"Czyste jeziora dla Pomorza" to temat konferencji zorganizowanej przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego w Gdańsku. Jej celem było omówienie problemu zanieczyszczeń wód w naszych jeziorach i pogarszającego się ich stanu, co wynika z postępujących procesów eutrofizacji. Celem było również zaprezentowanie różnych sposobów zastosowanych dotychczas w procesach rekultywacji, jak i nowych technik proponowanych przez wybrane instytuty naukowe i instytucje zajmujące się tym problemem.
Czyste jeziora, jak na wstępie zaznaczył gospodarz konferencji Marszałek Mieczysław Struk, to szansa rozwoju gospodarki rybackiej, jak i turystyki, a tym samym rozwoju regionu. Zachodzące jednak niekorzystne zmiany w wodnych zbiornikach, których głównym winowajcą jest działalność człowieka, przyspieszają ich degradację. Dlatego istotnym na dzień dzisiejszy jest pilne podjęcie działań, które spowodują poprawę stanu ekosystemu jezior.
Efektem konferencji miało być zainteresowanie do podjęcia działań przez samorządy lokalne, zmierzających do przywrócenia dobrego stanu jakości wód w pomorskich jeziorach, zmniejszenia procesów eutrofizacji, likwidacji strefy beztlenowej w wodach jezior, a tym samym zwiększenia szans na rozwój lokalny poprzez rozwój turystyki wodnej i rybactwa.
W ocenie niektórych uczestników konferencji, patrząc kompleksowo, w dziedzinie ochrony środowiska oraz prowadzenia działalności gospodarczej na obwodach rybackich występuje mnóstwo nierozwiązanych od lat problemów. Działalność rybacka jest to dziedzina gospodarki, która została chyba niedostatecznie doceniona przy podpisywaniu naszej aneksji do Unii Europejskiej. Do dzisiaj bowiem jest traktowana przez poszczególnych decydentów w sposób lekceważący, każdy zna się na niej najlepiej, wystarczy złapać płotkę na wędkę i jest się już doskonałym fachowcem. Efektem takiego podejścia do zagadnień jest góra nierozwiązanych problemów. Znane są przypadki stawiania na stanowiskach decyzyjnych osób w ogóle nie związanych, ani nawet nie wyczuwających zagadnień z jakimi muszą się borykać użytkownicy jezior. Taki przykład dotyczy także miejscowego, pomorskiego podwórka.
W rzeczywistości nie można załatwić podstawowych, wydawałoby się oczywistych spraw. Istnieje dublowanie administracji w różnych instytucjach zajmujących się tymi samymi problemami. Właścicielem wód płynących z mocy prawa jest urząd marszałkowski. Ten urząd powinien zajmować się kompleksowo sprawami związanymi z ochroną jezior oraz prowadzoną na nich gospodarką rybacką. Tak wynikało z ustaw. Jednak część kompetencji oddano do rejonowych zarządów wód, które organizują przetargi na dzierżawę obwodów rybackich, ustanowionych na wodach płynących. Żeby było śmieszniej, wody tzw. stojące są w gestii agencji nieruchomości rolnych. Kompetencje pomiędzy urzędem marszałkowskim a zarządem gospodarki wód dublują się, gdyż obie te instytucje prowadzą takie same rozliczenia dzierżawców obwodów rybackich. Dzierżawca musi składać takie same dokumenty do obu instytucji.
Pięciokrotny spadek wydajności ryb
Pomiędzy urzędnikami a praktykami jest duży rozdźwięk. Urzędnicy, wielokroć niekompetentni, w walce o stanowiska, obawiają się podjąć nieraz konieczne decyzje z zakresu ochrony środowiska. Trwa ten stan rzeczy od szeregu lat. Jest też bezład w wymuszaniu realizacji ustawowych decyzji urzędniczych wynikających z przepisów unijnych. Szkody są niepowetowane. Wystarczy powiedzieć, że w minionych 10 latach nastąpił pięciokrotny spadek wydajności ryb z pomorskich jezior. Głównie z powodu postępującej degradacji wód. Urzędnicy obawiają też się podjąć decyzję w sprawie np. odstrzału występujących w nadmiarze w naszym regionie kormoranów, wydr czy odstraszaniu bobrów.
Panujący bezwład urzędniczy jest do tego stopnia stabilny, że jak twierdzą dzierżawcy jezior, od szeregu lat istnieje niemożność podjęcia jakichkolwiek decyzji na temat zmiany naliczania opłat za dzierżawione obwody rybackie. Czynsze dzierżawcze naliczane są według zastosowanego w umowach przelicznika na... kwintal pszenicy. Kilkanaście lat temu kwintal pszenicy kosztował ok. 23 zł, obecnie na rynku hurtowym pszenica oscylowała w granicach do 90 zł. W ocenie dzierżawców taki sposób naliczania opłat za dzierżawione obiekty jest absurdalny, gdyż dodatkowo przy spadku wydajności z ha jeziora, stwarza mnóstwo problemów z jego utrzymaniem.
W ocenie ichtiologa dr. Wojciecha Kulińskiego (na zdj. powyżej), mającego doświadczenia rybackie oprócz z naszego Pomorza również z Norwegii, wysokość naliczanych opłat powinna uwzględniać wartości hurtowe jakiegoś wybranego gatunku ryb np. szczupaka, a część opłat z tego tytułu powinna być przeznaczana na dodatkowe zarybianie. Takie stanowisko reprezentuje rzecznik praw obywatelskich RP i pomimo takiej opinii problemu nie można rozwiązać od kilku lat. W tej sprawie istnieje podobna opinia sądowa. To właśnie do sądu zwrócił się jeden z dzierżawców obwodów rybackich i problem nie załatwiony toczy się rozpędem już od... kilkunastu lat.
Podczas obrad marszałkowskiej konferencji wyczuwało się spotkanie dwóch przeciwstawnych grup interesów. Odmiennie na przykład na te złożone zagadnienia patrzyli naukowcy, a zgoła inaczej praktycy. Metodę probiotechnologiczną, służącą do organicznej rekultywacji jezior opracowaną przez Andrzeja Miarczyńskiego, prezesa Lokalnej Grupy Rybackiej Pojezierze Bytowskie, skrytykowali przedstawiciele Wydziału Ochrony Środowiska i Rybactwa Katedry Inżynierii Ochrony Środowiska w Olsztynie. Preferują oni metody techniczne, niepotrzebnie niwelując metody organiczne, samooczyszczania przy użyciu odpowiedniego szczepu bakterii.
Konferencja uzmysłowiła złożoność problemów w zakresie zachowania czystości wód jezior pomorskich. Wynikające z tego ograniczenia w rozwoju gospodarki rybackiej i turystycznej. Jest to potwierdzeniem wadliwego aneksu tej dziedziny gospodarki w UE. Wspomnijmy również, iż podobne problemy dotyczą rybaków przybrzeżnych i bałtyckich, którzy stale się buntują. Jedynie morscy "odpuścili", bo morskich już nie ma, gdyż zostali... zlikwidowani.
Wła-49
Zdjęcia: Włodzimierz Amerski
- 03/11/2011 17:58 - Obiady dla 84 gdańskich szkół
- 03/11/2011 13:09 - Zima 2011/2012: Odśnieżą ścieżki rowerowe zamiast parkingów!
- 03/11/2011 09:19 - Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny
- 03/11/2011 09:17 - Jak jadano w Europie od antyku do XIX-go wieku?
- 02/11/2011 15:06 - Pastusiak szefem SLD?
- 02/11/2011 13:58 - Akcja Znicz 2011: wypadki śmiertelne: Pomorze - 2, Polska - 51
- 02/11/2011 13:52 - Warszawski SLD pyta o pieniądze na kampanię i czeka na odpowiedź
- 02/11/2011 13:29 - Generał Zaruski pod patronatem Prezydenta RP
- 02/11/2011 13:12 - Zamknięcie mostu na Wyspę Sobieszewską
- 02/11/2011 13:06 - Gdańsk przyjmuje samoloty lecące do Warszawy