Będzie konfrontacja między byłym prezydentem RP Lechem Wałęsą a prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. 14 maja br. obaj stawią się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku.
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się 5 lutego br. proces o ochronę dóbr osobistych z powództwa Jarosława Kaczyńskiego przeciwko Lechowi Wałęsie. Chodzi m.in. o słowa byłego prezydenta pod adresem Kaczyńskiego: "Nie jest zdrowy, zrównoważony psychicznie" oraz o wypowiedzi, że to lider PiS jest odpowiedzialny za katastrofę smoleńską z 10 kwietnia 2010 roku.
Termin następnej rozprawy wyznaczono na 14 maja br. Tego dnia sąd wezwał na przesłuchanie strony sporu, czyli prezesa Prawa i Sprawiedliwości i byłego prezydenta RP.
– Wypowiedzi pozwanego nie naruszyły dóbr osobistych powoda, ponieważ pojawiły się one w ramach dyskursu politycznego i były w ramach granicy prawa. Spór między oboma politykami ma długą i bogatą historię – argumentował adwokat Wałęsy mec. Maciej Prusak.
Z taką argumentacją nie zgodził się pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego mec. Bogusław Kosmus.
– W debacie publicznej nie można wszystkiego powiedzieć, granicą jest tu zgodność z prawdą i faktami, a w tym przypadku tego nie ma. Jakie fakty wskazują na to, że powód wydał polecenie lądowania w Smoleńsku? Oczywiście zawsze można mówić, że nie należy pewnych słów brać dosłownie, ale liczy się przecież obiektywny sens, który trafia do świadomości społecznej. Chociażby oceny dotyczące zdrowia powoda są niedopuszczalne – dowodził mec. Kosmus.
Sąd oddalił kilka wniosków dowodowych złożonych przez pełnomocnika Wałesy uznając, że zostały złożone za późno.
– Podczas procesu cywilnego nie ustala się dowodów – przypomniała sędzia Weronika Klaw.
Jarosław Kaczyński domaga się od Wałęsy przeprosin i wpłaty 30 tys. zł na cele społeczne za jego wpisy na Facebooku z lata 2016 r.
Jak czytamy w pozwie, padły w nich ze strony byłego prezydenta RP sugestie, że to „Jarosław Kaczyński podczas lotu samolotu z polską delegacją do Smoleńska, mając świadomość nieodpowiednich warunków pogodowych, kierując się brawurą, wydał polecenie, nakazał lądowanie, czym doprowadził do katastrofy lotniczej w dniu 10 kwietnia 2010 r.”. Kaczyński domaga się od Wałęsy oświadczenia, że były to „bezprawne i nieprawdziwe zarzuty” i przeprosin za stwierdzenia Wałęsy, że prezes rządzącej partii „nie jest zdrowy, zrównoważony psychicznie”.
Wałęsa przepraszać nie zamierza.
ASG
- 09/03/2018 12:27 - CKZiU nr 1 rozszerza ofertę dla osób niepełnosprawnych
- 08/03/2018 20:42 - Obywatel prezydent w ECS - i nikt więcej! Mównica tylko dla Adamowicza
- 07/03/2018 16:51 - Zmarł Marian Podgóreczny
- 07/03/2018 16:16 - Po naszej publikacji „Gdańskie podwórko: czyja Grunwaldzka 597”
- 06/03/2018 17:34 - Nowy sprzęt od samorządu i wsparcie od Energi dla pomorskich strażaków
- 06/03/2018 08:33 - Drugi wernisaż prac ZDolnych Oruniaków
- 05/03/2018 19:54 - Stanisław Szukała: Zima 1982: Do woja za „Solidarność” marsz!
- 05/03/2018 12:30 - IV Defilada Żołnierzy Niezłomnych
- 05/03/2018 09:51 - Jakub Szmit: Kodeksowe puzzle układamy na nowo
- 02/03/2018 14:11 - Nowoczesna wystawia Ewę Lieder, bo Adamowicz się skompromitował