- W piątek jedziemy do Gdańska i będziemy protestować pod pomorskim urzędem wojewódzkim - mówi "Gazecie Gdańskiej" sołtys Grabowca, Beata Baranowska. Sytuacja w pomorskiej weterynarii bliska jest przesileniu. Nowy główny lekarz kraju, dr Włodzimierz Skorupski, ma zamiar dokonać zmian kadrowych. Rolnicy z powiatu wejherowskiego są zniecierpliwieni brakiem sprawnego nadzoru weterynaryjnego... Według informacji "Gazety Gdańskiej" dziś na szefa pomorskiej inspekcji weterynaryjnej zostanie powołany dr Paweł Niemczuk, dotychczasowy zastępca dr Włodzimierza Przewoskiego.
Najpierw kilkudziesięciu sołtysów, a potem ponad stu rolników wystosowało listy otwarte do głównego lekarza weterynarii i wojewody pomorskiego, w których zwracali uwagę na poważne uchybienia w funkcjonowaniu nadzoru weterynaryjnego, zagrażające ekonomice ich gospodarstw rolnych. "Jest to dla nas sytuacja kłopotliwa - piszą rolnicy - ponieważ nie jesteśmy prawidłowo obsłużeni przez ADMINISTRACJE PAŃSTWOWĄ. Musimy czekać na świadectwa zbyt długo, ponosimy większe koszty dojazdu innych lekarzy albo w ogóle nie są w stanie przyjechać". Zdaniem podpisanych rolników, to efekt działania miejscowego zastępcy powiatowego lekarza Jerzego Banuchy "pod dyktando Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii, Włodzimierza Przewoskiego, który prowadzi prywatne wojny".
Wcześniej podobne argumenty podnieśli w swoim apelu sołtysi. I też zwrócili uwagę na fakt, że "w wyniku prywatnego konfliktu jaki prowadzi Pomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii dr Włodzimierz Przewoski nie mamy swobodnego dostępu do urzędowych usług weterynaryjnych. Jest to sytuacja niedopuszczalna, aby przez jednego człowieka wielu rolników nie było prawidłowo obsługiwanych przez administrację państwową".
- Od czasu wysłania listu do głównego lekarza weterynarii (dr Marka Pirsztuka, zastąpionego przed tygodniem przez dr Włodzimierza Skorupskiego - dop. red.) nic w zakresie nadzoru weterynaryjnego na naszym terenie się nie zmieniło -powiedziała "GG" Beata Baranowska, sołtys wsi Grabowiec. - Nasz list pozostał bez jakiejkolwiek reakcji. Nic się w tej sprawie nie dzieje. Tak jak było przed wysłaniem listu jest nadal. Dlatego w piątek jedziemy do Gdańska i będziemy protestować przed pomorskim urzędem wojewódzkim.
- Minęły trzy tygodnie od wysłania listu i nie ma żadnej reakcji - powiedziała "GG" Beata Łazorczyk, sołtys wsi Częstkowo. - Nic się nie zmieniło. W tej sytuacji nie mamy wyjścia. Jedziemy w piątek do Gdańska żeby przedstawić sprawę osobiście wojewodzie.
Jak już informowaliśmy, wojewoda Dariusz Drelich, zwierzchnik administracji zespolonej, zapowiedział zmiany kadrowe po uzgodnieniu z głównym lekarzem weterynarii. Sytuacją na Pomorzu ministra Krzysztofa Jurgiela zainteresowali posłowie pomorscy: Jolanta Szczypińska, Jan Kilian i Andrzej Jaworski, którzy z trybuny sejmowej skierowali w tej sprawie pytania do szefa resortu.
Według nieoficjalnych ustaleń "Gazety Gdańskiej" wojewoda pomorski i nowy główny lekarz weterynarii na nowego szefa pomorskiej inspekcji powołają dziś dr Pawła Niemczuka. Dotychczasowy szef, dr Włodzimierz Przewoski, zarządzał inspekcją przez 25 lat.
GG
- 22/02/2016 20:45 - Harcerze seniorzy świętowali Dzień Myśli Braterskiej
- 22/02/2016 08:12 - Wybory w pomorskim SLD
- 20/02/2016 10:31 - Joanna Strzemieczna-Rozen zastąpi Marka Wałuszko
- 20/02/2016 09:42 - „Spotkania z nauką” w ECS: Chcemy być sobą, chcemy bić ZOMO. Czy rock obalił w Polsce komunizm?
- 19/02/2016 20:24 - Rolnicy z gminy Szemud protestowali pod Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku
- 18/02/2016 16:37 - Andrzej Jaworski: Bronię interesu polskich kupców
- 17/02/2016 22:45 - Parkingi przy szpitalach – tylko chorych żal...
- 17/02/2016 21:15 - Prof. Szarfenberg: Bezwarunkowy dochód podstawowy nie zastawia pułapek ubóstwa i bezrobocia
- 17/02/2016 21:08 - I Międzyszkolny Konkurs dla niepełnosprawnych uczniów
- 17/02/2016 20:37 - Zaprzeczenie ideałom podzieliło Gdańsk Obywatelski