Gdańsk przyjmuje samoloty lecące do Warszawy

Gdańskie lotnisko przyjmuje samoloty z Nowego Jorku i Hanoi, które miały lądować na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina na Okęciu. Służby ratownicze na Okęciu przed południem przystąpiły do usuwania z pasa startowego samolotu, który we wtorek po południu szczęśliwie wylądował awaryjnie, ale zablokował pas startowy.

Gdański port lotniczy przyjął już samoloty z Odessy i Stambułu. Przyjęto też samolot czarterowy z Egiptu. Na lotnisku w Rębiechowie lądowała też maszyna z Hanoi.

Najpewniej  warszawski port lotniczy zacznie przyjmować maszyny od czwartku rano. W Gdańsku będą więc nadal przyjmowane maszyny z Odessy i Stambułu oraz ze Stanów Zjednoczonych. Sytuację nad polskim niebem dodatkowo utrudnia mgła, która zalega na południu kraju i ograniczyła ruch lotniczy nad Krakowem - Balicami  i Poznaniem.  

Przypomnijmy, że na pokładzie Boeinga 767 lecącego rejsem LO 016 z nowojorskiego lotniska Newark do Warszawy było 220 Pasażerów i 11 członków załogi. Po wylądowaniu pasażerowie zostali ewakuowani przez załogę samolotu i przygotowane wcześniej służby lotniska a następnie przetransportowani do terminalu, gdzie zaopiekował się nimi zespół wsparcia PLL LOT oraz psychologowie. Jak czytamy w komunikacie PLL LOT na pokładzie samolotu nie było paniki a żaden z Pasażerów nie odniósł obrażeń.

W związku z awaryjnym lądowanie Boeinga 767 w Warszawie, Lotnisko im. Fryderyka Chopina zamknięto co najmniej do czwartku, do godziny 4 nad ranem. Przez całą środę i przez noc ze środy na czwartek do godz. 4 nad ranem z lotniska nie będą wykonywane ani starty, ani lądowania samolotów. Samoloty, które miały wylądować na warszawskim Okęciu są przekierowywane na inne lotniska w kraju. 

W Warszawie pracować będą ekspert Boeinga z zakładów w Seattle (USA), którzy zbadają samolot po awaryjnym lądowaniu. Trwają prace służb, które próbują przesunąć samolot z pasa startowego w łączności z amerykańskimi ekspertami.  Operacja może potrwać jeszcze kilkanaście godzin.  Podróżni, którzy mieli zaplanowane loty na środę i czwartek rano, powinni skontaktować się ze swoimi liniami lotniczymi. Pasażerowie starają się dotrzeć pociągami lub busami do Warszawy lub też zmieniają daty wylotu na biletach
 
Prezes PLL LOT Marcin Piróg zapewnił też, że reszta naszej floty pasażerskiej  jest w „stanie technicznym, który nie wzbudza wątpliwości”.  
ASG