Marco Paixao ma pomóc w odbudowaniu skuteczności gdańskiej Lechii. Biało-zieloni liczą, że nad morzem zagra przynajmniej tak samo skutecznie jak w Śląsku Wrocław. Na razie jednak sam zawodnik przyznaje, ze nie jest w optymalnej formie, jednak zdaje sobie sprawę z oczekiwań i z zadań jakie stoją przed nim w zespole Lechii.
Portugalski napastnik ostatnie pół roku spędził w Sparcie Praga, to nie był dla niego udany okres zagrał w zaledwie kilku meczach, nie strzelił żadnego gola, podkreśla, że gra w Sparcie to już temat zamknięty i woli spuścić nad nim zasłonę milczenia. Nowy gracz Lechii był przymierzany do Gdańska już latem, wówczas do transferu nie doszło, ale podczas zimowego okienka oferta Lechii była konkretna. – Wróciłem do Polski z czego bardzo się cieszę. Bardzo podoba mi się mi wizja Lechii jaką roztoczył przede mną prezes Adam Mandziara. To duży projekt. Plany są wielkie, a ja chcę być ich częścią i iść już tylko w górę. Dlatego zaczynam od nowa moją przygodę z ekstraklasą. Prezes Lechii spotkał się ze mną osobiście w Portugalii, rozmowy były bardzo konkretne i profesjonalne stąd decyzja o przenosinach – powiedział zawodnik.
Gdańszczanie potrzebują snajperów, Marco Paixao zaznacza, ze doskonale zdaje sobie z tego sprawę i przyjechał do Gdańska by zdobywać gole. - Wiem jak strzelać gole i myślę, że właśnie dlatego Lechia zdecydowała się na mnie. Nie zakładam jednak w tej kwestii jakiegoś planu minimum, czy maksimum – przyznał. Portugalczyk zdaje sobie sprawę, że nieregularna gra w Pradze poskutkowała obniżką formy. - To oczywiste, że jak gra się tak mało przez pół roku, to ma się zaległości. Nie jestem idiotą, by mówić, że jestem w pełni formy. W ostatnim czasie ciężko jednak pracowałem zimą, teraz czekają mnie treningi z Lechią, zrobię wszystko, by jak najszybciej odbudować swoją dyspozycję i strzelać dużo goli – zadeklarował.
Tuż po tym jak w Gdańsku angaż otrzymał Marco Paixao Lechia doszła do porozumienia z jego bratem bliźniakiem Flavio. Ten drugi jest jednak cały czas zawodnikiem Śląska Wrocław i kontrakt obowiązywał będzie do 1 lipca. Gdańszczanie chcą szybciej sprowadzić nad morze zawodnika, który został przesunięty do rezerw Śląska. – Kiedy rozmawiałem o swojej grze w Lechii nie wiedziałem, ze Flavio też będzie tutaj grał. Zdecydowałem się na Lechię ze względu na to, że będę miał tu możliwość gry z dobrymi zawodnikami. Sebastian Mila to znakomity gracz i mój dobry kolega. Flavio został przeniesiony do rezerw, to dla niego trudna i okropna sytuacja. Ciężko mi to komentować. Mam nadzieję, że uda się go ściągnąć do Gdańska już na wiosnę – powiedział napastnik.
Marco Paixao przyznał, że jest pod wrażeniem gdańskich kibiców. – Grałem tu tylko raz ze Śląskiem. Pamiętam, że kibice tych dwóch drużyn stworzyli niesamowitą atmosferę. T, to było niesamowite przeżycie. Kibice obydwu drużyn dopingowali nas razem. Taką postawę można dawać za przykład dla kibiców na całym świecie – podkreślił nowy napastnik Lechii.
Krzysztof Klinkosz
- 20/01/2016 20:19 - "Atomówki" na tarczy wracają ze Stambułu
- 19/01/2016 19:22 - Znamy żużlowy terminarz, Gafurow kapitanem drużyny
- 18/01/2016 22:23 - ME piłkarzy ręcznych: Rosja triumfuje nad Węgrami, Duńczycy uciekli spod topora
- 18/01/2016 18:54 - Ostre strzelanie gdańskich hokeistek
- 17/01/2016 21:36 - Lechia w nowym ustawieniu przegrała pierwszy sparing
- 17/01/2016 00:36 - ME piłkarzy ręcznych: Zwycięski początek Węgrów i Duńczyków w ERGO Arena
- 17/01/2016 00:05 - Lotos Trefl bez punktów w Rzeszowie
- 16/01/2016 23:09 - Trefl znów wypuścił zwycięstwo z rąk, tym razem w derbach
- 16/01/2016 16:53 - PGE Atom Trefl - Pałac LIVE: 3:1 - 19:25, 25:22, 25:17, 25:11
- 15/01/2016 23:05 - Koszykarskie derby Trójmiasta po raz 27.