Wynik netto Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w 2014 roku osiągnął najwyższy w historii spółki poziom 47 769 643 zł. GPEC sp. z o.o. jest wiodącą spółką w Grupie Kapitałowej Stadtwerke Leipzig, części komunalnego holdingu LVV, w Polsce.
Odkręcając kurek z ciepłą wodą i zawór termostatu przy grzejniku c.o. mieszkańcy Gdańska sponsorują więc Saksończykom bilety na baseny i dotują komunikację miejską w Lipsku, Handball-Club Leipzig, FC Lokomotive Leipzig i lipską Red Bull Arenę.
Gmina Miasta Gdańsk ma w GPEC 16,34 proc. udziałów, a w rękach spółki miejskiej Stadtwerke Laipzig GmbH jest 83,66 proc. akcji. W styczniu br. minęło dziesięć lat od finalizacji umowy sprzedaży Saksończykom większościowego pakietu akcji.
Po skonsolidowaniu zysku po odpisie na kapitał zapasowy do podziału pozostało akcjonariuszom 44,9 mln złotych (o trzy miliony złotych więcej niż ub.r.). Do lipskiej kasy spłynęło więc około 8,9 mln euro (37 566 832 zł) z tytułu dywidendy za 2014 rok. Miejską kasę zasiliło opłat wnoszonych przez gdańszczan skromniejsze 7 396 632 zł.
Był też dodatkowy bonus do podziału – 3,3 mln euro (14 021 209 zł) za zysk z lat ubiegłych.
Bilans spółki obciążony jest kilkoma kredytami m.in. na 30 mln zł zaciągniętym w HYPO NOE Gruppe Bank z St. Pölten (Dolna Austria).
Nic wiec dziwnego, że np. Paweł Kukiz pesymistycznie patrzy na gospodarczą sytuację.
- To, że jesteśmy krajem kolonialnym, jest oczywiste dla każdego, kto ma na tyle oleju w głowie, by olać systemową propagandę, pojechać "w Polskę", spotkać się z ludźmi, dla których wyzwaniem jest zakup wyprawki do szkoły czy obiad następnego dnia - pisze Kukiz w środkowym „Super Expressie”.
Ekonomiczna kolonizacja nie polega na tym, by zniszczyć kraj, ale by go eksploatować. Przecież reprezentant metropolii nie wędrował po afrykańskich chatach i szałasach w poszukiwaniu np. prosiąt czy prosa.
- Problem rekolonizacji znam o tyle dobrze, że przez 10 lat prowadziłem jeden z największych programów ONZ modernizacji krajów Afryki centralnej. W połowie lat 80. rozpoczęła się olbrzymia akcja rekolonizacji. Kapitał międzynarodowy „oświadczył" mieszkańcom Afryki: macie niepodległość, swoje państwa, natomiast my wykupimy wasze przedsiębiorstwa, głównie zajmujące się eksploatacją złóż minerałów, ale także uprawą kawy, herbaty czy egzotycznych owoców. Wy będziecie prowadzić małe i średnie firmy, pracować na roli i oczywiście kupować nasze towary, bo sami, niewiele produkując, zostaniecie zmuszeni do importu. Sytuacja Afryki była interesująca ze względu na surowce, ale przedstawiciele kapitału światowego zdawali sobie sprawę, że tam robotnik, a nawet inżynier jest słabo wykwalifikowany. Tymczasem Polska dysponowała kadrą wykwalifikowanych inżynierów i robotników. Wedle źródeł amerykańskich, w 1980 roku znajdowała się na 12. miejscu jeśli chodzi o wielkość produkcji. Pojawia się więc kolejna fantastyczna okazja zdobycia atrakcyjnego rynku – mówił o swoich zawodowych doświadczeniach prof. Witold Kieżun, teoretyk zarządzania, uczeń Tadeusza Kotarbińskiego w jednym z wywiadów.
W Gdańsku w 2005 roku odsprzedanie większości miejskich udziałów miasta w GPEC innej komunalnej spółce, tyle, że z „enerdowskiego” Lipska, nazywano prywatyzacją.
Dwuosobowy zarząd GPEC w 2014 roku zarobił 956 858 zł. Rada nadzorcza kosztowała zaś nas 260 282 zł.
GPEC przeżywało dynamikę zmian personalnych w 2015 roku. 5 marca br. Adam T. Stanyer został odwołany z funkcji prezesa spółki. Był on też członkiem rad nadzorczych spółek Grupy GPEC. Zastąpił go na kilka miesięcy Igor Wasilewski, dotychczasowy członek Zarządu.
Do szefostwa spółki dołączyli w lipcu br. Marcin Lewandowski i Karsten Rogall. Na początku roku nastąpiły zmiany w Radzie nadzorczej, z której odwołano Raimunda Otto. W kwietniu br. Niemcy zrezygnowali z usług Włodzimierza Machczyńskiego, zasiadającego od dekady w radzie, reprezentując interesy Lipska. Ten były radny, były przewodniczący rady nadzorczej GPEC przed neo-komunalizacją, były szef komisji przetargowej w 2004 r., późniejszy prezes Portu Lotniczego w Gdańsku ubiega się dzisiaj o miejsce w Sejmie. W lipcu zaś K. Rogalla w radzie zastąpił Andreas Kuhnl.
Od czerwca br. GPEC obywa się więc bez prezesa. Spółką kieruje trzech członków Zarządu Igor Wasilewski, Marcin Lewandowski i Karsten Rogall, członek zarządu Stadtwerke Leipzig, właściciela gdańskiej spółki, który wcześniej zarządzał innymi spółkami niemieckiego komunalnego holdingu LVV.
Przewodniczącym Rady nadzorczej GPEC pozostaje niezmiennie od 2005 r. Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Rady nadzorcze to dla części samorządowców źródło dodatkowych, wcale nie małych dochodów. I tak prezydent Gdańska dorabia do pensji urzędnika w dbających o sukces finansowy przedsiębiorstw radach nadzorczych Zarządu Morskiego Portu Gdańsk S.A. i Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. Za przewodzenie radom nadzorczym tylko w 2014 roku pobrał 95 147 zł.
Jest w radzie GPEC urzędniczka Iwona Bierut, dyrektor w gdańskim magistracie, przed laty zaangażowana w negocjacje z lipskim Stadtwerke. Ze strony Stadtwerke Leipzig w skład rady wchodzi Norbert Menke, Johannes Kleinsorg i Volkmar Mueller, jeden z liderów holdingu LVV, należącego do samorządu Lipska. Skład rady uzupełnia reprezentująca pracowników Bożena Zawiślak.
Przypomnijmy, że w 2004 r. miasto Gdańsk wyzbyło się większości udziałów w GPEC za 183,8 mln zł (40 mln euro). Kwota ze sprzedaży firmy okazała się równa… czteroletniej dywidendzie, która za 2014 r. wpłynęła do lipskiej kasy.
Saksończycy - właściciele Grupy Kapitałowej GPEC, czyli Stadtwerke Leipzig GmbH, finansują z tego swój budżet obywatelski, baseny, bilety, ogród zoologiczny i planują dalszą ekspansję na rynku ciepła.
Burkhard Jung (SPD) burmistrz Lipska może być zadowolony z pozytywnych dla mieszkańców jego miasta skutków transakcji w Gdańsku.
Rentowność sprzedaży ciepła Pomorzanom jest wysoka i rośnie. W 2014 roku sięgnęła ona 12 procent. Była o dwa punkty proc. wyższa niż rok wcześniej.
ASG
Inne artykuły związane z:
- 09/10/2015 11:47 - Konferencja na UG: Niesłyszący na Pomorzu. Nowe wyzwania i możliwości
- 08/10/2015 18:09 - Neumann: Trudna kadencja PO
- 07/10/2015 20:48 - Podwójne święto "Jedenastki" na Stogach
- 07/10/2015 19:13 - Problemy zielonych płuc Trójmiasta – Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego
- 07/10/2015 16:25 - AWFiS zainaugurowała 47. rok akademicki
- 06/10/2015 19:03 - Jerzy Śnieg: Konkretnie, do ludzi
- 06/10/2015 13:38 - 80. urodziny prof. Longina Pastusiaka
- 05/10/2015 20:54 - Wykład Ewy Siemaszko „Rzeź wołyńska” – Gdańsk, 8 października
- 02/10/2015 18:52 - Nowy rok akademicki na Uniwersytecie Gdańskim
- 02/10/2015 11:54 - Oktoberfest w Brovarni Hotelu Gdańsk po raz siódmy