Piłkarze Arki w sobotę rozegrają mecz z Cracovią Kraków i przy okazji uświetnią otwarcie nowego stadionu „pasów”. Uskrzydleni zwycięstwem z liderem gracze trenera Dariusza Pasieki postarają się przedłużyć passę podopiecznych Rafała Ulatowskiego, którzy jeszcze w tym sezonie nie zdobyli nawet punktu w ligowych rozgrywkach. Jedyny triumf krakowian to nikłe wtorkowe pucharowe zwycięstwo z GKP Gorzów Wielkopolski.
Gracze Cracovii nie potrafią stanąć na wysokości zadania i wygrać meczu w Ekstraklasie. Ich szkoleniowiec, gdyby pracował w jakimkolwiek innym klubie, już od jakiegoś czasu pobierałby zasiłek dla bezrobotnych. Prezes Filipiak jest jednak osobą niezwykle cierpliwą i cały czas daje kolejne szanse trenerowi Ulatowskiemu.
W poprzedniej kolejce „pasy” grały w Gdańsku i po raz szósty przegrały mecz. Nie potrafiły wykorzystać słabszej dyspozycji Lechii, a także własnych nielicznych atutów. Bardzo szybki i dobry technicznie skrzydłowy Saidi Ntibazonkiza i były reprezentacyjny napastnik Radosław Matusiak starali się jak mogli, ale indolencja kolegów doprowadziła do kolejnej klęski. Jednak nowy stadion, pełen kibiców, może wpłynąć mobilizująco na piłkarzy, przez co Arka może stać się pierwszą ligową ofiarą piłkarzy Cracovię.
Dobrą atmosferę w zespole Pasieki zepsuła trochę kolejna kontuzja Roberta Bednarka, który ledwie wyleczył jeden uraz, a już leczy się z następnego. Ne wróci do gry wcześniej niż w październiku. To nie wszystkie absencje piłkarzy żółto-niebieskich. Maciej Szmatiuk ma uraz mięśniowy, choć nie wygląda to tak źle, piłkarz najprawdopodobniej nie wystąpi w meczu w Krakowie.
Gdynianie, którzy sprawili największą sensację poprzedniej kolejki, zagrali z Jagiellonią wspaniałe zawody. Wypełnili wszystkie założenia taktyczne, jakie postawił przed nimi trener. Każda formacja grała bardzo dobre zawody, nie dopuszczono gości do praktycznie żadnej niebezpiecznej sytuacji, a jeśli już udało oddać się Jadze jakiś strzał w światło bramki, to na posterunku stał doskonale dysponowany tego dnia Norbert Witkowski. Nawet, gdy swoją drużynę osłabił Ante Rozić, szybkie zmiany i korekta taktyki nie pozwoliły graczom trenera Michała Probierza na jakąkolwiek skuteczną sytuację.
Tak grający gdynianie są w stanie pokonać każdego rywala, z jakim się zmierzą, nie mówiąc już o najsłabszej w lidze Cracovii. Zbytnia pewność siebie to jednak zła motywacja. Na szczęście tak doświadczony szkoleniowiec, jakim jest z pewnością Dariusz Pasieka, nie pozwoli na zbytnie rozprężenie w szeregach Arki i motywacja przed meczem, nawet z tak słabym rywalem jakim jest Cracovia, będzie na najwyższym poziomie.
Istnieje jeszcze niestety taka możliwość, że Ante Rozić zostanie ukarany, przez komisję ligi, bezpośrednią czerwoną kartką, za swój brutalny faul na Marcinie Burkhardtcie. Przypomnijmy, Ante wślizgiem od tyłu powalił pomocnika gości. Ten doznał kontuzji i nie dokończył już spotkania. Rozić, co prawda, obejrzał w tym meczu czerwoną kartkę, ale za drugą żółtą, przez co zawieszony na kolejny mecz nie jest. Jeszcze.
Arkowcy stoją przed wymarzoną okazją, żeby awansować trochę w ligowej tabeli. Gracze Trenera Rafała Ulatowskiego są w tym sezonie dostarczycielem punktów dla każdej drużyny i w najbliższym meczu raczej się to nie zmieni. Dodatkowym wsparciem dla graczy trenera Pasieki będzie spora grupa kibiców, którzy pojadą na mecz do Krakowa. Dzięki wieloletniej przyjaźni z kibicami gospodarzy będą siedzieć razem z fanami „pasów”, a ich liczba nie będzie ograniczana przepisami.
Filip Albertowicz
- 26/09/2010 20:51 - Stocznia rozbita w Sosnowcu
- 26/09/2010 09:03 - Baraż dla zwycięzcy
- 25/09/2010 20:41 - Tomasz Gollob mistrzem świata!
- 25/09/2010 18:21 - Strzelanina przy Traugutta
- 25/09/2010 09:29 - Bałtyk ugości GKS
- 25/09/2010 09:18 - Lechia buduje formę
- 24/09/2010 21:04 - Tychy za mocne dla Stoczni
- 22/09/2010 20:38 - Arka odpadła z Pucharu Polski
- 21/09/2010 22:08 - Lechia w drodze po Puchar
- 21/09/2010 12:19 - Znamy już najlepszych młodych futbolistów w Polsce