dulkiewicz, co brzmi lepiej niż po niemiecku a też pobrzmiewa klimatem Brukseli, podsuwa Europie media gminne jako filar demokracji.
Szczodrość ta budzi szacunek swoją hipokryzją.
Marek Formela
- 09/08/2021 10:57 - Słowo po niedzieli: Szaleńcy z ustami pełnymi frazesów
- 03/08/2021 17:08 - Posterunek Straszyn: Podano bursztyn w Gdańsku...
- 25/07/2021 14:59 - Cena suwerenności
- 22/07/2021 16:53 - Akapit wydawcy: "Ład ruski" Tuska
- 18/07/2021 19:31 - Strategia Palikota
- 08/07/2021 15:28 - Akapit wydawcy: Tusk kuchennymi schodami
- 03/07/2021 21:03 - Przegrany Budka, upokorzony Trzaskowski...
- 25/06/2021 13:57 - Posterunek Straszyn: Tęczowe Euro
- 24/06/2021 17:42 - Akapit wydawcy: Lekcje tyranii
- 21/06/2021 07:32 - Słowo po niedzieli: Polityczny szrot