Kto by pomyślał, że w końcu zobaczymy mecz w którym Lechia zdominuje rywala od pierwszej minuty i będzie kontrolować przebieg całego spotkania. Tak się stało w Szczecinie, gdzie bezradna Pogoń nie była w stanie przeciwstawić się dobrze funkcjonującej drużynie z Gdańska. Oceny 0-5.
Mateusz Bąk (4) - Przez całe spotkanie nie miał zbyt wiele pracy. Musiał tylko raz zachować czujność - przy strzale Akahoshiego. Poza tym pewnie łapał wszystkie dośrodkowania. Jedynym mankamentem była gra nogami.
Grzegorz Wojtkowiak (4,5) - Świetny mecz prawego obrońcy Lechii. Dobrze asekurował swój sektor boiska, mądrze włączał się do ofensywy, no i ta inteligentna asysta do Sebastiana Mili.
Rafał Janicki (4) - Tym razem powołanie do kadry go nie zdeprymowało. Dzielił i rządził w obronie - zarówno na murawie, jak i w powietrzu. Widać, że z Gersonem i bocznymi obrońcami w końcu czuje się pewnie na boisku.
Gerson (4) - Pokazał, że świetny mecz z Bełchatowem nie był przypadkiem. To materiał na najlepszego stopera ekstraklasy. Mądrze porusza się po boisku, przewiduje ruchy rywala i świetnie wyprowadza piłkę. Poza tym nie ma chyba drugiego takiego dfensora w polskiej lidze, który w tak umiejętny sposób potrafi wykorzystać zagranie do bramkarza.
Jakub Wawrzyniak (4) - Zostawił mnóstwo zdrowia na boisku. Poziomem zbliżony do Wojtkowiaka - solidny w obronie i przydatny w ataku.
Stojan Vranjes (3,5) - Kolejny dobry mecz Bośniaka. Ustawiony ponownie jako defensywny pomocnik świetnie asekurował linię obrony. Po zejściu z boiska Sebastiana Mili zajął jego pozycję i pokazał, że nie zapomniał jak rozgrywać piłkę. Szkoda, że jego bajeczne prostopadłe podanie do Colaka w końcówce meczu zostało w ostatniej chwili przerwane przez obrońców Pogoni.
Ariel Borysiuk (3,5) - Podobnie jak Vranjes bardzo dobrze asekurował obrońców. Człowiek od czarnej roboty.
Maciej Makuszewski (3,5) - Bardzo aktywny i często skuteczny w swoich akcjach ofensywnych. Nie jest to "Maki" z końcówki ubiegłego sezonu, ale widać, że zaczyna łapać odpowiedni poziom.
Sebastian Mila (4) - W końcu zagrał tak, jak się od niego oczekuje. Dobrze rozprowadzał piłkę, mądrze rozgrywał, celnie dośrodkowywał. No i w końcu też strzelił bramkę. Na wagę trzech punktów. Po 5021 dniach znów trafił dla biało-zielonych.
Bruno Nazario (3,5) - Znów niemiłosiernie kopany przez rywali. Ale nic dziwnego, ma dla nich za szybkie nogi. Trochę stracił rezon w ostatnich meczach, ale na pewno trzeba mu oddać, że na boisku zostawia serce. Jak mu nie idzie w ataku, to jest bardzo pomocny w obronie.
Antonio Colak (3,5) - Tym razem bez bramki i bez takiego polotu jak w meczu z Bełchatowem, ale wciąż jest to poziom, na który nie możemy narzekać. Znów mądrze schodził bliżej środka pola, dzięki czemu ściągał obrońcó i robił miejsce kolegom. Miał też kilka dobrych dryblingów i umiejętni wymuszony fauli.
Rezerwowi:
Daniel Łukasik (+) - Zmienił Sebastiana Milę i na boisku zajął miesjce obok Borysiuka. Wszedł i nie popsuł jakości całej drużyny. Dobra zmiana.
Piotr Grzelczak, Mateusz Możdżeń - grali zbyt krótko
goch
- 15/03/2015 22:18 - Piłka ręczna: Wybrzeże ograło Śląsk i walczy o play-off
- 15/03/2015 17:12 - PGE Atom Trefl zdobył Puchar Polski!
- 14/03/2015 12:55 - Lotos Trefl nie sprostał Skrze
- 14/03/2015 12:51 - PGE Atom Trefl Sopot w finale Pucharu Polski - wynik
- 14/03/2015 12:38 - Hokeistki Stoczniowca mistrzyniami Polski!
- 13/03/2015 23:33 - Lechia znów zwycięska w Szczecinie
- 12/03/2015 22:33 - Kadra Lechią stoi?
- 12/03/2015 20:00 - Z Pogonią lepiej grać na wyjeździe
- 12/03/2015 13:45 - Finał Pucharu Polski siatkarzy w Gdańsku
- 11/03/2015 18:33 - Stoczniowiec musi ponownie jechać do Sosnowca