Balon pompowany przed sezonem pękł z wielkim hukiem. Lechia Gdańsk nie pokazała nic poza brakiem pomysłu, stratami i zaangażowaniem na poziomie Rowu Mariańskiego. Piłkarze ewidentnie myślami byli jeszcze na wakacjach. Truchtali po boisku bez ładu i składu. Jak grać w piłkę pokazał im Dominik Furman, który poprowadził Wisłę Płock do zwycięstwa na inaugurację ekstraklasy. Oceny w skali 0-5.
Vanja Milinkovic-Savić (2) - Pomijając to, do czego się przyzwyczailiśmy, czyli słabego momentami wybicia piłki, to dziś Serb dodał jeszcze dziwaczne zachowanie przy pierwszej bramce. Chciał się zrehabilitować przy rzucie karnym, ale mimo że nie dał się do końca oszukać Furmanowi, to nie zdążył wybić piłki.
Grzegorz Wojtkowiak (2) - Ospały jak i cała drużyna. Brakowało jego dobrych wejść skrzydłem w ofensywie, a kiedy już raz to zrobił, od razu była sytuacja bramkowa.
Mario Maloca (2,5) - Bez szału, ale na określonym poziomie. Szkoda, że chcąc ratować sytuację po fatalnym zachowaniu Wawrzyniaka popełnił faul, z którego padła bramka na 1:1.
Rafał Janicki (2,5) - Podobnie jak reszta bloku defensywnego zbyt rzadko wychodził wyżej, aby zmniejszyć odstęp między formacjami. Poza tym bez większych błędów, ale pamiętamy wiele lepszych meczów w jego wykonaniu.
Jakub Wawrzyniak (0,5) - Połówka na zachętę. Niestety, to przez jego błędy padły bramki dla gospodarzy, aczkolwiek jego ręka w polu karnym była mocno kontrowersyjna. Po prostu został trafiony mocnym strzałem w momencie zmiany pozycji, ale sędzia uznał to za zagranie. Poza tym bezproduktywny.
Michał Chrapek (2) - Czasem próbował kombinacyjnej gry z Krasiciem czy Wolskim, ale nie był to jego dzień. Nie czuł się najlepiej jako jedyny defensywny pomocnik, dlatego też przegrał walkę o środek pola z Dominikiem Furmanem.
Milos Krasić (2,5) - Wiele strat i niedokładnych podań. Nie takiego Krasicia pamiętamy. Miejmy nadzieję, że to tylko chwilowa niedyspozycja. Kiedy jednak już ruszył do przodu, to od razu robiło się obrońcom cieplej. Szkoda jedynie, że często nie miał do kogo podać, bo jego koledzy zamiast podłączyć się do akcji, jedynie się przyglądali.
Rafał Wolski (3) - Chyba najlepszy zawodnik Lechii, aczkolwiek to wciąż nie było to, co pamiętamy z jego meczów wiosną w Wiśle Kraków. Mimo wszystko starał się grać na jeden kontakt, szukał niekonwencjonalnych rozwiązań. Momentami dobrze wyglądała jego współpraca z Krasiciem. Niestety, często był osamotniony.
Sławomir Peszko (2,5) - Początek meczu świetny. Walczył, odbierał piłki, zaliczył świetną asystę, ale potem zgasł i rzadko kiedy dawał coś pożytecznego drużynie.
Flavio Paixao (2) - Niewidoczny. Mógł strzelić bramkę, ale był na minimalnym spalonym. Poza tym niczym się w meczu nie zapisał. No, może poza kilkoma głupimi stratami.
Marco Paixao (2,5) - Strzelił bramkę, prawie strzelił drugą, ale poza tym bez większego zachwytu. Na pewno brakuje mu to, co ma Grzegorz Kuświk, czyli umiejętność rozegrania daleko od bramki oraz elastyczność pozycji.
Rezerwowi:
Bartłomiej Pawłowski, Michał Mak, Grzegorz Kuświk - trudno ich ocenić, bo grali falami. Raz lepiej, raz gorzej. Na pewno najlepiej z trójki pokazał się Pawłowski, jednak brakowało mu wykończenia. Kiedy już świetnie ograł rywala, "gotował się" i wybierał najgorsze rozwiązanie.
goch
- 21/07/2016 17:47 - Peszko: Wydawało się, że jestem już skreślony z listy
- 20/07/2016 11:55 - Energa Maraton Solidarności wystartuje po raz 22.
- 20/07/2016 11:39 - Kontrakt Krzysztofa Jabłońskiego rozwiązany
- 19/07/2016 12:21 - Znamy obsadę PGE IMME 2016
- 18/07/2016 18:32 - Lotos Trefl 1 sierpnia zaczyna przygotowania do sezonu
- 15/07/2016 17:56 - Padaka i wstyd. Wyjazdowa klątwa Lechii trwa
- 14/07/2016 18:38 - Energa sponsorem głównym Lechii?
- 14/07/2016 13:37 - Lechio, daj nam w końcu radość
- 09/07/2016 22:41 - Kolejarz Opole - Renault Zdunek Wybrzeże LIVE 44:46
- 08/07/2016 22:51 - Lechia zaprezentowała zespół, stroje oraz nowego sponsora