Komunijna florystyka była tematem pokazu i warsztatów "Cuda-wianki komunijne", które odbyły się w Pomorskim Hurtowym Centrum Rolno-Spożywczym Rënk. Była to trzecia z czterech imprez w ramach cyklu "Sukces dla Twojego biznesu" organizowanego przez Rënk we współpracy ze Szkołą Florystyczną Małgorzaty Niskiej.
Podczas trzeciego pokazu w ramach cyklu "Sukces dla Twojego biznesu" Małgorzata Niska prezentowała pomysły dekoracji komunijnych dla każdego klienta. Pierwsza część poświęcona była wiankom i półwiankom. Małgorzata Niska i dyplomowane florystki absolwentki szkoły florystycznej Małgorzaty Niskiej: Anita Dołowy, Agnieszka Szczepaniak, Dagmara Gregor, Barbara Łuczeńczyk oraz obecna uczennica Katarzyna Domańska prezentowały wianki dla dziewczynek na komunię. Florystki wcieliły się w role modelek i prezentowały wianki. Pokaz zmienił się w sesję fotograficzną, bo każda z osób w nim uczestniczących chciała zrobić zdjęcie wianka.
Tradycyjnie Małgorzata Niska udzielała również porad technicznych i biznesowych. - Wianek powinien mieć maksymalnie połowę wysokości czoła - podkreśliła Małgorzata Niska. - Wianek nie może przesłaniać dziewczynki. Nie powinno być w nim zbyt dużo zielonego. Stroje na komunię są białe lub kremowe i zbyt dużo zieleni nie wyglądałoby dobrze. Powinniśmy pamiętać o charakterze tego święta, o którym ostatnio się zapomina. To święto religijne, ale w ostatnim czasie ciężar tego święta przeszedł na prezenty.
Podczas pokazu pokazano jak można sprawić, że wianek będzie świeży nawet przez kilka dni. W dalszej części pokazu przedstawiono przypinki dla chłopców, ozdoby świec, opakowania prezentów, dekoracje.
Na warsztatach ich uczestnicy mieli okazję samodzielnie wykonać półwianki i wianki. Małgorzata Niska bardzo dużą wagę przykładała do staranności wykonania. Ważny był każdy szczegół od grubości i długości druta począwszy. Każdy uczestnik warsztatów mógł liczyć na pomoc w każdym etapie tworzenie wianka. - Pierwszy wianek robi się dwie godziny, kolejny połowę tego czasu, każdy kolejny zajmuje jeszcze mniej czasu. To wszystko kwestia wprawy - mówiła Małgorzata Niska.
W dalszej części warsztatów robiono przypinki oraz ozdoby do świec.
Tomasz Łunkiewicz
fot. Olga Borowska
Inne artykuły związane z:
- 07/05/2014 16:35 - Adamowicz pozbył się mieszkań?
- 07/05/2014 16:27 - Pomorscy kandydaci do Europarlamentu zaprezentowali się studentom UG
- 07/05/2014 12:18 - Prezydent wrócił do pracy
- 06/05/2014 17:19 - Baka: To jest moje miejsce na ziemi
- 06/05/2014 16:38 - Stocznia - dziedzictwo a rzeczywistość
- 06/05/2014 13:52 - Strajk komunikacji miejskiej 1980. Fakty i mity
- 06/05/2014 13:16 - Czarne złoto zagrożone. Polsce potrzebna jest strategia energetyczna
- 05/05/2014 15:32 - Zlot oldtimerów w Hotelu Gdańsk - GALERIA
- 05/05/2014 14:55 - „Solidarność” uruchamia społeczną kontrolę nad politykami
- 05/05/2014 12:32 - Gdzie jest prezydent Gdańska?