Jeszcze tylko do niedzieli potrwa Jarmark Świąteczny na Targu Węglowym. Choć unikalnych produktów na prezenty raczej tutaj nie uświadczysz, warto zajrzeć chociażby do Wielkiej Zbrojowni, którą po pięciu latach, wreszcie otwarto do codziennego użytku, lecz niestety na krótko, bo jedynie do świąt.
Gdy zmęczy nas slalom pomiędzy futrzanymi czapkami, kapciami, jadłem niezbyt regionalnym, nie z Kaszub, lecz z południa Polski, konikami machającymi główką i wydającymi z siebie mocno irytujące dźwięki – propozycja studentów Akademii Sztuk Pięknych w Wielkiej Zbrojowni może dać nam chwilę oddechu. Bowiem właśnie specjalnie na tegoroczny Jarmark Świąteczny stworzyli oni 12 choinek z nietypowego tworzywa. Znajdziemy tu zatem drzewka z tektury, styropianu, kubeczków jednorazowych czy firan. Efekt zaskakujący.
– Raczej Niemcy czy Holendrzy dostrzegają ich wyjątkowość – mówi Maja Wyrzykowska, sprzedająca w jednym ze straganów usytuowanych we wnętrzu Wielkiej Zbrojowni. – Gdańszczanie raczej mijają, bez zachwytu. Natomiast ja ogromnie się cieszę, że mogę właśnie teraz tu pracować, kiedy Zbrojownia jest wreszcie otwarta i tak efektowna – podkreśla.
To kontynuacja zmian i przedsięwzięć, które toczą się na gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, dzięki dotacji unijnej. ASP ma się stać ośrodkiem kultury dla całego obszaru Morza Bałtyckiego, a Wielka Zbrojownia „Zbrojownią Sztuki”, miejscem otwartym dla każdego. Pomysłodawca i zwycięzca konkursu pt. Koncepcja przebudowy przyziemia I piwnic budynku Wielkiej Zbrojowni, zlokalizowanego przy Targu Węglowym 6 w Gdańsku, profesor Stanisław Fiszer podkreślił, że nawiązuje do dzieła Antoniego van Obbergena, architekta z początku XVII wieku, którego jednym z dzieł jest właśnie ten zabytkowy budynek.
By w pełni zrealizować zwycięską koncepcję, trzeba poczynić stosowne przygotowania, uzyskać odpowiednie pozwolenia. W wakacje parter Wielkiej Zbrojowni znów na krótko będzie otwarty i zapełni się pracami dyplomowymi absolwentów polskich uczelni artystycznych. Po jej zakończeniu zaczną się prace budowlane.
Po opuszczeniu Wielkiej Zbrojowni już jakoś życzliwiej patrzę na stragany i marznących sprzedawców. Zauważam stoisko Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, pomagającego osobom bezdomnym i prowadzącym na terenie Gdańska dla nich schroniska, dostrzegam coraz efektowniejszą oprawę Targu Węglowego. Tylko kupujących jak na lekarstwo.
– Klienci stali się bardziej wymagający. Szukają rękodzieła. Zwracają uwagę, czy przypadkiem towar nie pochodzi z Chin – zauważa Maja Wyrzykowska.
(UA)
fot. Urszula Abucewicz
- 23/12/2012 11:38 - A dobre imię wciąż trwa
- 22/12/2012 11:03 - Wigilia dla samotnych przymorzan
- 19/12/2012 18:58 - Spotkanie opłatkowe w siedzibie Pracodawców Pomorza
- 19/12/2012 16:35 - Jerzy Młynarczyk szefem rady programowej TV Gdańsk
- 19/12/2012 16:13 - „Solidarność” nagradza Lecha Kaczyńskiego i krytykuje rząd Tuska za zaniedbywanie przemysłu
- 17/12/2012 19:04 - SLD wobec budżetu: pycha prezydenta na koszt obywateli
- 17/12/2012 17:38 - Budżet Gdańska na rok 2013 przyjęty
- 16/12/2012 19:27 - Obchody 40-lecia Hali Olivia
- 16/12/2012 15:09 - Gdańsk uczcił pamięć ofiar Grudnia’70 i stanu wojennego
- 16/12/2012 12:02 - "Odkorkowano" Słowackiego