Uchwałę o rozwiązaniu umowy stosunku o pracę z Wiesławem Kamińskim podjęto na ostatniej sesji Rady Miasta Gdańska.
§ 1. Wyraża się zgodę na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Wiesławem Kamińskim zatrudnionym w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. § 2. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.
Takiej treści uchwałę, przy 21 głosach za, 8 przeciw i 1 wstrzymującym, podjęli gdańscy radni podczas sesji Rady Miasta Gdańska 29 listopada 2012 r. Uchwałę podpisał Przewodniczący Rady Miasta Gdańska Bogdan Oleszek.
W uzasadnieniu czytamy: Zgodnie z art.25 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady gminy, której jest członkiem. Rada gminy odmówi zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu. Pismem z dnia 26 września 2012 r. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zwróciła się z prośbą o wyrażenie zgody na dokonanie wypowiedzenia umowy o pracę Panu Wiesławowi Kamińskiemu zatrudnionemu w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na stanowisku Zastępcy Dyrektora w Departamencie Kontroli Wewnętrznej. Pismem z dnia 27 listopada 2012 roku pracodawca doprecyzował wniosek podtrzymując prośbę o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Wiesławem Kamińskim. Jako przesłankę rozwiązania umowy o pracę wskazano brak oczekiwanych rezultatów pracy na zajmowanym przez radnego Wiesława Kamińskiego stanowisku kierowniczym. Po przeanalizowaniu niniejszej sprawy Rada Miasta Gdańska nie stwierdziła, aby podstawą rozwiązania stosunku pracy z radnym Wiesławem Kamińskim były zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu. Mając na uwadze, że nie zachodzą przesłanki negatywne uzasadniające odmowę udzielenia zgody, Rada Miasta Gdańska niniejszą uchwałą wyraża zgodę na rozwiązanie stosunku pracy z radnym.
Wnioskodawca: Komisja Samorządu i Ładu Publicznego. Za Komisję – Przewodniczący Marcin Skwierawski.
Sprawa radnego Wiesława Kamińskiego z PiS (na zdjęciu z lewej) wzbudza sporo emocji. Grzegorz Strzelczyk, szef Klubu Radnych PiS (na zdjęciu z prawej) jeszcze przed obradami rozesłał maila do dziennikarzy z następującą informacją: "Podczas tej sesji będzie głosowana uchwała Rady Miasta Gdańska wyrażająca zgodę na rozwiązanie stosunku pracy radnego Wiesława Kamińskiego z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Z wnioskiem o wyrażenie zgody wystąpił pełniący obowiązki prezesa ARiMR Zbigniew Banaszkiewicz, działacz Platformy Obywatelskiej w Radomiu, figurujący na „liście wstydu” opublikowanej w Pulsie Biznesu. W naszej opinii wniosek, jak i jego uzasadnienie, ma charakter dintojry politycznej.".
W oświadczeniu klubowym PiS, Strzelczyk z mównicy powiedział do radnych, że kwestią dość bulwersującą jest wniosek o rozwiązanie stosunku pracy z Wiesławem Kamińskim, który jest w agencji wicedyrektorem jednego z departamentów. Argumentacja tego wniosku ma charakter pomówień.
Głos zabrał sam zainteresowany, twierdząc że wniosek o wyrzucenie go z pracy, to zemsta polityczna. - Ponieważ zostałem pomówiony, nie mogę zostawić tego bez komentarza - powiedział Kamiński. - To co się tutaj dzieje na tej sali, to w pigułce pokazuje w jakiej kondycji znajduje się Platforma Obywatelska, partia rządząca, odpowiedzialna za niszczenie ludzi inaczej myślących. Gdy po raz pierwszy byłem zwalniany z pracy z powodu zemsty politycznej, usiłowano przynajmniej zachować merytoryczne pozory. To były kłamstwa, które zakończyły się wypłaceniem mi odszkodowania z PZU. Teraz brakuje nawet argumentów. Funkcjonariusze PO gotowi są na każdą niegodziwość, aby zdobyć stanowisko i znaleźć się na liście wyborczej. Obecny prezes agencji Zbigniew Banaszkiewicz, szef PO w Radomiu, wysłał do rady wniosek, w którym mnie oczernia. Nie zna mojego dorobku zawodowego. Ledwo co został powołany na to stanowisko i pełniąc je w zastępstwie, zaczął od zwolnienia mojej osoby. Z firmy, w której pracuje około 11 tys. osób. On nie jest moim bezpośrednim przełożonym. Podobno napisał do rady, że przyczyną mojego zwolnienia jest brak oczekiwanych rezultatów pracy, że nie wykazuję inicjatywy i nie proponuję nowych rozwiązań. Tej tezie przeczą pozytywne opinie od bezpośredniego przełożonego. Jeśli już, to on powinien być głównym wnioskodawcą. A ja w ocenie pracy na 119 możliwych otrzymałem 109 punktów, co jest wysokim wskaźnikiem. Moi bezpośredni przełożeni twierdzą, że potrafię zrealizować wyznaczone cele i kreuję nowe rozwiązania. Do tej pory byłem wysoko oceniany i nikt nie miał do mnie zastrzeżeń. Ostatnią premię w wysokości brutto 3800 zł, którą mi pozazdrościcie, a zatwierdzoną przez Banaszkiewicza, otrzymałem pod koniec października. Teraz wnioskuje on moje zwolnienie. Działanie prezesa Banaszkiewicza nie ma żadnego związku z moją pracą. Ma charakter zemsty politycznej. Zgodnie z par. 11 Kodeksu Pracy to dyskryminacja, a jest to niedopuszczalne!
Kończąc swoje przemówienie z mównicy, Kamiński z rozmysłem zapytał: - Panie i panowie z PO, czy ja mam prawo do pracy w Polsce? Czy mam wyemigrować z kraju?
Wnioskodawca uchwały Marcin Skwierawski (PO) powiedział, że radni z Komisji Samorządu i Ładu Publicznego, trzy razy nad tym debatowali i podeszli rozważnie do tej sprawy.
Koralewski i Strzelczyk, obaj (PiS) wyrazili swoje zdziwienie, że pismo z agencji dotarło do rady 27 listopada, a już 29 listopada gotowa uchwała jest na sesji. Tempo iście ekspresowe.
Radna Jolanta Banach (SLD) poprosiła, aby z pomocą prawników Rady Miasta dokładnie zbadano tę sprawę, bo jest konspekt polityczny.
Radny Paweł Czerniewski (PO): - Zwolnienie Kamińskiego nie jest związane z działalnością polityczną, będę głosował za tą uchwałą, bo pracodawca ma prawo dobierać sobie pracowników.
Strzelczyk: - Komisja radnych nie miała szansy zapoznać się z tymi dokumentami, które dopiero co przyszły z agencji i wnoszę o odesłanie do ponownego rozpatrzenia.
Kamiński: - Ja zostałem zatrudniony z konkursu, a szef platformy z Radomia został mianowany i zaczął pracę od mojego zwolnienia. A wiem, że został już rozstrzygnięty konkurs na prezesa agencji i czeka tylko na podpis premiera.
Bogdan Oleszek: - Tu już mieliśmy kilka takich przypadków zwolnień, łącznie z moją osobą.
Mecenas Andrzej Bodakowski: - Obowiązkiem rady jest odmowa udzielenia zgody na zwolnienie, kiedy udowodni się, że wykonuje on mandat radnego i to jest przyczynkiem do jego zwolnienia. Ale na wniosku agencji o zwolnienie nie ma czegoś takiego. Czy był dobrym czy złym pracownikiem, tego nie rozstrzygnie Rada Miasta Gdańska.
Jolanta Banach: - Ale są przesłanki, że tutaj decyduje sprawa polityczna.
Mecenas Bodakowski: - Jak rozszyfrować, że wniosek jest zemstą polityczną jak twierdzi Kamiński. Nie znam mechanizmu, aby sprawdzić pracodawcę, że kierował się politycznie.
Radny Czerniewski: - To zadanie dla sądu pracy, a nie dla radnych, aby oceniać zasadność zwolnienia Kamińskiego.
Radny Strzelczyk: - To najpierw nagradza się premią Kamińskiego, a po chwili zwalnia. Ten wniosek jest polityczny.
Radny Szymon Moś z PO: - Tutaj tego sporu nie rozstrzygniemy. Sąd pracy jest do tego rozstrzygnięcia. Wnioskuję o zamknięcie listy mówców.
Głosowanie: 17 za, 8 przeciw, 5 się wstrzymało.
Radny Piotr Gierszewski (PiS): - Faktycznie w tej sprawie milczenie jest najlepszym komentarzem. Etycznie i moralnie ta cała sprawa jest naganna.
Radna Banach ponawia swój wniosek o odesłanie sprawy do komisji.
Głosowanie: 10 za, 20 przeciw, 2 się wstrzymało.
Skwierawski, szef komisji: - Zajmujemy się tą sprawą od miesiąca. Była poruszana na kilku posiedzeniach. Komisja nie dostrzegła, by przyczyną zwolnienia były zdarzenia związane z wykonywaniem pracy radnego. A tylko wtedy możemy opiniować taki wniosek negatywnie.
Wiesław Kamiński wnosi, by Rada Miasta na swoje posiedzenie zaprosiła byłego prezesa agencji Tomasza Kołodzieja, Kazimierza Plocke, wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz byłego wicepremiera Waldemara Pawlaka, celem wyrażenia opinii na temat jego pracy.
Około południa zarządzono przerwę techniczną z powodu awarii urządzenia liczącego głosy.
Kamiński wykorzystuje czas przerwy i udziela wyjaśnień dziennikarzom. - Jestem przez PO szykanowany. Przez ostatnie trzy lata próbowano mnie, nawet na poziomie ministra, zwolnić z tej agencji. Dzisiaj radnym PO śpieszy się, by zaopiniować pozytywnie ten wniosek, bo właśnie rozstrzyga się konkurs na nowego prezesa agencji i za chwilę Banaszkiewicz z nadania partyjnego przestanie nim być, w związku z tym nie zdąży wręczyć mi wypowiedzenia. Uchwała w tej sprawie weszła do porządku dopiero dziś rano, a wczoraj opiniowała ją komisja.
Po przerwie mecenas Bodakowski uznaje, że wniosek Kamińskiego o powołanie świadków nie ma zasadności, bo nie jest zgodny z porządkiem obrad sesji.
Radni zagłosowali za uchwałą: 21 za, 8 przeciw i 1 się wstrzymał.
Radny Kamiński: - To jest głosowanie hańby! Mieliście szansę wyjść z tej sali jako ludzie honoru. Dziękuję tym, którzy byli przeciwko.
Wła-49
Zdjęcia: Włodzimierz Amerski
Inne artykuły związane z:
- 06/12/2012 22:23 - PGE Arena zostanie zamknięta?
- 06/12/2012 20:41 - RENK chce współpracy z Kaliningradem
- 06/12/2012 20:39 - Aziewicz: Pomorze dryfuje na mieliznę?
- 04/12/2012 21:50 - Dni otwarte eWUŚ w pomorskim NFZ
- 03/12/2012 20:25 - Innowacyjność w nauce i biznesie
- 01/12/2012 18:52 - VII Forum Energetyczne
- 30/11/2012 13:27 - Strefy płatnego parkowania zmorą gdańszczan
- 29/11/2012 12:33 - Giersz przebił Grada. W rodzinie premiera Tuska
- 28/11/2012 21:19 - Konsulowie ważniejsi od obywateli
- 28/11/2012 19:54 - Borowczak z wizytą u nowego konserwatora zabytków