Brządkowski wygrał proces i wybory » Trudno było sobie wyobrazić inny finał - Karnowski i Pobłocki muszą zapłacić po 2500 zł na cel społe... Dzień Ziemi w Przedszkolu nr 31 » Ekologia i dbanie o środowisko były głównymi tematami Dnia Ziemi zorganizowanego w Przedszkolu nr 31... Nowi włodarze w Pruszczu Gdańskim i Kwidzynie, bez zmian Kartuzach i S... » W niedzielę odbyła się II tura wyborów samorządowych. W Pruszczu Gdańskim i Kwidzynie wybrano nowe w... Rozprawa w trybie wyborczym w Tczewie » Łukasz Brządkowski, kandydat na prezydenta Tczewa pozwał swojego konkurenta i wspierającego go posła... Kalkowski milczy o pracy w PORD, Gołuńskiego zaprosi prokurator - prze... » Przedwyborcze napięcie w Szemudzie i Kartuzach. Skazany za niewypłacenie 300 tys. zł wynagrodzeń nau... Barwy pomorskiego sejmiku: Od Struka do Ścigały » Z poparciem 39 799 gdańszczan pomorski lider PO Mieczysław Emil Struk uzyskał najlepszy indywidualni... Ryszard Czarnecki w tygodniku „Sieci”: Polacy, idźmy z Trumpem! » W nowym numerze „Sieci” Ryszard Czarnecki, poseł do Parlamentu Europejskiego w zaskakującym wywiadzi... O pożytku głupoty i jeszcze raz o budowie CPK » Nie musiałem zbyt długo czekać na odpowiedź, choć z góry wiedziałem, że taka będzie musiała nastąpić... T. Rakowski ocenia: Dwie drużyny w Gdańsku » O wyniku wyborczym PiS w Gdańsku, o rozłamie wewnątrz partii i kampanii, która była prowadzona dwuto... Gdańska rada: liderzy i outsiderzy » Dziś remanenty wyborcze. W Gdańsku najwięcej głosów do rady miasta uzyskała Aleksandra Dulkiewicz, k...
Reklama
Barwy pomorskiego sejmiku: Od Struka do Ścigały
czwartek, 18 kwietnia 2024 16:32
Barwy pomorskiego sejmiku: Od Struka do Ścigały
Z poparciem 39 799 gdańszczan pomorski lider PO Mieczysław Emil
Arged Malesa - Energa Wybrzeże LIVE: 57:32
sobota, 20 kwietnia 2024 20:28
Arged Malesa - Energa Wybrzeże LIVE: 57:32
W niedzielę o godz. 14.00 w Ostrowie rozpocznie się mecz 2. kolejki
Wymiana zdań właścicieli Lechii*Gedania znów zawiodła
piątek, 19 kwietnia 2024 14:48
Wymiana zdań właścicieli Lechii*Gedania znów zawiodła
I LIGA FORTUNA
Ostatnia kolejka I-ligowa nie była
Skromna wygrana, duży krok do Ekstraklasy
środa, 24 kwietnia 2024 21:27
Skromna wygrana, duży krok do Ekstraklasy
Lechia skromnie pokonała na Polsat Plus Arena Polonię Warszawa 1:0

Galeria Sztuki Gdańskiej

Michał Wójcik - „Na początku jest rysunek”
sobota, 13 kwietnia 2024 18:02
Michał Wójcik - „Na początku jest rysunek”
Tytuł ostatniej wystawy Michała Wójcika nie może zaskakiwać.

Sport w szkole

Rozdano medale w wioślarstwie halowym
sobota, 30 marca 2024 16:46
Rozdano medale w wioślarstwie halowym
22 marca w hali sportowej Szkoły Podstawowej 94 po raz kolejny

"Gdańska" w antrakcie

Ciemności kryją ziemię
środa, 17 kwietnia 2024 14:01
Ciemności kryją ziemię
Od pierwszych chwil ciemność, a właściwie półmrok towarzyszy
Powstaniec z Gdyni
piątek, 05 stycznia 2024 16:35
Powstaniec z Gdyni
„Powstaniec 1863”- to długo oczekiwany film o wielkim bohaterze

Muzeum Stutthof w Sztutowie

2076 dni obozu pod Gdańskiem
piątek, 16 września 2022 18:15
2076 dni obozu pod Gdańskiem
Obóz koncentracyjny Stutthof wyzwoliły wojska III Frontu

Foto "Kwiatki"

Zimowe oblicza Trójmiasta
sobota, 13 lutego 2021 11:08
Zimowe oblicza Trójmiasta
Zimowe oblicze Trójmiasta w obiektywie Roberta
Debata w Szemudzie: Dołkowski pyta, Kalkowski kluczy
środa, 17 kwietnia 2024 12:38
Debata w Szemudzie: Dołkowski pyta, Kalkowski kluczy
II tura wyborów samorządowych w gminie Szemud wchodzi w
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
poniedziałek, 10 kwietnia 2017 18:04
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
Fundacja „Mater Dei”, ta sama dzięki której w dużej mierze

Dlaczego nie głosuję na Tuska

środa, 04 października 2023 12:35
Już dni dzielą nas od kolejnych wyborów. Niektórzy twierdzą, że

Upokorzona Gedania

Ocena użytkowników: / 36
SłabyŚwietny 
poniedziałek, 19 września 2022 13:56

Dalej mam wrażenie, że malowani działacze klubu, nic nie rozumieją z tragicznej historii Gedanii. Przykro mi to mówić, ale niestety…


W wywiadzie dla „Gazety Gdańskiej” dr Janusz Trupinda mówił, że nie ta zielona murawa była najważniejsza, a bieżnia, po której maszerowali polscy patrioci z biało-czerwonymi flagami pod okien niemieckich bojówek. Polskie manifestacje były dla Niemców „solą w oku”. Wydarzenia na stadionie były szczególnie obserwowane i rejestrowane w niemieckich kartotekach. Odwet był tragiczny.

alt


Powołano Gedanię
Obie rozważane daty założenia polskiego klubu Gedania w Wolnym Mieście Gdańsku, 15. sierpnia i 15. września 1922 roku są prawdopodobnie prawdziwe. W książce „KS Gedania – klub gdańskich Polaków (1922-1953) autor dr Janusz Trupinda powołuje się na Statut Klubu Sportowego Gedania z 19 marca 1926 roku i Aneks z 1933 roku, które podają, że klub powstał 15 września 1922 roku. Autor zastanawia się jednak co skłoniło członków sekcji piłki nożne „Sokoła” do zwołania w Domu św. Józefa przy ulicy Garncarskiej zebrania zapowiadającego powołanie nowego klubu w Gdańsku. Chodziło zapewne jak analizuje autor o nieporozumienie na tle finansowym związane z zaproszeniem piłkarzy „Sokoła” na towarzyski mecz z Warszawskim Klubem Sportowym „Korona”. Spotkanie odbyło się w lipcu 1922 roku. Jego efektem było powołanie nowego klubu w Gdańsku. Młodzi ludzie z wielkimi ambicjami chcieli grać w piłkę i rywalizować ale niekoniecznie pod auspicjami Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, które takiej gwarancji nie dawało.

alt

Dr Janusz Trupinda


Przedwojenni i nowi
Dziś już od lat obowiązuje data założenia klubu 15 września i została zaakceptowana. Nie ma to już większego znaczenia, miesiąc różnicy przy stu latach, nie rodzi konfliktu. Różnicę stanowi jednak stosunek powojennych członków klubu do ich przedwojennych kolegów i tradycji klubu powstałego w latach Wolnego Miasta Gdańska.


Tu mógłbym wiele złego powiedzieć na temat tych relacji. Wydaje się, że powojenni członkowie Gedanii nic nie zrozumieli z powinności podtrzymania tradycji. Tworzenie przez polskich działaczy i sportowców klubu w atmosferze brunatnego koloru musiało mieć swoją siłę i odwagę. Wstyd mi o tym pisać. Czyżby ta cała walka o utrzymanie ciągłości, zachowanie patriotycznej postawy idzie na marne?


Nie chcę mówić o przygotowaniu stadionu do uroczystości 100-lecia klubu i stanu obelisku poświęconego pomordowanym członkom kluby. Łamiący się płot okalający i odgradzający obelisk od stadionu to widomy znaku skuteczności miejscowych samorządowców i właścicieli terenu.


I jeszcze jedna sprawa, postawa tych powojennych piłkarzy, może nie wszystkich, dla których nadrzędnym celem stało się wyróżnienie i znalezienie się w dziesiątce piłkarzy wszechczasów Gedanii. Panowie! Takich piłkarzy jak Wy było wielu i o wiele lepszych oni nie dość, że grali genialnie to mieli jeszcze w sercu wielką wolę patriotyczną. Jak to się mówi w piłkarskim slangu moglibyście wielu z nim wiązać „korki”. Przypomnę jedynie trzy nazwiska zawodników, o których zabiegały niemieckie drużyny, ale nie, oni związani z polską drużyną grali dla Gedanii. Przypominam Leona Kellera „Lipka”, ośmieszającego swoimi zagraniami obrońców niemieckich drużyn, fantastycznego bramkarza Klemensa Borusa, często na zdjęciach trzymającego mała małpkę czy znakomitych Edmunda Bellwona i Wincentego Kurowskiego. Ale nie, dla nich zabrakło miejsca w dziesiątce. To wstyd. Dochodzące z zewnątrz informacje są jeszcze gorsze, możemy spodziewać się różnych rzeczy. Mam nadzieję, że Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków zapanuje nad tym.

alt

Leon Keller "Lipek"


W swoim wystąpieniu podczas otwarcia genialnej wystawy „Z miłości do sportu, z dumy bycia Polakiem” umiejscowionej między kościołem, a stadionem poseł Kacper Płażyński wyraził niepokój w sprawie dalszych losów historycznego terenu Gedanii. Zdaje się, że walka jest jeszcze niezakończona. Znalezienie właściwej opcji zagospodarowania terenu może okazać się trudniejsze niż sądzono na początku.


Razem z kościołem
Przejmującą homilie wygłosił ksiądz proboszcz Zbigniew Cichon, mówiący o ponad stu zamordowanych sporowcach Gedanii, członkach parafialnej rodziny kościoła św. Stanisława Biskupa Męczennika. Msza święta otwierała uroczystości rocznicy klubu, tak jak kiedyś zawody, mecze czy manifestacje była początkiem wydarzenia. Kościół był ostoją polskości w Wolnym Mieście Gdańsku. Na msze przychodziła cała polska społeczność Gdańska. Pierwszym proboszczem parafii został ksiądz Bronisław Komorowski, zamordowany przez Niemców 22 marca 1940 roku w Stutthofie. Obelisk i ziemia w urnach przywieziona tu w 1972 roku z miejsc straceń sportowców Gedanii, dziś zaświadcza o pamięci wielu młodych Polaków chcących normalnie żyć, mówić po polsku i trenować.

alt

Proboszcz parafii św. Stanisława Biskupa Męczennika - ks. Zbigniew Cichon


Przypomnę tylko, że kościół budowany był w czasie budowy stadionu. Wielkim wsparciem dla klubu była społeczność zamieszkująca okolicę, przez Niemców nazywana „Polenhof”. To garstka Polaków jeszcze dziś nazywana niesłusznie „Polonią”. Polacy byli pełnoprawnymi obywatelami Wolnego Miasta Gdańska, nie przybyli do Gdańska z Kanady czy Stanów Zjednoczonych, aby się tu osiedlić, oni byli mieszkańcami miasta, mieli zameldowanie i mówili w swoim ojczystym języku.

alt

Poseł Kacper Płażyński


Ksiądz Cichon przypomniał również o pierwszych sportowcach, ofiarach wojny wywodzących się z gdańskiej sportowej rodziny. Pierwszym sportowcem klubu będącym w załodze Westerplatte był st. sierżant rezerwy, zawiadowca stacji, Wojciech Najsarek, który zginął w pierwszych minutach ataku na Westerplatte. Kolejnymi sportowcami byli czterej obrońcy Poczty Polskiej w Gdańsku, którzy zostali 5 października rozstrzelani na Zaspie.

alt


Prowadzona jednocześnie przez Niemców akcja Tannenberg sprawiła wiele egzekucji. Na podstawie donosów tajniaków, przygotowano listy proskrypcyjne już na kilka miesięcy przed wojną wiedziano kogo warto aresztować i wykonać rozstrzelanie. Sportowcy, jako patrioci byli poszukiwani w pierwszej kolejności. Zginęło kilka tysięcy osób, gdańskich sportowców ponad stu. Egzekucje wykonywano w Piaśnicy, Lasach Szpęgawskich, na Zaspie, w Sztutthofie, to tylko niektóre miejsca.


Ksiądz proboszcz parafii św. Stanisława Biskupa Męczennika, Zbigniew Cichon, zaprosił na dalszą część uroczystości, otwarcie wystawy „Z miłości do sportu, z dumy bycia Polakami” i do składania wieńców pod obeliskiem zamordowanych.

alt


Kiedy wreszcie sprawa Gedanii polskiego klubu w Wolnym Mieście Gdańsku doczeka się należytego traktowania, kiedy zrozumiemy, że poza sportową walką szło o coś więcej, zachowanie polskości miejsca, które Niemcy chcieli definitywnie zawłaszczyć sobie. Dziś z pobliskiej ławeczki z uśmiechem w stronę stadion oddalonego o 200 metrów spogląda inny gdańszczanin Günter Grass, laureat Nagrody Nobla, żołnierz Waffen-SS, X Dywizji Pancernej Frunsberg.

Stanisław Seyfried


Inne artykuły związane z:
Related news items:
Newer news items:
Older news items:
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież