Dwie nasze drużyny grające w górnej części szóstek TBL grały swoje mecze w Wielką Sobotę. Trefl Sopot poległ u siebie z Czarnymi, natomiast Asseco Prokom Gdynia zrobił swoim kibicom niespodziankę we Włocławku.
Trefl Sopot - Energa Czarni Słupsk 59:64 (18:16, 9:7, 13:22, 19:19)
Trefl: Waczyński 18, Spralja 13, Turner 10, Stefański 6, Harrington 2, Looby 2, Davis 2, Michalak 2, Dąbrowski 2, Dylewicz 2.
Energa Czarni: Nowakowski 13, Brandwein 13, Gadri-Nicholson 12, Kostrzewski 12, Trice 5, Abernethy 5, Tomaszek 2, Dutkiewicz 2, Dabkus 0.
Cały mecz nie miał prawa podobać się fanom z Sopotu i Słupska. Koszykarze głowami byli przy świątecznym stole, gdyż byli jakby rozkojarzeni, nie trafiali z łatwych pozycji, choć trenerzy tłumaczyli to później twardą obroną. Nie zmienia to faktu, że sopocianie polegli na własne życzenie. Ponieważ cały mecz wynik był na styk o tym kto będzie zwycięzcą zadecydowała końcówka. W niej, podobnie jak w meczu z Anwilem, sopocianie popełnili sporo niepotrzebnych błędów i mecz przegrali.
Trefl wygrał trzy trudne wyjazdy z najmocniejszymi drużynami w szóstkach, by z dwoma słabszymi polec po źle rozegranych końcówkach. Kolejne spotkanie Trefl znów rozegra na Ergo Arenie. Tym razem rywalem będzie drużyna Turowa.
Anwil Włocławek - Asseco Prokom Gdynia 72:84 (21:15, 12:19, 11:32, 28:18)
Anwil: Krzysztof Szubarga 19, Nikola Jovanovic 13, Tony Weeden 11, Marcus Ginyard 8, Ruben Boykin 7, Przemysław Frasunkiewicz 6, Seid Hajric 4, Michał Sokołowski 4, Nikola Vasojevic 0, Mateusz Bartosz 0.
Asseco: Robert Witka 20, Rasid Mahalbasic 18, Przemysław Zamojski 14, Tomasz Śnieg 9, Krzysztof Roszyk 9, Mateusz Ponitka 8, Piotr Pamuła 4, Piotr Szczotka 2.
Gdynianie pokazali w tym meczu wielką klasę. Do przerwy przegrywali mecz, a jednak dzięki wspaniałej trzeciej odsłonie udało im się wywieźć z Włocławka dwa punkty. Bohaterami spotkania okazali się Robert Witka i Rashid Mahalbasić, zdobywcy 20 i 18 punktów. Austriak panował też na tablicach, zdobywając 15 zbiórek.
Wygrana nad Anwilem jest sporą sensację, gdyż gdynianie dysponują tylko 8 zawodnikami, dwaj pozostali to tylko koszulki, dzięki którym nie płacą kary. Zawodnicy Asseco pokazali jednak, że mają charakter i wszystkie przeciwności losu nie są im straszne.
Kolejne spotkanie gdynianie zagrają z Czarnymi w Słupsku i po takim spotkaniu jak to wielkosobotnie, będą faworytem.
Filip Albertowicz
- 01/04/2013 16:47 - Bez bramek w w spotkaniu Lechii z Wisłą - wynik
- 31/03/2013 15:07 - Powstała Wielka Historyczna Baza Lechii Gdańsk
- 31/03/2013 14:08 - Przyjedź darmową SKM-ką na mecz!
- 31/03/2013 11:52 - Wygrać i sprawić radość kibicom
- 31/03/2013 11:50 - Rugby: Polska lepsza od Ukrainy
- 30/03/2013 22:04 - Rezerwy Arki wygrały z Polonią Gdańsk
- 30/03/2013 22:00 - III liga: Remis Lechii z Cartusia
- 30/03/2013 17:35 - Thomas H. Jonasson został ojcem
- 29/03/2013 22:11 - Nitsche tańszy od kary
- 29/03/2013 21:23 - Historyczny wyczyn Startu