Z Jolantą Banach, gdańską radną SLD, byłą wiceminister gospodarki w rządzie Leszka Millera rozmawia Artur S. Górski
- Opozycja organizuje szereg konferencji, opracowuje raporty i co z tego wynika? Władza jest głucha na opinie i propozycje obywatelskie. Nie słucha głosu opozycji. Jak przełamać arogancję ludzi władzy spod szyldu PO?
Jolanta Banach: Rząd Donalda Tuska jest mi zupełnie obcy jeśli chodzi o wizję społeczno-gospodarczą. Centrolewicowy model ułożenia relacji społecznych różni się diametralnie od modelu neoliberalnego. Także w samorządzie…
- Przecież samorząd jest upolityczniony i ograniczony poprzez system dotacji…
Jolanta Banach: Lewica ma wpływy w samorządzie. Pytanie, jak lewicowe propozycje wprowadzać w życie? Samorządy rzeczywiście są odbiorcami publicznej kasy, której podział odbywa się w ramach polityki centralnej. Ostanie regulacje mające ułatwić życie samorządom nastąpiły przed 10 laty. Systematycznie na samorządy rząd przerzuca ciężary ponad miarę – opiekę zdrowotną, edukację, opiekę nad starszymi. Małe gminy nie dźwigają tych obciążeń. Pilna jest analiza podziału administracyjnego kraju, tworzenia związków mniejszych gmin, by wspólnie zaradzić wyzwaniom z zakresu usług społecznych, edukacji.
- Neoliberalizm to też mniej państwa, tanie państwo...
Jolanta Banach: W krajowym wydaniu, rodzimi liberałowie źródła bogactwa upatrują w majątku publicznym. Począwszy od dawnego KLD po PO to ludzie, którzy najlepiej czują się na państwowych posadach i w przedsiębiorstwach z publicznego sektora. Ich sposób na życie to prywatyzowanie majątku publicznego. Wyprowadzamy majątek i żyjemy! (śmiech). Polityka społeczna nie istnieje. Apeluję o zaniechanie prywatyzacji usług społecznych, gdyż stawia bariery w dostępie do nich.
- Polityka społeczna nie jest opłacalna i kosztuje...
Jolanta Banach: Ależ polityka prospołeczna i usługi społeczne mają charakter rozwojowy. Nie ulegajmy stereotypom. Proponuję zmianę optyki. Więcej subwencji mniej dotacji. Powoli dociera to do rządzących. Zaczyna o tym nieśmiało mówić raport firmowany przez ministra Michała Boniego.
- Przykłady? Tych w kraju nie znajdziemy…
Jolanta Banach: To oczywiste. Wydatki na edukację w Skandynawii, w Japonii przyniosły zyski, skok cywilizacyjny, innowacyjność. Japonia stawiając na sferę społeczną z państwa feudalnego stała się nowoczesnym krajem i gospodarczym gigantem. Edukacja to droga wyjścia z dziedziczenia biedy. Bez dbania o jakość życia jak mamy być aktywni zawodowo po 60 roku życia? Bez profilaktyki chorób wieku dojrzałego, bez rehabilitacji leczniczej?
- 12/04/2013 15:06 - Remont kładki dla pieszych nad al. Jana Pawła II i Rzeczypospolitej w Gdańsku
- 12/04/2013 15:00 - Falkowski: Dekalog SLD receptą na zapaść ochrony zdrowia
- 12/04/2013 14:58 - 15 kwietnia prom Wisłoujście wraca do pracy
- 12/04/2013 14:55 - Stachowicz: Konferencja ma wskazać metody rozwiązywania problemów
- 12/04/2013 14:53 - Pozimowe sprzątanie gdańskich dróg
- 11/04/2013 20:31 - Uczniowie ze Słupska zwycięzcami konkursu „Energia przyszłości”
- 11/04/2013 20:22 - Historyczna ścieżka edukacyjna wraca do Parku Oliwskiego
- 11/04/2013 20:19 - Spór o wieżowiec na Brodwinie. Co może deweloper?
- 11/04/2013 13:10 - Piotr Duda nie przyjedzie na Kongres Lewicy
- 11/04/2013 11:42 - Marsz Milczenia w Gdańsku za dialogiem i prawdą