Protesty przeciwko uhonorowaniu Włodzimierza Iljicza Uljanowa "Lenina" przez władze Gdańska przybierają na sile. Blisko dwustu manifestantów uczestniczyło w czwartek późnym wieczorem w happeningu-konkursie "Rzucanie jajkiem w Lenina".
GALERIA
Celem miał być napis przywrócony po 22 latach na historyczną Bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej SA. Jajka z farbą poleciały jednak kilka godzin wcześniej. Wieczorem podczas happeningu jajka nie były już miotane na napis "im. Lenina". Na bramie zostały zaś rozwieszone transparenty z napisem "Solidarność" i "Wielka Niepodległa Rzeczpospolita". Obok stoczniowej bramy na ogrodzeniu zostały powieszone "portrety przodowników pracy socjalistycznej". Pod wizerunkiem Lenina znalazły się fotografie premiera Donalda Tuska, prezydenta Adamowicza, prezydenta Lecha Wałęsy i posła PO Stefana Niesiołowskiego.
Później odbyło się rzucanie jajkami i czerwoną farbą "do celu", czyli do powieszonych fotografii. Jako nagrodę najlepsi z rzucających otrzymali płyty z piosenkami o treściach historycznych i niepodległościowych wykonywane przez Andrzeja Kołakowskiego.
Napis nad bramą stoczni przywrócono pod osłoną nocy z niedzieli na poniedziałek. Nad bramą Stoczni Gdańsk oprócz przywrócenia napisu "imienia Lenina" powieszono też napisy znane z sierpnia 1980 r.: "Proletariusze wszystkich zakładów łączcie się", "Dziękujemy za dobrą pracę", a także postulaty strajkowe. Pojawił się też metalowy Order Sztandaru Pracy.
W poniedziałek członkowie stoczniowej "S" złożyli doniesienie na policję, w którym poinformowali o możliwym propagowaniu idei komunistycznych. Ta jednak odmówiła interwencji.
Podobne stanowisko zajęła gdańska prokuratura, która zajmowała się sprawą na wniosek posłów PiS. Anna Fotyga, Jaworski i Maciej Łopiński złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przez prezydenta Gdańska przestępstwa polegającego na zakazanym przez prawo propagowaniu idei komunistycznych.
Przeciwko decyzji prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza (PO) o przywróceniu bramy w dawnym PRL-owskim kształcie protestowali w czwartek m.in. stoczniowcy z "Solidarności", politycy PiS oraz kibice Lechii Gdańsk. W czwartkowej wieczornej akcji wzięli udział także członkowie organizacji Wielka Niepodległa Rzeczpospolita ze Szczecina.
- Jeszcze nie raz będziemy się wstydzili i za Lecha Wałęsę, i za Donalda Tuska, i za Pawła Adamowicza - mówił dziennikarzom uczestniczący w happeningu poseł PiS Andrzej Jaworski.
Wiceprzewodniczący stoczniowej "Solidarności" Karol Guzikiewicz obwieścił, że "czas najwyższy na zmianę Adamowicza i na dobre zarządzanie miastem". Po Euro 2012 Solidarność Stoczni Gdańsk chce powołać komitet referendalny w sprawie odwołania prezydenta Adamowicza.
Happening trwał 45 minut.
ASG
- 21/05/2012 08:45 - Jarosław Kaczyński spotkał się ze zwolennikami IV RP w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej
- 19/05/2012 09:48 - Wiecha nad Gdyńskim Centrum Onkologii
- 19/05/2012 09:42 - Konkurs na wycieczkę rowerową
- 18/05/2012 17:42 - Przygarnij psa lub kota – Dni Otwarte Schroniska
- 18/05/2012 12:12 - Targ Drzewny rozkopany. Brak wody w śródmieściu
- 17/05/2012 14:18 - Lenin dostał jajkami z czerwoną farbą
- 17/05/2012 13:23 - Prom wywrócił gigantyczną suwnicę w Gdyni. Trzej portowcy ranni
- 17/05/2012 12:58 - Gdański samorząd honoruje - medale Św. Wojciecha i księcia Mściwoja II przyznane
- 17/05/2012 12:35 - Polki na bursztynowym szlaku w Gdańsku
- 17/05/2012 08:13 - Z trzewi Palikota do SLD