Sąd Okręgowy w Gdańsku rozsądził spór o prawo do nazwy Sopocki Klub Tenisowy uznając naruszenie jego dóbr osobistych przez Sopot Tenis Klub, nakazując zaprzestanie używania tej nazwy i zapłacenie najstarszemu klubowi tenisowemu w Sopocie 25 tys. zł tytułem zadośćuczynienia. Tymczasem prokuratura w Bydgoszczy przedłużyła dochodzenie w sprawie podejrzenia przekroczenia uprawnień przez Jacka Karnowskiego, b. prezydenta Sopotu, dziś sekretarza stanu w rządzie D. Tuska.
STK to stowarzyszenie, które założyli m.in. b. funkcjonariusz SB i b. członek aparatu wyborczego J.Karnowskiego oraz rekomendowany przez b. prezydenta Sopotu kandydat na komisarza SKT, a jednocześnie prezes nowego stowarzyszenie, które J. Karnowski bezprawnie obdarował wieloletnia dzierżawą sopockich kortów. Prezydenta, który publicznie utyskiwał na brak praworządności w Polsce, zapożyczenie przez STK nazwy nie raziło, choć zgodnie z prawem o stowarzyszeniach pełnił role organu nadzoru.
- Moim zdaniem, pan Karnowski świadomie tolerował tę mistyfikację, bo chciał zamaskować istotę swojego zamachu na suwerenny i posiadający niezbywalne prawo do terenu kortów Sopocki Klub Tenisowy. Dziwne co polityk, któremu jeden sąd wytyka podpisanie oszukańczej umowy a kolejny wskazuje, że zarejestrował nazwę naruszającą prawa innego stowarzyszenia, jeszcze robi w polskim rządzie - komentuje dla wybrzeze24.pl prezes SKT Bartłomiej Białaszczyk.
Sąd Okręgowy w Gdańsku nakazał "pozwanemu Sopot Tenis Klub z siedzibą w Sopocie zaniechanie dalszych naruszeń dóbr osobistych powoda Sopockiego Klubu Tenisowego"(...) poprzez zaprzestanie oznaczenia pozwanego nazwą "Sopot Tenis Klub" w ciągu 6 miesięcy od uprawomocnienia się wyroku". Zasądził też na rzecz SKT 25 000 zł od SKT tytułem zadośćuczynienia oraz opublikowanie tekstu przeprosin: "Działając w imieniu Sopot Tenis Klub, przepraszamy za wieloletnie, bezprawne posługiwanie się nazwą "Sopot Tenis Klub" jako łudząco podobnym do nazwy Stowarzyszenie Sopocki Klub Tenisowy".
(stg)
***
Występując w stolicy przed komisją śledczą ds. systemu Pegasus używanego każdorazowa za ZGODĄ sądu wiceminister Jacek Karnowski dobrze wypowiadał się o dziennikarskiej sprawności wybrzeze24.pl. Przesadził, bo mimo prób podjętych przez Radio Gdańsk i naszą redakcję nie udało się ustalić, dlaczego CBA złożyło w jego przypadku zawiadomienie o możliwości popełnienia czynu niezgodnego z prawem. Prokurator w Gdańsku odmówiła dziennikarzom wglądu w akta umorzonego dochodzenia, więc nadal opinia publiczna nie wie, co tak zafrapowało funkcjonariuszy, co było przedmiotem rozmów Pawła Grasia i Jacka Karnowskiego, a następnie Jacka Karnowskiego z Aleksandrą Dulkiewicz i jej zastępcą. By jednak sprostać recenzentowi, przypominamy, że wytykanie SKT, iż wyraził zgodę na powieszenia plakatów wyborczych posła Jarosława Sellina jest cokolwiek niestosowne, skoro... wcześniej wieszano w klubie plakaty Jacka Karnowskiego, które... Jacek Karnowski sam przynosił do klubu.
(mf)
- 20/06/2024 16:33 - Płeć sopockiego golasa
- 19/06/2024 15:24 - Trzy siostry i jeden diler? Prokuratura bada sprawę narkotyków w klubie sopockiej radnej
- 07/06/2024 16:15 - Sopockie klęski sądowe - przegrane z SKT i TVP Gdańsk
- 04/04/2024 17:45 - List otwarty Wojciecha Fułka do mieszkańców Sopotu
- 04/04/2024 17:39 - Nie wybierać Karnowskiego...