„Intuicja, talent i inteligencja twórcza to trzy podstawowe cechy charakteryzujące osobowość Kazimierza Kalkowskiego” - tak rozpoczynał recenzję dr. John Fritz niemiecki historyk sztuki, otwierając jeden z pierwszych katalogów poświęconych artyście.
Kalkowski jest indywidualistą o dużej autokreacji. Maluje, rzeźbi, rysuje jest witrażystą, zajmował się także kompozycjami ściennymi, ma wiele talentów. Już 30 lat tworzy swój zaczarowany świat, dostępny nie dla każdego, ale otwarty. Kto chce może tam wejść i poczuć dreszczyk emocji. Specjalizuje się w rzeźbie ceramicznej, ale coraz częściej powraca do malarstwa i rysunku. W 1981 roku ukończył gdańską PWSSP. Jego świat zamknięty w groteskowych wizjach przypominających estetykę Boscha, Witkacego czy Schulza w rzeczywistości artystycznej jest światem, stworzonym na jawie, przez niego samego, za pośrednictwem różnego rodzaju fascynacji między innymi: mitologią, religią, literaturą, muzyką.
Nie bez znaczenia na jego twórczość mają również wpływ zmiany cywilizacyjne, a także niewiarygodnie szybki postęp techniki zmieniający dookoła naszą rzeczywistość. Kalkowski uważa, że świat prawdziwej sztuki tworzą artyści stanowiący jedną rodzinę i to niezależnie od nurtów, stylów i czasów w których żyją. W swoich pracach rzeczywistość przedstawia w kategoriach absurdu, skupia się na ciemnej stronie natury ludzkiej, jednocześnie przedstawia kruchość ludzkiego życia. Wydaje się, że próbuje przestrzec przed zagrożeniami egzystencjalnymi.
Jest artystą, którego nie sposób pomylić z innym artystą. Jest wielką indywidualnością, wizjonerem, tytanem pracy. Kiedy przychodził na świat, jego przyszły profesor, który do dziś jest jedynym niedoścignionym wzorem, Kazimierz Ostrowski „Kachu” był już po paryskim stażu u Fernanda L`egera. Trudno mówić jednak aby uczeń poszedł drogą swego mistrza, ale ten wielki malarz pokazał Kalkowskiemu drogę do prawdziwej sztuki. Dziś jego malarstwo i rzeźby ceramiczne oszałamiają kunsztem i wirtuozerią wykonania, przytłaczają maestrią warsztatową, swoją oryginalnością i „wielkością”. Kazimierz Kalkowski swoje prace wystawiał wielokrotnie w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Norwegii, Francji, Finlandii, Belgii, Luksemburgu, Danii, Kuwejcie, Holandii oraz na niezliczonych wystawach w Polsce. W tym roku Kazimierz Kalkowski obchodzi 30-lecie pracy twórczej. Zapewne jeszcze nie jedna wystawa przed nim, jedno jednak jest pewne, jego sztuka nie musi się przebijać, należy do klasyki w swoim rodzaju i jest niepowtarzalna, swoje miejsce w historii sztuki polskiej już ma. Kalkowski należy bowiem do artystów już uznanych.
Stanisław Seyfried
- 07/05/2012 13:07 - Wróblowe Inspiracje - GALERIA
- 21/04/2012 12:06 - Seyfried: Malarstwo Polak-Peli w Filharmonii - GALERIA
- 14/04/2012 08:32 - Seyfried: Wizje Potworowskiego
- 01/03/2012 17:27 - Był kiedyś Królewiec
- 12/05/2011 17:57 - Seyfried: Albert Lipczinski, malarz z Lęborka
- 14/04/2011 19:40 - Seyfried: Wspomnienie o Jurku Kamrowskim
- 02/02/2011 12:58 - 100-lecie ZPAP: Sto problemów na stulecie
- 09/12/2010 21:44 - Obrazy zwyczajne
- 28/11/2010 20:20 - Malarski punkt widzenia
- 12/11/2010 12:21 - Danuta Joppek- Agata Smólska Dwie wystawy we wnętrzu