Potulski: nie uczestniczę w happeningach, spotykam się ludźmi

We wtorek od rana po powiatach okręgu gdańskiego krążył czerwonym wysłużony wycieczkowy autobus z kandydatami SLD do Sejmu i Senatu. Oryginalny  londyński pojazd sprowadziła warszawska centrala Sojuszu.

GALERIA

Autobus obwożący kandydatów był widoczny m.in. na ulicach Wrocławia, Olsztyna, Elbląga. O 8 rano w Kwidzynie na jego pokład wkroczyli kandydaci SLD do parlamentu w okręgu gdańskim. Nie wszyscy. Niektórym w wyborczej podróży przeszkodziły obowiązki zawodowe. Inni, jak Franciszek Potulski, nauczyciel, działacz ZNP, były wiceminister MEN jest sceptyczny wobec takiej formy promocji i na pokład autobusu się nie wybiera.

- Nie potrafię odpowiedzieć, czy ta forma kampanii jest skuteczna. Koncentruję się na spotkaniach z tymi środowiskami, w których jestem znany i rozpoznawalny – powiedział nam Franciszek Potulski, który we wtorek odbywał podróż po powiecie sztumskim i spotykał się z nauczycielami.

W Gdańsku czerwony autobus oklejony reklamami wyborczymi, pojawił się tuż przed 17. Kandydaci wyruszyli z placu Zebrań Ludowych. Pojechali przez Wrzeszcz na Zaspę i do Oliwy.

ASG