Z Leszkiem Millerem (18 038 głosów uzyskanych w okręgu gdyńsko-słupskim) rozmawia Artur S. Górski
- SLD poniósł spektakularną porażkę w wyborach. Zdobył pan jedyny mandat dla Sojuszu w woj. pomorskim. To koniec lewicy w jej obecnym kształcie?
Leszek Miller: Jeden mandat SLD w województwie pomorskim, mimo że to jest mój mandat, przygnębia mnie. Nie ma mowy o końcu lewicy. Jest bowiem poważna część elektoratu, który opowiada się za lewicowym rozumieniem rzeczywistości. Czeka nas refleksja nad przyszłością lewicy, ale przede wszystkim nad przyczynami naszej porażki.
- Kto zastąpi Grzegorza Napieralskiego na czele partii?
Leszek Miller: Za wcześnie o tym mówić. Grzegorz Napieralski zadeklarował, że nie będzie ubiegał się o ponowny wybór, ale ma jeszcze przed sobą kilka tygodni jako szef Sojuszu. Czas pokaże kto go zastąpi.
- Jedną z przyczyn porażki SLD jest zagospodarowanie części lewicowego elektoratu przez Ruch Palikota. Jak pan ocenia ten nowy polityczny byt na polskiej scenie?
Leszek Miller: Przede wszystkim to sam Janusz Palikot, który przecież nie jest nowicjuszem w polityce, musi się zorientować jakie stadko schroniło się pod jego daszkiem. Ruch Palikota to partia jednego sezonu. Podzieli on losy partii Tymińskiego i Polskiej Partii Przyjaciół Piwa.
- O włos wygrał pan z Robertem Biedroniem, jedynką z listy Ruchu Palikota...
Leszek Miller: To nie było zwycięstwo o włos. Dzieli nas ponad tysiąc oddanych głosów. Jeśli ktoś, z młodych wyborców, oddał na niego głos, bo spodziewa się na przykład legalizacji marihuany to tej legalizacji nie będzie. W politycznej rzeczywistości okaże się co warte były te jakoby atrakcyjne projekty. Jednak przyznam nie spodziewałem się takiego wyniku Ruchu Palikota.
- W sferze obyczajowej, światopoglądowej Ruch Palikota sytuuje się na lewicy. W sytuacji, kiedy ten ruch na trwale zagości na polskiej scenie politycznej czy widzi pan szansę an współpracę między SLD a Januszem Palikotem?
Leszek Miller: Trudno wyrokować. W samym Ruchu Palikota nastąpi weryfikacja. I ta weryfikacja czeka też poparcie dla ludzi, którzy wejdą do Sejmu z listy Janusza Palikota. Widzę pewne możliwości takiej współpracy. Czy będzie to współpraca okazjonalna, czy instytucjonalna to się okaże w toku kadencji.
- 11/10/2011 16:04 - Pomaska: Celebryta może być dobrym parlamentarzystą
- 11/10/2011 15:56 - Pomorskie SLD: partia przejdzie pełny "reset"
- 11/10/2011 15:42 - Czy PiS pęknie? Działacze napinają muskuły!
- 11/10/2011 15:06 - Platini zadowolony z przygotowań Gdańska do EURO 2012
- 10/10/2011 13:11 - Aziewicz: W tej kadencji rozstrzygnie się przyszłość gospodarcza Pomorza
- 10/10/2011 11:13 - Jaworski: Ofensywa antywartości
- 10/10/2011 08:18 - Oni będą nas reprezentować w Sejmie i Senacie
- 10/10/2011 08:14 - Śmierć więźnia w sztumskim zakładzie karnym podczas niedzielnego głosowania
- 09/10/2011 22:03 - Wstępne wyniki wyborów w pomorskiem!
- 09/10/2011 19:07 - Wstępne wyniki wyborów: PO - 39,6 %, PiS - 30,1 %