W piątek, o godz. 18, Lechia rozpocznie kolejny sezon w Ekstraklasie. Meczem na wyjeździe, z bieniaminkiem, Wisłą Płock, gdańszczanie mają dać jasny sygnał, że ich plany nie pozostaną tylko mirażem, ale będą sukcesywnie realizowane. Cel? Poprawić lokatę z poprzednich rozgrywek. Obietnice? Mistrzostwo.
Prawda jest jednak taka, że kibicom wystarczy przede wszystkim dobra gra przez cały sezon. Mają już dość buńczucznie zapowiadanych planów, których realizacja stawała się niemożliwa już po pierwszych kilku kolejkach. Dotychczas wyglądało to tak: start sezonu – jedna wielka dupa, środek – karuzela trenerska, wiosna – gonitwa za czołówką i awans psim swędem do ósemki.
Teraz ma być inaczej. I jakimś dziwnym trafem słysząc cele na sezon 2016/17, nikt nie puka się w głowę. Dlaczego? A no dlatego, że w Gdańsku chyba w końcu wszyscy poszli po rozum do głowy. Nie musimy uczyć się od nowa nazwisk piłkarzy, których przywiózł tir Mariusza Piekarskiego. Tym razem jest spokój i przemyślane ruchy. Naprawdę dobrze to wygląda. Dodatkowo jest trener Piotr Nowak. Człowiek, który nauczył Lechię ofensywnej gry i radości z piłki. Odbudował kilku piłkarzy, jak Krasić czy Chrapek. Teraz ma to samo zrobić z Bartłomiejem Pawłowskim, który wrócił do klubu z wypożyczenia na jasną prośbę trenera.
Ofensywnie biało-zieloni prezentują się potężnie. Środek pola jest tak obsadzony, że chyba każdy klub w Polsce zazdrości Nowakowi liczby piłkarzy, z których ten będzie mógł wybierać. Z przodu też nie jest źle – Kuświk i bracia Paixao. Niewiadomą pozostaje jedynie skuteczność tej trójki. Ale jeśli uda im się uzbierać około 25-30 bramek, to już będzie nieźle. Najgorzej wygląda defensywa, w której nie zostały poczynione żadne wzmocnienia, mimo że mówiło się o dużych nazwiskach: Szukała, Sadlok czy Boenisch. A nie od dziś wiadomo, że obrona Lechii jest bardzo chimeryczna. Potrafi przez 89 minut grać koncertowo, żeby w ostatniej minucie zachować się jak przedszkolaki. Należy mieć nadzieję, że system gry, którym operuje trener Nowak pozwoli na spokojne zabezpieczenie tyłów, dzięki wahadłowym na skrzydłach.
- Cały czas trwa proces, który zaczęliśmy zimą. Chodzi o stabilizację składu. Nie ma zbyt dużej rotacji, wszyscy znają swoje role, wiedzą kto za co odpowiada - mówi Nowak. - Za nami fantastyczny okres przygotowawczy, wiemy jak mamy grać i co musimy robić, żeby osiągnąć sukces. Według mnie dysponujemy najlepszą linią środkową w lidze, naszą przewagą jest fakt, że za kreację gry nie odpowiada jeden zawodnik, ale czterech-pięciu. To sprawia, że jesteśmy dużo trudniejsi do zatrzymania i rozczytania. Konkurencja rzeczywiście jest przeolbrzymia, ale dla trenera to luksus. Dzięki temu jesteśmy gotowi na każdy wariant - deklaruje trener Lechii.
Niewiadomą jest także dyspozycja zespołu na wyjazdach. Tak, jak wiemy, że w domu są praktycznie nie do pokonania, tak na obcym terenie wygląda to już o wiele gorzej. Należy mieć nadzieję, że przełamanie przyjdzie już w inaugurującym ekstraklasę meczu z Wisłą Płock.
Ważne jest, aby plan trenera wprowadzić w życie. Nie ma mowy o braku zaangażowania czy myśleniu o niebieskich migdałach. Już od początku sezonu trzeba zbierać punkty, a mecze, w których ma się zdecydowaną przewagę wygrywać wysoko. Bez znaczenia czy u siebie, czy na wyjeździe. Takie mecze budują zespół. A im szybciej uda się potwierdzić piłkarzom to, że nie tylko na papierze są mocni, tym lepiej. I dla nich samych, i dla kibiców.
Na pewno ten sezon będzie dla Lechii bardzo ważny. Wszyscy będą jej patrzeć na ręce. Czas najwyższy skończyć z rolą Kopciuszka i dołączyć do krajowej elity. Nie oszukujmy się, potencjał tej drużyny jest taki, że w cuglach powinna być na podium, a potem awansować do fazy grupowej europejskich rozgrywek.
Newralgiczne jest jednak pięć pierwszych kolejek. Jeśli w nich zbyt często powinie się noga, to znów będziemy czuli smród z poprzednich kilku lat. Odpukajmy jednak w niemalowane. Trzymajmy kciuki i liczmy na to, że Lechia w końcu da nam powody do dumy.
goch
fot. lechia.pl
- 19/07/2016 12:21 - Znamy obsadę PGE IMME 2016
- 18/07/2016 18:32 - Lotos Trefl 1 sierpnia zaczyna przygotowania do sezonu
- 15/07/2016 19:27 - Ospała Lechia dostała lekcję od beniaminka - oceny piłkarzy po meczu w Płocku
- 15/07/2016 17:56 - Padaka i wstyd. Wyjazdowa klątwa Lechii trwa
- 14/07/2016 18:38 - Energa sponsorem głównym Lechii?
- 09/07/2016 22:41 - Kolejarz Opole - Renault Zdunek Wybrzeże LIVE 44:46
- 08/07/2016 22:51 - Lechia zaprezentowała zespół, stroje oraz nowego sponsora
- 08/07/2016 19:49 - Lechia zaprezentowana, ETL zastąpiło Grupę Lotos
- 08/07/2016 17:24 - Gdański żużel dwóch prędkości
- 06/07/2016 20:16 - Marek Fostiak: Posiadamy solidne zaplecze kadry seniorskiej