Tylko jedno spotkanie nie zaskoczyło nas wynikiem w pierwszej kolejce T-Mobile Ekstraklasy. Poza meczem Lechii, każde spotkanie czymś zaskoczyło.
Piątkowe spotkania to szokująco wysokie zwycięstwo Lecha nad ŁKS-em. Same 3 punkty dla zespołu z Poznania nikogo nie dziwią, ale słaba postawa „gospodarzy” to już szok. Poznaniacy pod wodzą baskijskiego trenera zaskoczyli skutecznością. Smutne jest też to, że jedynie taka mała grupka fanów ŁKS-u mogła oglądać ten mecz. Nie po to awansowali, żeby teraz mecze grać przy frekwencji niższej niż w II lidze. Wszystko to ze strachu przed „kibolami”, którzy mogliby zmieść z powierzchni ziemi Bełchatów, w którym ŁKS musi grać swoje spotkania.
ŁKS – Lech 0:5
Lechia i Polonia stworzyły średnie widowisko, w którym zgodnie z przewidywaniami padła 1 bramka. Polonia nie zaskoczyła niczym nowym, a Lechia jak zawsze była nieskuteczna. Oba zespoły będą najpewniej w górnej części tabeli, ale furory raczej w lidze nie zrobią.
Polonia W. – Lechia 1:0
Największą sensację kolejki zrobili chyba piłkarze Korony. Mocno osłabiony zespół z Kielc pokonał Cracovię w końcówce spotkania, dzięki czemu ma dobry start, a to podstawa w walce o utrzymanie. Cracovia nie pokazała takiego futbolu, jaki się oczekuje po tej drużynie, ale pamiętać trzeba, że podopieczni Szatałowa rzadko mają dobre otwarcie ligi.
Cracovia – Korona 1:2
Kolejny zespół skazywany przez nas na walkę o utrzymanie, Ruch Chorzów, także w końcówce pokonał GKS Bełchatów. W drużynie „Brunatnych” zadebiutował Kamil Kosowski i od razu dostał czerwoną kartkę. Zawodnik ten pokazał przez chwilę, bo grał tylko chwilę, chęć walki, jednak sędzia się na tym nie poznał. „Niebiescy” zaprezentowali dobre przygotowanie fizyczne, dzięki czemu „zabiegali” rywali. Nie zmienia to faktu, że piłkarsko oba zespoły najmocniejsze nie są.
Ruch – GKS 2:1
Kolejnym zaskoczeniem był wynik meczu Widzew – Wisła. Nie tylko łodzianie byli lepsi na boisku, ale także mieli więcej szans do zdobycia kolejnych goli. Udało się zremisować, co i tak jest sukcesem. Wisła jest skupiona na walce o Ligę Mistrzów i to jest ich priorytetem.
Widzew – Wisła 1:1
W niedzielę odbyć się miały 2 spotkania, do skutku doszło tylko do konfrontacji Śląska z Górnikiem. Goście strzelili pierwszego gola, choć na boisku przez większość meczu grał tylko Śląsk. Niestety ta drużyna jest szalenie nieskuteczna, przez co zdobyła tylko wyrównującego gola. Trzeba jednak przyznać, że jest to najlepiej grający piłką zespół naszej ligi. Na tą chwilę oczywiście.
Śląsk – Górnik 1:1
Legia – Zagłębie ODWOŁANO
Poniedziałkowe spotkanie miało być dla Jagiellonii szansą na łatwe 3 punkty, a tylko szczęściu piłkarze Michniewicz zawdzięczać mogą remis. Mecz piłki wodnej w Bielsko-Białej pokazał, że „Górale” to zespół ambitny, który o utrzymanie będzie walczył do upadłego. Dobrze wykonuje stałe fragmenty, nieźle się broni, a oba gole Frankowskiego w tym spotkaniu padły przez warunki, a także z winy bramkarza Podbeskidzia.
Podbeskidzie – Jagiellonia 2:2
Zaskoczenie +: Postawa Podbeskidzia. Zespół ten nie jest tylko chłopcem do bicia i może się w tej lidze utrzyma.
Zaskoczenie -: ŁKS. 5 goli to i tak najniższy wymiar kary.
Gracz kolejki: Rudniev (dawniej znany jako Rudnevs) – 3 gole mówią same za siebie.
W następnej kolejce czeka nas kilka ciekawych spotkań, wśród których jest starcie Lechii z Jagiellonią. W tej chwili niewiele wiemy o możliwościach większości zespołów. Odpowiedź na pytanie, kto o co walczy, powinna przyjść po 3. kolejce, choć być może już za tydzień będziemy mądrzejsi.
FA
- 05/08/2011 18:40 - Powstrzymać „Franka”
- 05/08/2011 14:44 - Hokeiści apelują o pomoc
- 04/08/2011 18:51 - Lotos Wybrzeże po sezonie zasadniczym czyli Wardodependencia
- 03/08/2011 13:47 - Składy na mecz w Bydgoszczy
- 02/08/2011 18:06 - Tak pojedziemy rundę finałową
- 01/08/2011 17:08 - Po meczu w Gnieźnie: Czapki z głów przed gnieźnianami
- 31/07/2011 11:17 - Start - Lotos Wybrzeże LIVE
- 30/07/2011 21:21 - Hancock ucieka Gollobowi, słaby Zorro
- 30/07/2011 12:18 - Zabrakło tego co zawsze
- 30/07/2011 12:00 - Emocje, gole, remis