Paweł Adamowicz, Mieczysław Struk oraz były już prezydent Słupska, Maciej Kobyliński polecieli na posiedzenie Komisji Środowiska, Zmiany Klimatu i Energii do Brukseli. Gdański włodarz skorzystał z ekskluzywnego pakietu.
Paweł Adamowicz dostał bowiem bilet z pakietu SAS Plus Full Flex, a Mieczysław Struk i Maciej Kobyliński z pakietu SAS Plus.
Biorąc pod uwagę, że linie lotnicze Scandinavian Airlines SAS AB zlikwidowały biznes klasę w swoich samolotach w zeszłym roku, to pakiet Adamowicza temu standardowi odpowiada.
Kiedy spojrzymy na wyszczególnione „atrakcje” dodawane do biletów, zauważymy, że niemal niczym się nie różnią. Taki sam bagaż, posiłek, szybka odprawa czy miejsce z przodu kabiny.
Nie jest wyszczególniona różnica w usłudze, jaka płynie z wyboru któregoś z pakietów. Chodzić więc może o obicie foteli i przestrzeń między poszczególnymi miejscami? Różnica jest oczywiście w cenie oraz w przeświadczeniu podróżnika z pakietu SAS Plus Full Flex, że jest lepiej traktowany niż inni współpasażerowie.
Na trasie Gdańsk-Bruksela (z przesiadką w Kopenhadze, bo inaczej SAS AB do stolicy Belgii nie polecimy) koszt pakietu SAS Plus Full Flex to ok. 4400 zł, natomiast SAS Plus ok. 3500-4000zł. Kilkaset złotych jest zatem ceną za lepsze samopoczucie naszego VIP-a.
- Prezydent Adamowicz podobnie jak prezydent Kobyliński i marszałek Struk są stałymi członkami Komitetu Regionów. Wszystkie koszty dotyczące przejazdu oraz pobytu pokrywane są przez Komitet – próbuje zaspokoić naszą dociekliwość Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Adamowicza.
Wtóruje mu Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego.
- Od zawsze finansowanie takich wyjazdów leżało w gestii Komitetu Regionów – mówi. Nie wyjaśniając jednak zaszeregowania w mniej ekskluzywnej klasie swego szefa, marszałka województwa pomorskiego.
Dlaczego Komisja Regionów, finansowana ze składek obywateli Unii Europejskiej zafundowała prezydentowi Gdańska lepsze miejsce w samolocie linii SAS?
Może chodziło o zaoszczędzenie zawartości portfela wyjątkowego gościa. Pasażerowie lotów w Skandynawii i reszcie Europy mogą nabyć jedzenie i napoje na pokładzie. Kawa i herbata są bezpłatne. Dla tych z ekonomicznej SAS Go woda mineralna i soki to wydatek 5 Euro, piwo – 7 Euro. Ci, którzy chcą raczyć się winem – płacą za czerwone argentyńskie 10 Euro, a za wino SAS Classic – 8. Małpka koniaku, whiskey, Burbona lub wódki, zależnie od upodobań to 7 Euro. Jednak klienci z „klasy wyższej” mają „włączone” menu i stołują się na pokładzie w cenie biletu, w tym wypadku fundowanego przez Europejczyków.
Czekamy z niecierpliwością, aż biuro prasowe Komitetu odpisze nam na zadane pytania o wyjątkowe potraktowanie gdańskiego włodarza. Na razie Komitet potwierdził fakt otrzymania naszej korespondencji.
Goch, ASG
Inne artykuły związane z:
- 16/12/2014 20:49 - Aram Rybicki 39 patronem gdańskiego tramwaju
- 15/12/2014 22:28 - 9 Doroczne Spotkanie Obywatelskie Gdańszczan
- 15/12/2014 20:05 - Radni podzielli się komisjami
- 15/12/2014 20:03 - Biznesowe rozmowy nad Bałtykiem. Jak daleko jeszcze do Polski Przedsiębiorczej?
- 12/12/2014 16:49 - Kolejne podpalenia aut w Gdańsku i okolicach
- 11/12/2014 17:22 - Szpital Copernicus publiczny – laboratorium jakby prywatne
- 11/12/2014 14:51 - Danuta Sikora: Nie będzie uprawiania fikcji
- 10/12/2014 08:29 - Czego radni oczekują po piątej kadencji Pawła Adamowicza?
- 09/12/2014 15:11 - Były szef MSW Czesław Kiszczak zatrzymany i w asyście policji przewieziony do kliniki w Gdańsku
- 09/12/2014 15:08 - MEN nie chce by rodzice i nauczyciele mówili jednym głosem. W PO też dwugłos