Dobrze ulokował się były minister od sportu i turystyki Adam Giersz, specjalista od ping-ponga. Ministrował od 14 października 2009 do 18 listopada 2011 r., szefując Ministerstwu Sportu i Turystyki w pierwszym rządzie Donalda Tuska. Urząd ten sprawował w szczytowym czasie przygotowań do Euro2012, gdy budowano m.in. Stadion Narodowy, współpracując z beneficjentem turnieju, czyli UEFA. Nadzorował wydawanie miliardów złotych przez Narodowe Centrum Sportu i spółkę PL2012. Głównym beneficjentem turnieju jest UEFA. Po Euro 2012 minister znalazł się w strukturach UEFA, organizatora turnieju – w izbie orzekającej mającej pilnować fair play i finansów klubów piłkarskich.
Jak to się stało nie wie Minister Sportu Joanna Mucha, nie wie rzecznik rządu Paweł Graś, ani nawet PZPN, który teoretycznie przynajmniej powinien go tam delegować. Ten trener tenisa stołowego zajmuje się teraz w Genewie… klubową kasą. Obok niego w pięcioosobowym składzie pracuje dwóch sędziów Trybunału w Strasburgu, sędzia z londyńskiej apelacji, a nawet były premier Belgii. Jednak to nie PZPN oddelegował Giersza. - To nie nasza sprawa. Rozpytywałem kolegów w Związku i w ministerstwie Sportu. Jedno jest pewne. PZPN do tego, co robi pan Giersz w UEFA ręki nie przyłożył – zastrzega się Jacek Sowa, rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Bogdan Duraj, pomorski działacz PZPN, kontestujący działania poprzedniego zarządu i prezesa Grzegorza Laty jest zaskoczony.
- Co pan mówi? Giersz w UEFA? Pierwsze słyszę. A jak on tam trafił? Sprawiał wrażenie, że jest kompletnie niedecyzyjny. Siedział na naszym walnym zebraniu PZPN, kiedy chcieliśmy czyścić sytuację w związku i milczał lub udawał, że nie wie o czym się mówi, a jednak… - przypomina sobie Duraj boje w PZPN.
Giersz sam przyznaje, że to była osobista sugestia Michela Platiniego, prezydenta UEFA. UEFA doceniła wkład dr. Giersza w turniej Euro 2012 i zyski, jakie wygenerowała dla siebie europejska unia piłkarska.
- Spotykaliśmy się z panem Platinim podczas naszej prezydencji. Omawialiśmy tematy różne i Euro 2012 i Fair play. Nominacja była w lipcu, ale przypominam sobie, że sygnał, że tak będzie był właściwie w maju. Nie jestem oddelegowany przez PZPN, ani przez rząd. To komitet wykonawczy UEFA mnie wskazał – mówi Adam Giersz.
Cóż, można i tak… Pochodzący z Gdańska działacz sportowy bez politycznego zaplecza, znalazł się w strukturze, którą UEFA utworzyła do spraw kontroli finansowej klubów - w oddziale orzekania. Ten wydział europejskiej federacji będzie zajmował się procesem przyznawania licencji i programem "finansowego fair play" w klubach.
Na nasze pytania dotyczące byłego ministra Giersza Katarzyna Kochaniak, rzeczniczka MSiT – nie odpowiedziała. Uzyskaliśmy li tylko informację, iż MSiT nie ma danych dotyczących zasad pracy w UEFA i wynagradzania byłego ministra Giersza przez UEFA. Jaką pobiera były minister gażę za tak odpowiedzialną funkcję jak kontrolowanie finansów czołowych europejskich klubów piłkarskich?
- To jest moja prywatna sprawa – ucina to pytanie Giersz.
Zatem czym się tam zajmuje?
- Pilnuję, by kluby biorące udział w rozgrywkach UEFA, w Lidze Mistrzów nie wydawały więcej niż zarabiają. To priorytetowy projekt UEFA, czyli finansowe fair play – definiuje swój zakres obowiązków były minister.
Nad sprawą nominacji pochylił się po naszym zapytaniu nawet rzecznik rządu Paweł Graś, do którego zwróciliśmy się o komentarz do ulokowania byłego ministra Adama Giersza w strukturze UEFA - po tym, jak prowadził on sprawy turnieju Euro2012 wraz z europejską federacją piłkarską. Zapytaliśmy czy to dobra praktyka, że były minister po okresie współpracy w czasie zasiadania w rządzie z instytucją międzynarodową następnie zasiada w jej strukturach?
- UEFA to niezależna organizacja. Ani polski Premier, ani Minister Sportu nie mają wpływu na to, kogo członkowie UEFA wybiorą do swego grona. Warto zauważyć, że pan Adam Giersz już od blisko roku nie pełni żadnych funkcji w strukturach rządowych – poinformowało nas biuro Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Zdaniem opozycji nagroda spadła na byłego ministra sportu za jego wkład w wielkie dzieło promocyjne PO, czyli Euro 2012 oraz z powodu sympatii jaką wzbudził w prezydencie UEFA Michaelu Platinim. Miesiąc przed lipcową nominacją do UEFA Adam Giersz jeszcze chwalił się, że doradza prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi w sprawach "gdańskiej grupy kapitałowej" - cokolwiek miałoby to znaczyć - która miałaby dźwigać rozwój gdańskiej Lechii.
- Minister Giersz, popracował na rzecz partii władzy, podobnie jak inni opłacani z naszych pieniędzy i trafił do Genewy – mówi Andrzej Jaworski, poseł PiS, komentując drogę byłego ministra Giersza, który stoi za kontraktami dla zarządu spółki PL2012 jako szef jej rady nadzorczej wraz z byłym ministrem sportu Mirosławem Drzewieckim.
Skutki tych działań wychodzą co chwila. Blamaż z dachem Stadionu Narodowego, który zamyka się tylko przy dobrej pogodzie, murawa, pozbawiona drenażu, karygodne skutki dla promocji sportu przy okazji meczu Polska-Anglia, ministra sportu Joanna Mucha, powołana na to stanowisko wyłącznie ze względów wizerunkowych przez Donalda Tuska to jeszcze mało. Resort sportu w tkwiący powszechnym kryzysie zabukował już w budżecie na 2013 r. … 2,75 mln zł premii dla szefów spółki PL.2012 za to, że w Polsce w ogóle odbyło się Euro2012. Spółka ta zajmowała się głównie sprawozdawczością z postępów prac przy mistrzostwach Europy dla ministra sportu i premiera. Dwuosobowy zarząd spółki miał przez ten czas wypłacane co miesiąc pensje za wykonywane prace. Te są - zdaniem rządu, za małe. Trzeba jeszcze wyłożyć kolosalne premie z naszych pieniędzy. Bo przecież nie zapłaci ich ze swojej kieszeni były minister „Miro” Drzewiecki, który tak ochoczo podpisał kontrakt z premią „za obecność”, a jego następcy Adam Giersz i Joanna Mucha kontraktów nie zmienili.
- Kiedy brakuje myślenia o państwie, króluje arogancja władzy i rodzi się chęć by sięgać po pieniądze publiczne. W 1815 roku, w Królestwie Polskim powołana została Prokuratoria Generalna, która miała ścigać przestępstwa urzędnicze, dbać o interes państwa. Ta instytucja przetrwała do 1914 roku. Następnie przekształciła się w NIK. Dzisiaj ta kontrola jest iluzoryczna. Stąd i pokusa by wykorzystywać państwo. Przecież ci nagradzani tak wysokimi premiami gospodarują, bez praktycznie jakiejkolwiek odpowiedzialności, pieniędzmi publicznymi – stwierdza prof. dr hab. Antoni Kamiński, kierownik Zakładu Bezpieczeństwa Międzynarodowego i Studiów Strategicznych w Instytucie Studiów Politycznych PAN, w latach 1999-2001 prezes Transparency International Polska.
Jak się gospodaruje? Prosto. Ktoś nie nacisnął guzika, dach się nie zamknął, a li tylko zabezpieczenie podwójnej organizacji meczu Polska - Anglia kosztowało ponad 100 tysięcy złotych. Stadion Narodowy – najdroższe wiadro świata - kosztował nas dwa miliardy złotych, a jego dach zamyka się tylko przy dobrej pogodzie.
- To efekt ignorancji, nie przygotowania do pełnionej roli. Euro 2012 i tak by się odbyło przy takim nakładzie finansowym i politycznej determinacji. Te premie będą wypłacone, ale za co? Za nadzór nad pracami, wynikający z obowiązków. I to sprawowany, jak się okazuje, nie najlepiej - zauważa prof. Antoni Kamiński.
W rewanżu nasze podatki kolejny raz suto zasilą konta osób, które na zlecenie państwa wykonywały obowiązki! W projekcie budżetu ministerstwa na 2013 r. dla członków zarządu spółki PL.2012. jest 2,75 mln zł. Sowite premie za czteroletnią pracę koordynatora turnieju prezesa Marcina Herry i jego zastępcy Andrzeja Boguckiego zagwarantowane zostały kontraktami. Spore premie, w sumie 900 tys. zł otrzymali już szefowie Narodowego Centrum Sportu – Robert Wojtaś i Janusz Kubicki. W sądzie o 0,5 mln zł walczy z NCS były prezes Rafał Kapler – wylicza „Rzeczpospolita”.
- To jest sprawa dla prokuratora. Skandal i działanie na szkodę państwa – mówi poseł Tomasz Garbowski (SLD). Wtóruje mu poseł Andrzej Jaworski (PiS)
- W tej sprawie widać, jak ludzie nominowani z nadania układu polityczno-towarzyskiego traktują państwo. To skandal. Okazuje się, że partia władzy sowiecie nagradza tych, którzy pracują na rzecz jej promocyjnych działań – mówi Jaworski.
- Premier i pod jego dyktando reszta jego ludzi opowiadają o efektach promocyjnych, o atmosferze. I tutaj fiasko. Blamaż z dachem Stadionu Narodowego cały ten promocyjny efekt storpedował – kontynuuje Jaworski.
Przypomnijmy, już w marcu 2012 r. nasz portal opisywał kontrakt dwóch dżentelmenów z PL2012 Marcina Herry i Andrzeja Boguckiego. Czy było w 2008 r. publikowane ogłoszenie o konkursie na stanowiska objęte przez w/w panów w spółce PL2012? - W toku procesu wyłaniania członków zarządu PL.2012 spółka z o. o. nie zlecano usług podmiotom świadczącym usługi doradztwa personalnego. Nie powoływano i nie korzystano z pomocy innych organów lub podmiotów, nie tworzono odrębnych komisji. Przez Sukces Końcowy kontrakt menedżerski zawarty z p. Marcinem Herrą, prezesem zarządu spółki PL.2012 sp. z o.o. rozumie się zorganizowanie finałowego turnieju Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA EURO 2012 – wyjaśniał nam wówczas dość enigmatycznie Paweł Wiśniewski, ówczesny rzecznik prasowy, MSiT.
- Uważny obserwator widzi kryzys państwa trwający od lat. Czy jest jakaś rada? Zapewne, gdyby jakość ludzi pracujących w zawodach prawniczych, menadżerów była przynajmniej bliska tej pokoleniu roku 1918, dla których państwo, myśl państwowa nie było pustą treścią. W zamian możemy mówić o korupcji politycznej, ale na pewno nie o dbałości o finanse państwa – mówi prof. Kamiński.
Polska drużyna zajęła ostatnie miejsce w słabej grupie eliminacyjnej uciuławszy skromne dwa punkty. Miasta – organizatorzy mistrzostw należą do najbardziej zadłużonych miast w Polsce.
ASG
Inne artykuły związane z:
- 04/12/2012 21:50 - Dni otwarte eWUŚ w pomorskim NFZ
- 03/12/2012 20:25 - Innowacyjność w nauce i biznesie
- 03/12/2012 10:28 - Radny Kamiński emigruje z Gdańska (?)
- 01/12/2012 18:52 - VII Forum Energetyczne
- 30/11/2012 13:27 - Strefy płatnego parkowania zmorą gdańszczan
- 28/11/2012 21:19 - Konsulowie ważniejsi od obywateli
- 28/11/2012 19:54 - Borowczak z wizytą u nowego konserwatora zabytków
- 28/11/2012 16:27 - Gdańskie SLD przeciw uchwałom Rady Miasta Gdańska
- 27/11/2012 21:45 - Uchwała o odpadach komunalnych dopiero w grudniu
- 27/11/2012 18:47 - Poszerzanie strefy płatnego parkowania o Siedlce