W ograniczonej, na skutek cięć budżetowych, do jednego piętra gdańskiej siedzibie SLD, odbyła się konferencja prasowa jedynego pomorskiego posła Sojuszu, Jacka Kowalika, z udziałem dwóch radnych sejmiku wojewódzkiego Mariusza Falkowskiego i Piotra Gontarka. Oprócz krytyki poczynań rządu i władz lokalnych, mówiono także o kłopotach pomorskiego SLD.
Politycy surowo oceniali sytuację w kraju. Mówili o cięciach środków przeznaczonych na budowę dróg, które dotkną także województwa pomorskiego (chodzi m.in. o drogi S6 i S7, obwodnice miast).
- Czy to prawda, że minister Sławomir Nowak załatwił, że obwodnica dla Kościerzyny, zostanie w planach dróg do budowy? - pytał poseł SLD Jacek Kowalik. - Jeżeli tak, gratuluję skutecznego lobbingu.
Kowalik pokazywał też kopię listu adresowanego m.in. do premiera, prezydenta i ministra infrastruktury, w którym wspólnie z innymi posłami pisze, że: „Ten nakład [na budowę dróg lub ich modernizację] jest inwestycją w przyszłość. Lepsze drogi to szybszy i lepszy rozwój. Oszczędności trzeba szukać gdzie indziej.”
Błędy rządu
Politycy SLD wytykali błędne decyzje ekonomiczne.
- To forma łatania dziury budżetowej i kwestia tego, że ci, których bliscy ubezpieczają się w drugim filarze stracą możliwość dziedziczenia - mówił o stworzonym przez rząd projekcie reformy Otwartych Funduszy Emerytalnej Kowalik.
Poseł odniósł się także do nieudanej fuzji PGE i Energi, którą nazwał „falstartem”, podkreślając, że „ministerstwo skarbu nie umiało transakcji stosownie przygotować”.
- Jaki ewentualna fuzja będzie miała wpływ na rozwój energetyki jądrowej? - pytał.
Mówiono o sytuacji trójmiejskiej kardiologii.
- Marszałek Mieczysław Struk, twierdził po rozmowie z Jackiem Paszkiewiczem (prezesem NFZ - dop. JW)), że pod koniec stycznia będzie dodatkowe 5 milionów złotych na pomorskie oddziały kardiologiczne. Pan Paszkiewicz twierdził, że żadnych takich zobowiązań nie podjął. Na pewno będziemy o tym dyskutować w środę (na posiedzeniu Komisji Zdrowia sejmiku - dop. JW) i myślę, że również na poniedziałkowej sesji (sejmiku wojewódzkiego - dop. JW) - deklarował Mariusz Falkowski, radny SLD w sejmiku wojewódzkim.
- Już od paru lat tendencja jest taka, że rząd zrzuca szereg tematów na samorządy i niech się martwią. Jednym z przykładów jest właśnie służba zdrowia - dopowiadał Kowalik.
Mariusz Falkowski, Jacek Kowalik, Piotr Gontarek
Problemy SLD
Mówiono także o problemach Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
- Decyzją Platformy Obywatelskiej i Polska Jest Najważniejsza, dokonano obcięcia dotacji dla partii politycznych - podkreślał poseł Kowalik. - Pytam: Dlaczego Platforma, która zawsze twierdziła, że jest przeciwna dotowaniu partii z budżetu, robi taki krok w ostatnim roku kadencji, na kilka miesięcy przed wyborami?
Sugerował, że Platforma zaoszczędziła kilkadziesiąt milionów złotych, które może teraz przeznaczyć na wybory parlamentarne, podkreślał jednak, że chociaż Sojusz jest w gorszej sytuacji, „poradzi sobie” wprowadzając oszczędności na szczeblu centralnym i lokalnie.
Pytani o cięcia w budżetach lokalnych struktur SLD wymuszone przez Radę Krajową Sojuszu przyznawali, że fundusze struktur lokalnych zostały wyraźnie nadszarpnięte.
- Liczymy, że po jesiennych wyborach odzyskamy trzech, czterech czy pięciu posłów pomorskiego SLD (zamiast jedynego obecnie Kowalika - dop. JW) i jakoś przemęczymy się przez te dziesięć miesięcy - mówił radny sejmiku wojewódzkiego Piotr Gontarek.
- Tak przegłosowała większość, a my musimy się dostosować do panujących reguł -podsumował Kowalik.
Pytani przez dziennikarzy politycy musieli także odnieść się do wewnętrznych problemów pomorskiego SLD.
Kowalik przyznał, że w Gdyni dojść ma do nadzwyczajnej konwencji SLD, gdzie na wniosek lokalnych kół głosowane będzie odwołanie przewodniczącej Marzeny Dobrowolskiej.
Podobne zjazdy odbędą się w Słupsku, gdzie członkowie partii domagają się odwołania Małgorzaty Kamińskiej-Sobczyk ze stanowiska przewodniczącej Rady Miejskiej SLD, a także w Wejherowie i Kościerzynie.
- Po wyborach średnioudanych czy słabych, trzeba się spotkać, porozmawiać i podjąć decyzje, co do dalszych działań - tłumaczył Falkowski.
Koncentracja przed kolejnymi wyborami
Pytany o jesienne wybory parlamentarne Kowalik podkreślał, że nie zna jeszcze oficjalnego terminu, jako że 23 października jest terminem wskazanym przez Platformę Obywatelską, a nie zgodnie z konstytucją przez prezydent kraju. Nie chciał spekulować o ewentualnych kandydatach Sojuszu, komentować słabej kondycji gdańskiego SLD, startu w wyborach na prezydenta i do sejmiku wojewódzkiego Krzysztofa Andruszkiewicza, ani jego przywództwa w partii.
- Przed nami kolejne wybory, trzeba się na tym skoncentrować, ja uważam, że temat wyborów samorządowych jest już zamknięty - podsumował Kowalik. - Krytyków zachęcam do dyskusji wewnątrz partii, a nie na łamach prasy, ale jeśli taka wola będzie, nic nie stoi na przeszkodzie by, także w Gdańsku, zwołać konwencję. Ja na pewno się do tematów powiatowych czy miejskich nie będę wtrącał - zadeklarował.
Jacek Wierciński
Fot. Patryk Zdrojewski
- 25/01/2011 16:18 - Odliczamy dni do Euro 2012
- 25/01/2011 15:51 - Spotkanie w Klubie Współczesnej Myśli Politycznej
- 25/01/2011 14:54 - W grudniu przybyło bezrobotnych mimo większej liczby ofert pracy
- 25/01/2011 13:12 - Rozstrzygnięcie przetargów na budowę Trasy Słowackiego
- 25/01/2011 09:04 - Koniec konkursu na dyrektora ECS
- 24/01/2011 17:05 - Prokuratura: Za wcześnie żeby mówić o przełomie
- 24/01/2011 15:53 - Gdańsk: gdzie pójść na kawę? Nasz krótki przewodnik
- 24/01/2011 12:09 - Matka Iwony Wieczorek: Współczuje matce Macieja
- 22/01/2011 09:14 - Ponadpolityczny skwer Krzysztofa Kolbergera
- 21/01/2011 18:58 - Jak dostać dodatek mieszkaniowy?