Odwołania członków Rady Nadzorczej i powołania nowych, zatwierdzenie Statutu Spółdzielni Mieszkaniowej "Rozstaje" według przyjętego projektu, likwidacji osiedlowego Biuletynu Informacyjnego oraz zaprzestanie finansowania działalności osiedlowej telewizji TVO (oprócz formy planszowej), a także obniżenia opłat za usługi dostępu do Internetu i telewizji kablowej - tego domagają się Przedstawiciele Grup Członkowskich z tej Spółdzielni na gdańskiej Zaspie.
Co do powyższych wniosków są już przygotowane stosowne projekty uchwał. Mają one zostać przegłosowane 19 lutego na specjalnie zwołanym na wniosek delegatów Zebraniu Przedstawicieli Członków, tj. najwyższej spółdzielczej władzy decyzyjnej.
Delegaci na podstawie §27 pkt.3 ust.2 Statutu Spółdzielni wystąpili z żądaniem zwołania zebrania w celu podjęcia takowych uchwał. Swoje pismo w tej sprawie skierowali 7 stycznia do Zarządu i Rady Nadzorczej SM „Rozstaje” oraz do Krajowej Rady Spółdzielczej i Związku Rewizyjnego RP. Owe pismo, zgodnie ze statutowymi wymogami, podpisało 17 delegatów, wybranych przez mieszkańców osiedla w demokratycznych wyborach. Mają oni dosyć niegospodarnego zarządzania, podejmowania decyzji bez uzgodnień z przedstawicielami spółdzielni, jak choćby budowy wewnątrz starego osiedla tzw. Nowej Zaspy, tj. planowanych dziesięciu budynków i przedszkola, do których nie ma... drogowego dojazdu. Nie zgadzają się również z tym, że Rada Nadzorcza nie podejmuje interwencji na wnioski mieszkańców i w ogóle nie odpowiada na kierowane do niej pisma. Rady, która zamiast bronić interesów mieszkańców, broni interesy Zarządu.
Zarabiający ponad 500 tys. zł rocznie 3-osobowy Zarząd SM Rozstaje, niedawno opuściła Teresa Sigidus-Kądziela (pierwsza z prawej), a pozostali v-ce Wiesława Wiergowska-Dittmer i prezes Krzysztof Gołaszewski
Trzyosobowego jej składu, który kosztuje mieszkańców aż ponad pół miliona złotych rocznie. Oznacza to, że czynsze z około 80 mieszkań co miesiąc muszą pokryć kilkunastotysięczne wynagrodzenia trzech członków Zarządu. Ponadto dwie „tuby” tego Zarządu, tj. osiedlowy biuletyn i program telewizyjny TVO Gdańsk opłacają mieszkańcy kwotą około 300 tys. zł rocznie. W dobie kryzysu, jak wskazują liczby, jest to spora hojność.
Ale mieszkańcy w końcu uświadomili sobie, że tak dalej być nie może. Spółdzielnia to oni, a nie członkowie Zarządu, zarabiający po kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie. I są to osoby nawet nie mieszkające w tym samym osiedlu, a więc będące niejako obce. Ale na tyle zapobiegawcze i dbające o zachowanie swoich lukratywnych stołków, że łącznie z prezesem Krzysztofem Gołaszewskim i przewodniczącym rady Ryszardem Lenkiewiczem, zaczęli jeździć i wydzwaniać do sygnatariuszy pisma o zwołanie Zebrania, nakłaniając ich o wycofanie swoich podpisów. Podjęto takie „zabiegi”, aby tym samym nie było wymaganej ilości co najmniej 15 głosów i wniosek o zwołanie ZPCz byłby nieważny.
To postępowanie dwóch przedstawicieli najwyższych władz SM Rozstaje znalazło swoje odzwierciedlenie na internetowym portalu Komitetu Protestacyjnego http://www.protest-zaspa.pl/ w którym ukazała się informacja następującej treści:
Uwaga mieszkańcy Rozstajów! Zgodnie z & 27 pkt 3 ust.2 statutu odbędzie się zebranie ZPCZ. Chcemy i musimy odwołać Radę Nadzorczą, która nie spełnia swoich statutowych funkcji - robi dokładnie to, co każe im Pan Prezes. Pod wnioskiem podpisało się 17 osób – Przedstawicieli na ZPCZ. I już się zaczyna...... Rada Nadzorcza wydzwania do poszczególnych osób, każe anulować swój podpis, kłamie – Boją się! Panowie Prawnicy już tu nie pracują - zbyt dużo wiedzieli? Pani Teresa Sygidus Kądziela, członek Zarządu też opuściła „tonący okręt”. Ale my się nie bójmy, nie dajmy się zastraszyć! Dosyć tych kłamstw i oszukiwania swoich własnych członków! Szanowny Zarządzie. To my członkowie jesteśmy waszym pracodawcą, Spółdzielnia to nie wasz prywatny folwark... a wszystkie konsekwencje finansowe ponoszą ci, którzy błędy popełniają i łamią prawo, a nie ci co je wykrywają... Takie zasady panują w wolnym demokratycznym państwie należącym do Unii Europejskiej, takie też muszą być zachowane w naszej Spółdzielni. A wy chcecie obarczyć winą ludzi, którzy wasze kłamstwa i nieprawidłowości wykrywają. Dosyć tego! Szanowni Państwo Zebranie ZPCZ odbędzie się 19, poprzedzone będzie zebraniami grup członkowskich o czym Zarząd powiadomi wszystkich stosownym pismem. Bądźmy więc razem, musimy wygrać! To nasza wielka sprawa. Jesteśmy mądrymi i świadomymi swoich praw ludźmi!
GG
Dwukrotnie wysyłaliśmy do prezesa SM Roztaje pytanie:
Redakcja Gazety Gdańskiej kieruje zapytanie w związku z informacjami jakie do nas doszły. Czy jest prawdą, że prezes SM Rozstaje Krzysztof Gołaszewski i Przewodniczący Rady Nadzorczej Ryszard Lenkiewicz podjęli próby przekonania kilku z 17 delegatów, którzy skierowali do Zarządu i Rady Nadzorczej pismo z prośbą o zwołanie Zebrania Przedstawicieli Członków, aby wycofali swoje podpisy z listy załączonej do złożonego podania?
Niestety nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.
Redakcja
- 13/02/2013 11:35 - Bauć: My się przed kamery nie wpychamy
- 13/02/2013 08:22 - SLD: Hanna Zych Cisoń powinna zrezygnować!
- 12/02/2013 18:18 - Pogrzeb Romana Rogocza - GALERIA
- 11/02/2013 20:59 - Nowa siedziba Galerii Starych Zabawek
- 09/02/2013 20:36 - Śmieci gdańskiej władzy
- 09/02/2013 18:55 - Nagrody im. Uphagena dla młodych naukowców
- 09/02/2013 18:00 - Stanowisko gdańskiego SLD w sprawie opłat za wywóz śmieci
- 08/02/2013 18:10 - Śniadek: LOTOS to temat racji stanu Polski
- 07/02/2013 19:44 - Pączki dodatnio działają na seks...
- 07/02/2013 19:39 - Boisko zamiast pustyni