Solidarność Stoczni Gdańsk chce referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta Pawła Adamowicza. Powód to pomysł umieszczenia na historycznej bramie numer 2 zakładu jego dawnej nazwy "Stocznia im. Lenina". Stoczniowa organizacja "Solidarności" postanowiła zaprotestować i domaga się wszczęcia kroków prowadzących do odwołania prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
W piątek Komisja Międzyzakładowa NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej zobowiązuje Prezydium Komisji Międzyzakładowej do podjęcia działań "w celu ochrony zdobytych w drodze porozumień sierpniowych w 1980 r. postulatów, a także wymuszenie na władzach miasta poszanowania decyzji podjętych w 1988 r. w trakcie strajków w maju i sierpniu", czyli przywrócenia nazwy Stocznia Gdańska.
- Przywrócenie symboli narzuconych stoczni przez władzę komunistyczną odbieramy jako chęć poniżenia tych wszystkich, którzy nic nie zyskali na przemianach w kraju, ponosząc do dziś skutki podejmowanych kosztem zwykłych obywateli decyzji władzy. Czas jest trudny, warunki życia w Polsce pogarszają się, rośnie bezrobocie i inflacja, pracownicze umowy śmieciowe coraz częściej zastępują stałe umowy o pracę, zapowiedź przedłużenia wieku przejścia na emeryturę do 67 lat budzi ostry sprzeciw ludzi pracy, żądania podniesienia płacy minimalnej znajdują masowe poparcie. Nastroje społeczne są fatalne, niemal każda decyzja rządu odbierana jest jak prowokacja. W tej sytuacji szczególnego znaczenia społecznego nabierają nieprzemyślane, zakrawające wręcz na prowokację społeczną działania władz lokalnych Gdańska, kierowane przez Prezydenta Miasta Pawła Adamowicza i wspierane, niestety, przez zawłaszczających tradycje sierpniowego strajku 1980 roku działaczy niegdyś "Solidarności", a dziś rządzącej Platformy Obywatelskiej. Ci ludzie zapomnieli o 21 sierpniowych postulatach, gdy sami, wraz z tysiącami strajkujących, domagali się obniżenia wieku emerytalnego, poprawy warunków pracy służby zdrowia, zapewnienia odpowiedniej ilości miejsc w żłobkach i przedszkolach, czy wydłużenia płatnego urlopu macierzyńskiego. Tuż przy wejściu do Stoczni Gdańskiej wyrastają kosztem blisko 300 milionów złotych potężne mury Europejskiego Centrum Solidarności, inwestycji która w obecnym kryzysowym czasie, gdy budżet państwa i budżety samorządowe gwałtownie poszukują oszczędności, budzi zrozumiały sprzeciw stoczniowców. Kosztowna inwestycja powstaje pozornie w imię solidarnościowej tradycji, w rzeczywistości na chwałę kilku osób, które nie wahają się podjąć wielosetmilionowych wydatków w momencie gdy tysiące mieszkańców Gdańska zagrożone są bezrobociem, a sytuacja finansowa największych przedsiębiorstw grozi kolejnymi redukcjami pracowników - napisali związkowcy ze Stoczni Gdańskiej w uzasadnieniu uchwały.
- Kosztem kilkudziesięciu tysięcy złotych realizowany jest również projekt Adamowicza motywowany "względami historycznymi" umieszczenia na Bramie nr 2, która jako obiekt zabytkowy znalazła się w gestii władz miejskich, napisu "Stocznia Gdańska im. Lenina" i odznaczenia nadanego zakładowi w czasach PRL. Olbrzymia większość pracowników stoczni traktuje ten pomysł jako chęć poniżenia niepokornych ludzi wiernych idei solidarności, dlatego sprzeciwiamy się tym działaniom - dodaje stoczniowa "Solidarność".
Związkowcy, jak się dowiadujemy, za dwa miesiące złożą oficjalny wniosek o referendum nad odwołaniem prezydenta Gdańska.
Brama numer 2 gdańskiej stoczni ma zostać zrekonstruowana już w przyszłym miesiącu. zostanie jej kopia, odtworzone będą też: metalowy Order Sztandaru Pracy oraz drugi człon napisu "Stocznia Gdańska im. Lenina".
Tymczasem Prokuratura Rejonowa w Gdańsku Wrzeszczu bada, czy odtworzenie Bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej i przywrócenie wersu "imienia Lenina" to przestępstwo. To skutek zawiadomienia posłów PiS o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Anna Fotyga, Andrzej Jaworski i Maciej Łopiński są zdania, że propozycja prezydenta Gdańska to propagowanie idei komunistycznych i gloryfikacja totalitaryzmu. Trójka pomorskich posłów PiS złożyła zawiadomienie do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta o możliwości popełnienia przestępstwa gloryfikacji i propagowania systemów totalitarnych przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Prokuratura Generalna przekazała doniesienie do Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. Ta z kolei, za pośrednictwem Prokuratury Okręgowej, wskazała do wszczęcia postępowania sprawdzającego Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz. Prokuratura ma teraz 30 dni na rozpatrzenie sprawy i decyzję, czy wszcząć śledztwo czy też odmówić jego wszczęcia.
Z kolei prezydent Gdańska uzasadnia koncepcję przywrócenia na stoczniowej bramie pseudonimu bolszewickiego wodza „Lenina” powrotem do jej historycznego wyglądu z 1980 roku.
- Z tym pomysłem nosiłem się długo - przywrócić Drugiej Bramie Stoczni Gdańskiej jej historyczny wygląd. A więc wygląd z sierpnia 1980 roku, z czasów kiedy cała Stocznia strajkowała, brama była w kwiatach i przemawiał z niej przywódca sierpniowego strajku Lech Wałęsa. A więc zadbać także o to, by wrócił stary napis „Stocznia Gdańska im. Lenina”, order Sztandaru Pracy i rozwieszony przez strajkujących transparent „Proletariusze wszystkich zakładów łączcie się”. Skąd ten pomysł? Przede wszystkim to symbol. To uzmysłowienie nam wszystkim, a szczególnie ludziom urodzonym po upadku komuny, jakim gigantycznym chichotem historii był ten wielki strajk, wielki zryw stoczniowy. Pokazanie, że upadek zbrodniczej ideologii stworzonej przez właśnie Włodzimierza Lenina zaczął się w zakładzie jego imienia. Bo to Lenin stworzył realny komunizm, a pracownicy Stoczni Gdańskiej imienia Lenina ten komunizm obalili - broni pomysłu Paweł Adamowicz.
ASG
Inne artykuły związane z:
- 20/04/2012 15:25 - Puchar UEFA EURO w Gdańsku - Trzydniowe święto futbolu
- 20/04/2012 15:13 - Pierwszy Zjazd Polskich Hamletów w Gdańsku
- 20/04/2012 14:57 - Marsz żółtego żonkila
- 20/04/2012 14:48 - „Jakie wartości, jaki rozwój?” - Kongres Obywatelski
- 20/04/2012 14:46 - Duszpasterz opozycji. Rozmowy z Ojcem Ludwikiem Wiśniewskim w Ratuszu Głównego Miasta
- 19/04/2012 14:30 - Browar Amber stawia na piwa premium
- 19/04/2012 13:51 - Kochajmy się! Wystawa Białorusi na UG
- 19/04/2012 13:38 - Wełnicka–Jaśkiewicz: Pacjent nie może zostać bez leków
- 19/04/2012 13:33 - Zmniejszają się zapasy leków do chemioterapii
- 19/04/2012 13:01 - Pięknieje wokół Dworu Oliwskiego