Radni Prawa i Sprawiedliwości apelują do prezydent Gdańska o czasowe zawieszenie poboru opłat za parkowanie. - W warunkach zagrożenia epidemicznego korzystanie z samochodów osobowych jest bezpieczniejsze niż komunikacja zbiorowa, korzystajmy z dobrego przykładu Gdyni - mówi "Gazecie Gdańskiej" szef klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska Kazimierz Koralewski.
Do rozważenia podejmowania takich inicjatyw,kierując się m.in. zaleceniami ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, poprosił samorządowców w specjalnym apelu minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
W interpelacji skierowanej przez klub radnych PiS do prezydent A. Dulkiewicz czytamy m.in.: "Minister zdrowia zaapelował do mieszkańców Polski, zwłaszcza osób starszych i schorowanych o pozostanie w domach i unikanie kontaktu z dużymi skupiskami ludzi. Należy przez to rozumieć także możliwe unikanie korzystania z transportu zbiorowego, w tym komunikacji miejskiej. Jako bezpieczniejszą alternatywę wskazuje się korzystanie z samochodów osobowych. Uiszczanie opłat za pomocą parkometrów generuje obecnie dodatkowe ryzyko sanitarno-epidemiologiczne(...) zwracamy się do Pani Prezydent o czasowe zawieszenie poboru opłat w strefach płatnego parkowania na terenie Gdańska z uwagi na ważny interes społeczny, przez który rozumiemy zdrowie i życie wszystkich mieszkańców naszego miasta."
Z komentarza radnego PO, Cezarego Śpiewaka Dowbora w TVP 3 Gdańsk i Radiu Gdańsk, zdaje się wynikać, że suto zaopatrzeni w bezpłatne parkingi radni i prominenci miejskiej administracji chcieliby w sposób oryginalny zadbać o zdrowie swoich mieszkańców. - Trzeba patrzeć długofalowo - perorował radny w rozmowie z red. Maciejem Naskrętem w Radiu Gdańsk. - Jeszcze mieszkańcy zaczną jeździć do Wrzeszcza i zrobi się tłok, lepiej żeby chodzili do lasu na spacer.
- To nie jest żadna fanaberia, to jest konieczność, część z nas musi pracować, musimy kompleksowo dbać o bezpieczeństwo zdrowotne, czy jest coś ważniejszego w tym momencie? - replikował radny PiS Andrzej Skiba.
Z zupełnie inną troską towarzystwo polityczne zarządzające Gdańskiem podeszło do zdrowia własnego. Przewodnicząca rady Agnieszka Owczarczak (PO) zalecenia ministra Szumowskiego i apel ministra Adamczyka potraktowała jak najbardziej serio i radnych rozsadziła w odległości od siebie epidemiologicznie bezpiecznej - nie jak w tramwaju czy autobusie. Każdy mógł siedzieć osobno jak we własnym samochodzie, którym przyjechał na bezpłatny parking w centrum miasta.
Teraz Aleksandra Dulkiewicz musi się pochylić nad interpelacją radnych i ujawnić swoje rzeczywiste przywiązanie do "gdańszczanek i gdańszczan" - wybrać ochronę zdrowie dla wybranych, czy wesprzeć ogół obywateli tworzących wspólnotę samorządową. Pytanie to zadali: Kazimierz Koralewski, Elżbieta Strzelczyk, Piotr Gierszewski, Przemysław Majewski, Andrzej Skiba, Barbara Imianowska, Joanna Cabaj, Romuald Plewa, Przemysław Malak i Waldemar Jaroszewicz.
GG
- 23/03/2020 09:13 - A. Dulkiewicz w podróży - dieta czasu zarazy
- 23/03/2020 09:07 - W tygodniku „Sieci”: Oto polski plan na wojnę z epidemią
- 22/03/2020 19:43 - 17 przypadków koronawirusa na Pomorzu
- 20/03/2020 12:16 - Bez zarzutów w Chojnicach - prokurator czeka na biegłego
- 19/03/2020 18:09 - Krzysztof Dośla: „Solidarność” w czasie pandemii - najcenniejsze są miejsca pracy
- 17/03/2020 08:16 - Tadeusz Iwiński: Ciche odejscie I sek. KC PZPR - Kania przeoczony przez Czarzastego
- 16/03/2020 16:57 - Niższe ceny paliw na stacjach ORLEN
- 16/03/2020 12:28 - Grupa LOTOS zadeklarowała przekazanie 5 milionów złotych na walkę z koronawirusem
- 16/03/2020 08:03 - W tygodniku „Sieci”: Czas wielkiej próby dla Polski
- 15/03/2020 21:02 - Dyrektor w gdańskim magistracie podejrzany - darował 11 mln zł deweloperowi osiedla b. prezydenta?