Pycha słabo dekoruje polityka. Pogarda tym bardziej.
Nawet Beatę Maciejewską.
Rozczuliła publiczność "Śniadania polityków w Radiu Gdańsk".
Podczas spotkania partii konserwatywnych w Warszawie zauważyła jedynie "totalny plankton nic nie znaczący". I nic nie wnoszący.
Z góry lepiej widać. Beatę Maciejewską w 2019 roku po latach nieskutecznych umizgów i mordęg wyborczych w końcu 23 319 obywateli wydelegowało do sejmu. Czy mająca nieco ponad 800 głosów mniej, ale jednak więcej w gminie Gdańsk, Jolanta Banach to już pozaparlamentarny "plankton", czy dowód na demokratyczny bieg polskich spraw?
Nie wiadomo.
Wiadomo, że B. Maciejewska w sprawach "planktonu" może uchodzić za wybitną specjalistkę. Kołatała do drzwi rady miasta Gdańska, ale wyborcy byli głusi na jej zielony urok polityczny udekorowany lewicowym emblematem. Dostała w 2006 roku 168 głosów, a w 2010 - 419. Nie powiodła się też wyprawa do Brukseli w 2014 roku. Przekonała do tego zamiaru w całym okręgu wyborczym 613 osób, mniejsze poparcie uzbierali tylko Jan Stąsiek i Tadeusz Tuma, a więcej byli sekretarze PZPR Henryk Wojciechowski i Piotr Gontarek. Na polityczne wdzięki B. Maciejewskiej nie było też popytu w 2007 roku. Za 1245 głosów w okręgu wyborczym nie było pensji i diety poselskiej...
Zła passa skończyła się gdy prezydentem Słupska został Robert Biedroń z partii "Wiosna", która była zarejestrowana jako "Kocham Polskę". Jednoosobową decyzją członek organu nadzoru fundacji "Zielony Instytut", właśnie R. Biedroń, powołał nadzorowaną przez siebie prezes B. Maciejewską na stanowisko pełnomocnika ds. zrównoważonego rozwoju Słupska, a następnie na szefową swojego gabinetu. Tym sposobem, jednym głosem Biedronia, jego koleżanka polityczna, przestała być, jeśli użyć jej języka szacunku dla poglądów odmiennych od własnych, politycznym "planktonem", a stała się zauważalnym uczestnikiem życia społeczno-politycznego.
Dostatek ten jest nietrwały, a polityka pełna jest... politycznych zejść ze sceny. Dziś wszystkim, jutro niczym. Co z "Międzynarodówki" przytomnie - i przewrotnie!- uprzytomnił koleżance z sejmu poseł Tadeusz Cymański.
(gg)
- 10/12/2021 18:34 - Akt oskarżenia dla zabójcy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza
- 10/12/2021 14:59 - Jerzy Barzowski: Rozterki polityczne w pomorskim Sejmiku
- 09/12/2021 18:58 - Święto Teresy Miszkin
- 09/12/2021 08:19 - Lewica nowa, zdjęcia stare - czy komuś wstyd?
- 07/12/2021 20:54 - Dzieci dla żołnierzy: dziękujemy wam
- 06/12/2021 09:53 - W tygodniku „Sieci”: Dramat Gowina
- 05/12/2021 20:03 - Tysiące gdańszczan przywitało Mikołaja i zapaliło lamki na choince
- 03/12/2021 18:26 - Witold Modzelewski: Tarcza na inflację, czy liberalne zbałwanienie?
- 02/12/2021 18:51 - Bezpłatne spacery muzealne w 80. rocznicę japońskiego ataku na Pearl Harbor
- 02/12/2021 18:45 - Więcej prasy w Gdańsku - od piątku tygodnik "Zawsze Pomorze"