Adamowicz pozbył się mieszkań?

Majątek prezydenta Gdańska skurczył się o cztery mieszkania. W oświadczeniu majątkowym za 2013 rok widnieją bowiem trzy mieszkania o powierzchni 83,3 m kw., 67,10 m kw. i 52,10 m kw. To w porównaniu z wcześniejszymi siedmioma lokalami mieszkalnymi doprawdy niewiele. Czyżby prezydent sprzedał część nieruchomości lub przekazał je darowizną? Nadal jednak gdański prezydent jest jednym z najbogatszych polskich samorządowców.

Z umowy o prezydencką pracę otrzymał Paweł Adamowicz 159 507 zł. Wynajem mieszkań w 2013 roku przysporzył prezydentowi dodatkowych 122 250 zł. Paweł Adamowicz jest nadal właścicielem dwóch niezabudowanych działek. Nieruchomości, podobnie jak oszczędności, są wspólnością majątkową małżeńską.

Z tytułu zasiadania w radach nadzorczych zarządu Morskiego Portu Gdańsk SA oraz Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej do portfela prezydenta wpłynęło 123 159 zł.

W oświadczeniu majątkowym pojawia się po raz pierwszy nota o zasiadaniu w radzie Fundacji Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego od 1994 roku oraz w Fundacji Centrum Solidarności od 1999 roku.   

Prezydenckie oszczędności nadal są imponujące. To 140 570 zł. Te walutowe są skromniejsze. 5 tys. euro, tysiąc USD i 5800 franków szwajcarskich. W papierach wartościowych prezydent Gdańska zamroził 6343 tys. zł, a posiadane akcje są wycenione na ogólnie 994,5 tys. zł.  Dywidenda i sprzedaż akcji przysporzyły prezydentowi w ub.r. 129 tys. zł.

Prezydent Adamowicz należy też do „franciszkanów”. Ma bowiem do spłacenia trzy kredyty: dwa budowlane i jedne mieszkaniowy w walucie Konfederacji Szwajcarskiej. Do spłaty pozostało mu jeszcze 328 tys. CHF.
ASG