Sponsorka prezydent wiceprezesem GAiT - gdański sposób na nepotyzm!?

Jolanta Ostaszewska, do czerwca dyrektor wydziału budżetu i podatków w gdańskim magistracie, objęła właśnie funkcję w zarządzie Gdańskich Autobusów i Tramwajów. Decyzji rady nadzorczej nie utrudnił z pewnością fakt sponsorowania przez dyr. Ostaszewską kampanii wyborczej Aleksandry Dulkiewicz. Na jej konto wyborcze wpłaciła w 2019 roku 2 800 zł. Teraz prezydent Dulkiewicz jako jednoosobowe walne zgromadzenie wspólników oświadczyła notariuszowi, że wiceprezes Ostaszewska będzie zarabiać 19 tys. złotych miesięcznie. Oraz ma prawo do 30 proc. premii jeśli spółka wykona cele zarządcze...

- To jest już jakaś toksyczna rutyna, którą Koalicja Obywatelska troskliwie pielęgnuje - mówi "Gazecie Gdańskiej" Piotr Gierszewski, wiceszef Rady Miasta Gdańska z opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości. I dodaje z przekąsem: - A może to jest gdański, transparentny sposób na nepotyzm polityczny?

Szefem GAiT jest b. członek władz Gdańska i szef klubu radnych PO Maciej Lisicki, który jako zastępca prezydenta nadzorował firmę powierzoną mu w zarząd przez radę nadzorczą powołaną przez prezydenta Gdańska, jego zwierzchnika w urzędzie. W ub. roku, roku pandemii, M. Lisicki poprawił własny wynik finansowy osiągając na kontrakcie menedżerskim poziom prawie 350 tys. złotych. Jego zastępczyni w zarządzie Danuta Gierdziejewska też rok 2020 miała lepszy niż 2019 i zarobiła ponad 310 tys. złotych. Miała też prawo do godnej emerytury - w oświadczeniu podaje, że ZUS wypłacił jej 84 tys. złotych.

Jej następczyni w zarządzie nie tylko wsparła finansowo swoją szefową w magistracie, ale także dzielnie chroniła b. szefa przed indagacją dziennikarzy "Gazety Gdańskiej". Odmówiła odpowiedzi na pytanie, czy P. Adamowicz wobec gdańskich podatników był uczciwy i płacił podatki lokalne od 425 m.kw. mieszkań, czy też płacił tylko od tych, które wykazywał w feralnych i zakwestionowanych skutecznie przez CBA kolejnych oświadczeniach majątkowych. Dyr. Ostaszewska stanęła na wysokości zadania i wykluczyła dostęp do informacji publicznej chroniąc prywatność podatnika, w tym przypadku także wykonującego zadania organu podatkowego wobec gdańszczan...

Zmiana pracy z urzędniczej na biznesową przyniesie wiceprezes J. Ostaszewskiej znaczące polepszenie dochodów. W urzędzie jej zarobki na stanowisku dyrektora wydziału wnosiły ostatnio 150-160 tys. zł rocznie. Wykonywała także powierzone przez prezydenta Gdańska obowiązki w radzie nadzorczej spółki budownictwa komunalnego Motława. To przeciętnie nieco ponad 40 tys. zł rocznie.

Decyzję o powołaniu do zarządu GAiT podjęła rada nadzorcza, której od lat przewodniczy Teresa Blacharska, b. skarbnik gminy Gdańsk, której J. Ostaszewska była podwładną. Oprócz T. Blacharskiej w radzie GAiT jest Alan Aleksandrowicz, zastępca prezydent Gdańska i wywodzący się ze spółdzielni "Świetlik" i KLD Jarosław Czarniecki. Do rady dołączył niedawno inny polityk PO, wywodzący się ze skrzydła konserwatywnego, były gdański radny i b. szef klubu PO w sejmiku, prawnik Jacek Bendykowski. To prezes obficie dotowanej miejskiej Fundacji Gdańskiej, w której radzie zasiada... Teresa Blacharska.

Gdańsk w żadnym przypadku nie jest miastem politycznego nepotyzmu. Gdańsk jest miastem otwartych, transparentnych relacji, które innym gminom można stawiać za wzór...

(gg,st)