Z Danutą Sikorą, radną klubu PiS w Sejmiku Woj. Pomorskiego rozmawia Artur S. Górski
- Samorząd wojewódzki rozpoczął kolejną kadencję. Do wyborów szliście pod hasłem „Czas na zmianę”. Jednak na droga nie zakończyła się sukcesem. Za to wzmocniliście nieco pozycję PiS w Sejmiku. Będzie to trudna kadencja?
Danuta Sikora: W samorządzie jestem od 2002 roku. Byłam radną Pruszcza Gdańskiego i powiatu gdańskiego. Wiem, że łatwo nie będzie. Jednak to merytoryczna opozycja i oparty na argumentach dialog jest podstawą demokracji, także tej lokalnej. Chroni też władzę przed arogancją.
- Rola opozycji w Sejmiku, dysponującej 9 mandatami na 33 jest mocno ograniczona…
Danuta Sikora: Fakt, że jesteśmy w znaczącej mniejszości, ale dzięki temu, że jest nas dziewięcioro mamy też i większe kompetencje. Możemy zwoływać sesje. Do tego potrzebna jest jedna czwarta składu Sejmiku. Mamy inicjatywę uchwałodawczą. Obsadziliśmy dwie osoby w komisji rewizyjnej i rozpoczynamy nasz audyt od przeglądów protokołów. Tutaj nie będzie uprawiania fikcji.
- Co pani uczyni swoimi priorytetami w pracy pomorskiego samorządu?
Danuta Sikora: Jestem w komisji rewizyjnej wraz z Jarosławem Biereckim, który jest jej przewodniczącym. W każdej z komisji i w budżetowej, i zdrowia, i strategii są od nas po dwie osoby. Przede wszystkim interesuje mnie tematyka ochrony zdrowia, czyli szpitale i procesy przekształceń w nich zachodzące. Chcę zając się też ochroną środowiska. Przykład Port Service pokazuje, w jak niedobrą stronę idą te sprawy. Ta spółka powinna być pod szczególnym nadzorem. Dopuszczenie do tego, by odbywała się tam utylizacja odpadów niebezpiecznych jest skandalem. Po trzecie to Pomorska Kolej Metropolitalna…
- PKM to przedsięwzięcie sztandarowe dla rządzącej koalicji, oparte na specustawie przygotowanej w związku z Euro 2012. Chociaż dawno już po mistrzostwach, końca inwestycji nie widać, a i procesy sądowe się toczą…
Danuta Sikora: I tym wydatkom należy się przyglądać. Mnie zaniepokoiła też wypowiedź wiceprezydenta Gdańska Macieja Lisickiego, byłego wiceprezydenta Gdańska, który niedawno w jednym z wywiadów stwierdził, że PKM powstała wbrew planom miasta, które chciało postawić na rozwój linii tramwajowych. Doszło tutaj do dwutorowości planowania strategicznego. Wydawać by się mogło, że w tak ważnej sprawie ta strategia winna być jednolita.
- Macieja Lisickiego nie ma już na stanowisku wiceprezydenta. Zastąpił go Piotr Grzelak, syn zasłużonego samorządowca Grzegorza Grzelaka. Czy mamy na Pomorzu coś na kształt familijnej platformy, na której mieszczą się jej działacze, powiązani rodzinnie, jak Agnieszka Owczarczak, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdańska, wicewojewoda Michał Owczarczak, który ma funkcje kontrolne nad uchwałami rady, Maciej Krupa i Agnieszka Pomaska?
Danuta Sikora: W części te funkcje pochodzą z wyboru i są efektem wyborczych rozstrzygnięć. Na Pomorzu póki co rządzi właśnie Platforma. Stąd i otaczanie się swoimi ludźmi. Tworzy się nawet i miejsca pracy dla przegranych w wyborach polityków. Nie wiem, czy każdy by tak robił, bo pojawia się pytanie o zdrowie takiego układu. Zobaczymy jak będzie pracował wiceprezydent Grzelak, bo zaczął niefortunnie wchodząc w publiczną polemikę z wyborcami, którzy np. na Stogach i na Oruni wskazali kandydata PiS Andrzeja Jaworskiego, a nie Pawła Adamowicza. To skarcenie wyborców nie było dobrym początkiem. Niech więc pracuje, a my tej pracy będziemy się przyglądali, służąc oczywiście własnymi opiniami, które może do członków zarządów Gdańska i województwa trafią.
- PiS ma radnych w komisjach Sejmiku, za wami już pierwsze posiedzenia. Były merytoryczne?
Danuta Sikora: Mam pewne uczucie zawodu. Przed nami sesja budżetowa. Na przygotowanie zostało kilka dni. Chciałam zadać kilka pytań, ale usłyszałam, że zostało nam na posiedzenie dwie minuty, bo już wchodzi następna komisja. Ten model pracy powinien za naszą sprawą ulec zmianie. Mam pytania odnośnie „Pętli żuławskiej”, ośrodka doradztwa rolniczego, procesów zachodzących w szpitalach, dzisiaj już spółkach. Popatrzymy do protokołów, zapoznamy się z urobkiem komisji rewizyjnej w ubiegłej kadencji, który raczej nie jest zbyt bogaty. Tymczasem zachodzą w szpitalach, przekształconych w poprzedniej kadencji w spółki, niepokojące procesy, jak wyprowadzenie laboratoriów, radiologii poza szpitale. Mieliśmy jeszcze przed wyborami spotkania i rozmowy z pielęgniarkami z przekształconego dawnego miejskiego szpitala na Zaspie, które przestrzegały, że wydzielenie laboratorium i radiologii w efekcie spowoduje, że ten zakres świadczeń pójdzie w tzw. obce ręce. Szpital więc będzie musiał kupować te usługi. Będzie to prowadziło do zadłużania się szpitala-spółki.
- Samorząd województwa ma narzędzia by kształtować rzeczywistość gospodarczą. Czy opozycja ma jakąś receptę dla pomorskiego rynku pracy?
Danuta Sikora: Tak, i będzie ona lansowana przez nasz klub. Tym bardziej, że bezrobocie w naszym województwie ciągle przekracza 11 procent. Są powiaty, jak malborski, sztumski, nowodworski, czy bytowski, w których przekracza 20, a nawet 25 procent. W moim przekonaniu tam musi być skierowana uwaga samorządu. Przekonanie o wyjątkowej roli aglomeracji, o jej atrakcyjności jest niewystarczające. Przecież z odległych regionów województwa trudno jest dojechać do pracy do Trójmiasta. Te powiaty, w których mieszka ok. 30 procent Pomorzan, od lat odstają w poziomie życia od trójmiejskiej metropolii i jej obrzeży. Co z ekonomią społeczną? Co ze wsparciem dla grup, które gorzej sobie radzą? Bez wsparcia miejscowych przedsiębiorców i ułatwień dla tworzenia miejsc pracy, ta niekorzystna tendencja będzie się pogłębiała.
- Tym bardziej, że sieci połączeń wewnątrz województwa, choćby tych kolejowych, się zwijają…
Danuta Sikora: Już mamy przykłady, jakby wzięte z Dzikiego Zachodu sprzed stu pięćdziesięciu lat, kiedy powstawała w Ameryce kolej transkontynentalna. Pociągi dzisiaj w niektórych miejscowościach też widziane są dwa razy w tygodniu. O ile linia kolejowa nie zostanie zlikwidowana.
- 15/12/2014 20:05 - Radni podzielli się komisjami
- 15/12/2014 20:03 - Biznesowe rozmowy nad Bałtykiem. Jak daleko jeszcze do Polski Przedsiębiorczej?
- 12/12/2014 16:49 - Kolejne podpalenia aut w Gdańsku i okolicach
- 11/12/2014 17:24 - Prezydent klasy biznes
- 11/12/2014 17:22 - Szpital Copernicus publiczny – laboratorium jakby prywatne
- 10/12/2014 08:29 - Czego radni oczekują po piątej kadencji Pawła Adamowicza?
- 09/12/2014 15:11 - Były szef MSW Czesław Kiszczak zatrzymany i w asyście policji przewieziony do kliniki w Gdańsku
- 09/12/2014 15:08 - MEN nie chce by rodzice i nauczyciele mówili jednym głosem. W PO też dwugłos
- 09/12/2014 14:17 - Sikora: Finanse spółek stały się ważniejsze niż potrzeby pacjentów
- 08/12/2014 19:22 - Przewietrzenie magistratu: odchodzą Lisicki i Kamińska