W niedzielę o 17.00 w Gnieźnie rozpocznie się mecz Startu z Lotosem Wybrzeże. Spotkanie dla obu drużyn ma olbrzymie znaczenie, ale nie brakuje przed nim problemów w obu ekipach. Portal wybrzeze24.pl przeprowadzi relację LIVE z Gniezna.
LOTOS - GTŻ galeria 2
Kibice gdańskiej drużyny już od kilku tygodni zdają sobie sprawę z wagi spotkania w Gnieźnie. Jaka jest naprawdę jego stawka?
Jeśli gdańszczanie wygraliby w Gnieźnie to ich szanse na awans znacznie wzrosną. Zwycięstwo nawet bez zdobycia bonusa postawi podopiecznych Stanisława Chomskiego w dobrej sytuacji. W przypadku wygranej gdańszczan za "2" w rundzie finałowej Lotos Wybrzeże miałby sześć punktów, tyle samo co Start. Ewentualne zwycięstwo za "trzy", w które chyba tak naprawdę nikt w Gdańsku nie wierzy, dałoby gdańskiej drużynie drugie miejsce i przewagę 2 punktów nad Startem i GTŻ. Bardziej prawdopodobne wydaje się, że podopieczni trenera Chomskiego wrócą z Gniezna "na tarczy". Takie rozstrzygnięcie w znaczący sposób oddalałoby szanse na bezpośredni awans, bo Start miałby 4 punkty przewagi. Przegrana lub remis plasuje gdańską drużynę na czwartym miejscu w grupie zespołów walczących o awans.
Mecz w Gnieźnie zapowiada się na hit ostatniej serii spotkań w rundzie zasadniczej. A raczej tak się zapowiadał do poniedziałku. Tego dnia w Anglii podczas meczu Coventry-Poole kontuzji doznał Darcy Ward. We wtorek oficjalna strona "Piratów" podała, że Australijczyka czekają dwa tygodnie przerwy. Gdyby te rokowania się potwierdziły to "Kangura" zabrakłoby w Gnieźnie i w pierwszym meczu rundy finałowej. Co oznacza brak Darcego dla gdańskiej drużyny nie trzeba żadnemu kibicowi gdańskiej drużyny tłumaczyć. Bez niego szanse gdańszczan na wygraną w Gnieźnie drastycznie maleją. Inną niezbyt optymistyczną informacją dla fanów Lotosu Wybrzeże jest udział Magnusa Zetterstroema w Grand Prix we Włoszech. Gdańscy kibice dobrze pamiętają jak spisywał się "Zorro" w ubiegłym roku po turniejach GP. Z hitu może wyjść jednostronne widowisko.
Gnieźnianie również mają problemy. W pierwszym turnieju finałowym Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów dwa żebra złamał Simon Gustafsson. W ostatnich dniach poobijali się Scott Nicholls i Tai Woffinden. Mimo wszystko jednak ewentualny brak Warda, jego absencja w momencie zamykania tego wydania gazety nie była jeszcze pewna, to zdecydowanie większe osłabienie dla gdańszczan.
Jeśli Australijczyk nie pojawi się w Gnieźnie to gospodarze będą zdecydowanym faworytem. Z gdańskich pewniaków pozostanie jedynie Thomas H. Jonasson, który w ubiegłym roku na gnieźnieńskim torze nie błyszczał (3 i 0 punktów w obu meczach). Zdecydowanie najlepiej radził sobie Zetterstroem zdobywając 15 i 12 punktów. Pozostali gdańszczania jechali nie równo. Jak dobrze w pierwszym meczu to słabo w rundzie finałowej. Rewelacji nie robił też Mikael Max, który w barwach Marmy Hadykówki zdobył 6 i 4 punkty. Trudno więc wskazać atuty, które mogłyby przemawiać na korzyść podopiecznych Stanisława Chomskiego.
Za gospodarzami przemawia atut własnego toru i bardziej wyrównany skład. Bracia Jabłońscy, Nicholls i Woffinden wsparci Szczepaniakiem sprawiają solidniejsze wrażenie niż gdańszczanie.
Patrząc na występy gdańszczan z drużynami z pierwszej czwórki zwraca uwagę fakt, że do 8-9 biegu inicjatywę mają rywale. Nie ma znaczenia czy mecz jest w Gdańsku czy na wyjeździe. Dopiero w okolicach 10 wyścigu gdańszczanie zaczynają jeździć lepiej. Jest to związane z częstszymi startami w ostatnich biegach Warda.
W czym można upatrywać szansy Lotosu Wybrzeże? Ciekawostką jest, że gnieźnianie przegrali na swoim torze z pozostałymi ekipami z górnej czwórki. Szkoda, żeby gdańszczanie niepodtrzymali tej tradycji... Warto jednak zauważyć, że Start z GTŻ i Polonią jechał bez Woffindena.
Wynik meczu w Gnieźnie będzie miał wpływ ma terminarz drugiego etapu rywalizacji. Spotkanie ze Startem zadecyduje czy do drugiego etapu gdańszczanie przystąpią z trzeciej czy czwartej pozycji. Na drugą nie ma szansa, bo GTŻ dostał punkty walkowerem za mecz z Lechma Poznań. W przypadku gdy obie drużyny zgromadziły tyle samo punktów, czyli gdańszczanie wygrali za trzy w Gnieźnie, wyżej sklasyfikowany będzie GTŻ, który w bezpośredniej klasyfikacji był lepszy - zdobył bonusa. Biorąc pod uwagę brak Warda nie tyle bonus, ale nawet zwycięstwo wydaje się być poza zasięgiem gdańszczan.
Wszystkie rozważania może pokrzyżować aura. Prognozy pogody na najbliższe dni nie są optymistyczne. Opady deszczu mogą spowodować odowołanie spotkania i przełożenie go na inny termin.
Tomasz Łunkiewicz
Inne artykuły związane z:
- 01/08/2011 17:08 - Po meczu w Gnieźnie: Czapki z głów przed gnieźnianami
- 31/07/2011 11:17 - Start - Lotos Wybrzeże LIVE
- 30/07/2011 21:21 - Hancock ucieka Gollobowi, słaby Zorro
- 30/07/2011 12:18 - Zabrakło tego co zawsze
- 30/07/2011 12:00 - Emocje, gole, remis
- 29/07/2011 18:04 - Arka na remis, Lechia przegrywa w Warszawie
- 29/07/2011 12:49 - 18 meczowe Polonii i Lechii
- 29/07/2011 12:45 - Kolejny faworyt do zbicia
- 29/07/2011 12:37 - Młody talent na testach w Lechii
- 28/07/2011 14:30 - Polonia łakomym kąskiem