W obozie biało-zielonych, drużynie dzisiaj w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej, jest coraz więcej pytań i niepewności.
Na antenie Radia Gdańsk członek Rady Nadzorczej Lechii Gdańsk - Dariusz Krawczyk wzbudził niepokój stwierdzeniem, że udziałowcy mniejszościowi spółki, tzw. strażnicy pieczęci są przygotowani na wszystko. Nawet na ponowne odbudowywanie klubu po ponad 20 latach od przysłowiowej A-klasy do ekstraklasy...
Nie jest jednak to zgodne stanowisko. Dwaj animatorzy prowadzonej przed laty społecznej zbiórki środków mówią: "NIE! My drugi raz nie zostaniemy wykiwani jak przed laty".
Wówczas po kolejnych awansach drużyny Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego Lechii Gdańsk z V ligi do ekstraklasy zarząd ośrodka bez konsultacji z innymi członkami klubu sprzedali większościową część akcji Andrzejowi Kucharowi, którego polecił... Jan Krzysztof Bielecki. Biznesmen z Wrocławia wykupił większość akcji na zasadach uprzywilejowanych za niecałe 500 tys. złotych. Największą zagadką było to, że nie zaproponowano miastu Gdańsk choćby części akcji tworzonej spółki akcyjnej Lechia S.S.A. co wówczas wypomniał Prezydent Miasta Gdańsk - śp. Paweł Adamowicz. Po trzech latach pan Kuchar, bez konsultacji z pozostałymi akcjonariuszami, odsprzedał za ok. 15 mln złotych większościowy pakiet udziałów - Adamowi Mandziarze, który reprezentował niemiecki kapitał Josepha Wernze. I tu wydaje się został popełniony grzech pierworodny, na gruncie którego budowana jest od lat "wielkość" Lechii. Nie powiązano spółki z miastem i żadnym lokalnym biznesem. Choćby z kapitałem zagranicznym, który jest umocowany w regionie.
Dzisiaj stanowisko udziałowców mniejszościowych wydaje się bardzo naiwne i współwinne kryzysowi jaki się zarzuca włodarzom spółki. Wszak od początku istnienia spółki czyli od 2008 roku "strażnicy pieczęci" posiadają statutowe prawo do miejsca w Radzie Nadzorczej i w Zarządzie Spółki. Krytyka standardów jakie panują w Lechii (praktyki prywatnego wykorzystywania spółki przez udziałowca większościowego przez lata) tak samo obciążają udziałowców większościowych jak i mniejszościowych. Ktoś się z tym zgadzał i to tolerował. Przed rokiem za pomocą konwersji długów spółki, udziałowcy mniejszościowi wyrazili zgodę na pomniejszenie swoich 40% akcji do zaledwie 1,5%. Dzisiaj w swoim oświadczeniu przewodniczący Rady Nadzorczej, przedstawiciel udziałowca większościowego, dyskredytuje narzekanie członka Rady Nadzorczej - Dariusza Krawczyka, którego krytyka jest niewspółmierna do wielkości akcjonariatu mniejszościowego spółki.
Zadzwoniłem do innego, wiernego kibica i mniejszościowego udziałowca. "Nie mów mi o Lechii bo mam wrażenie jakbym myślał o zmarłej, bliskiej mi osobie" - odpowiedział...
Zawirowania w spółce to jedno, sportowa kondycja to drugie. Drużyna w sobotę gra we Wrocławiu ze Śląskiem. Mecz przyjaźni na trybunach, mecz o życie na boisku. Śląsk przegrał dwa ostanie mecze w bardzo kiepskim stylu. Lechia po kolejnych 4 porażkach zdobyła punkcik i chce tę passę przedłużyć. Sam trener Maciej Kalkowski gra o swoją przyszłość. Do 17 bm. musi udowodnić swoje możliwości. Jak nie to za 10 dni kolejny, nowy trener wejdzie do szatni przywitać się z drużyną. Kto? Vuković raczej nie, bo myśli o pracy w jakimś klubie Europy. Ostatnio Paweł Żelem coraz częściej rozmawia z Tadeuszem Pawłowskim z Wrocławia. Szanse na pracę w Lechii Krzysztofa Brede i Jana Urbana nie są rozważane.
M.P.
Dariusz Krawczyk:
We wtorek gościem red. Włodzimierza Machnikowskiego w Radiu Gdańsk był członek Rady Nadzorczej Lechii - Dariusz Krawczyk. Działacz odniósł się m.in. do sprzedaży klubu, rezygnacji Adama Mandziary oraz osoby prezesa Pawła Żelema.
Krawczyk został zapytany o to, jak wygląda obecnie sytuacja związana ze sprzedażą klubu. I choć informacje są poufne, to zdradził jaka kwota może wchodzić w grę w kontekście sprzedaży Lechii Gdańsk.
- Czas pokaże, negocjacje z potencjalnym nabywcą są poufne i nic nie wychodzi jeśli chodzi o konkrety. Z deklaracji Adama Mandziary wynika, że to nastąpi. Rozmawia akcjonariusz większościowy – więc też Adam Mandziara. W moim odczuciu 100 milionów złotych to minimum. Należałoby spojrzeć jakie są potencjalne zobowiązania, długi, koszta związane z prowadzeniem klubu itp. - powiedział.
Gość red. Machnikowskiego odniósł się również do kwestii związanej z pandemią oraz narastającym długiem klubu.
- Dług narasta. Przeszliśmy ciężką drogę związaną z pandemią. Większość sponsorów strategicznych zamroziło fundusze, mecze odbywały się bez kibiców. Trzeba było płacić pensje. Sytuacja była podbramkowa. Jeszcze parę lat temu były duże zobowiązania wobec piłkarzy. Po konwersji sytuacja się poprawiła. Od dłuższego czasu nie słyszy się o zobowiązaniach finansowych i zaległościach.
Kilka dni temu Adam Mandziara oświadczył, że złoży rezygnację z funkcji przewodniczącego Rady Nadzorczej. Zdaniem Dariusza Krawczyka jedną z przyczyn konfliktów w klubie (m.in. na linii A. Mandziara - P. Zejer - D. Krawczyk) jest prezes Paweł Żelem.
- Tu są pewne przekłamania. Tutaj była pełna płynność i zrozumienie. Natomiast osobą, która wpłynęła na konflikt jest z pewnością Paweł Żelem, obecny prezes klubu. Jego zaangażowanie nie jest na tyle dobre, aby poprawić wizerunek klubu. Atmosfera w klubie jest do poprawy. Paweł Żelem nie potrafi stworzyć struktury budującej pozytywny wizerunek. Gołym okiem widać, że to jest równia pochyła. Powiedzmy sobie szczerze, tak klub nie może być prowadzony. Jedno co Paweł Żelem zrobił pozytywnie to finanse – w dużym stopniu je wyprostował.
Krawczyk zwrócił jednak uwagę na sposób, w jaki obecny prezes klubu zarządza finansami. Chodzi o wszystkie możliwe cięcia.
- Skupił się wyłącznie na finansach, dokładniej na cięciu kosztów. Z tego powodu z klubu odeszło kilka osób, które miały kompetencje i mocną więź emocjonalną. Żelem w porządkowaniu finansów klubu posługiwał się nie skalpelem, tylko piłą mechaniczną. Zabrakło czynnika ludzkiego. - przyznał i dodał: - Trybuny domagają się odejścia Pawła Żelema. Jak będzie? Zobaczymy.
Na koniec gość Radia Gdańsk przyznał, że w klubie są przygotowani na każdy scenariusz.
- W jakim kierunku pójdą zmiany? My jako środowisko jesteśmy gotowi budować klub od zera. Klub istnieje od 1945 roku i przechodził różne perturbacje. Okazało się, że istniejemy dalej.
Adam Mandziara:
W niedzielę poinformowałem o rezygnacji z funkcji przewodniczącego Rady Nadzorczej Lechii Gdańsk, którą złożę 12 września po posiedzeniu Rady.
To kolejny krok i konsekwentne działanie w kierunku sprzedaży Lechii Gdańsk. Pytacie Państwo często, kiedy zostanie ona sfinalizowana?
Reasumując przebieg negocjacji, muszę przyznać, że nie jesteśmy tak daleko jak byśmy chcieli. Lechię Gdańsk planujemy sprzedać komuś, kto będzie w stanie zabezpieczyć dalszy rozwój klubu.
Do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedniej propozycji, którą można z czystym sumieniem przyjąć. Niestety sytuacja sportowa, zawirowania w zarządzie i w otoczeniu klubu, a także wydarzenia na trybunach, w tym procesie nam nie pomagają.
Z naszej strony, w proces sprzedaży, został zaangażowany międzynarodowy zespół wyspecjalizowanych prawników i ekspertów finansowych. Ten zespół specjalistów weryfikuje wiarygodność zainteresowanych kontrahentów i pilnuje zabezpieczenia interesów klubu.
Ostateczną decyzje o sprzedaży klubu podejmuje pan Franz-Josef Wernze wraz z żoną, C. Malzkorn, czyli osobisty prawnik pana Wernze i ja.
Chciałbym zastrzec, że nie działamy pod presją czasu i nie będziemy podejmować pochopnych ruchów.
Lechia jest dzisiaj finansowo w bardzo stabilnej sytuacji. Polemika w tej sprawie, ze strony pojedynczych mniejszościowych akcjonariuszy, jest absolutnie nie na miejscu.
Do dnia sprzedaży spółki Lechii Gdańsk gwarantujemy wsparcie ze strony głównego właściciela i aktualna sytuacja sprzedaży nie ma wpływu na bieżące działanie spółki.
- 02/10/2022 08:55 - Miłe złego początki Lechii w Szczecinie
- 22/09/2022 18:12 - Marcin Kaczmarek: Trener odnowiciel?
- 19/09/2022 12:03 - Marcin Kaczmarek nowym trenerem Lechii Gdańsk
- 17/09/2022 18:02 - Lechia znów może odczuwać niedosyt
- 10/09/2022 16:44 - ZVARiowana przegrana Lechii
- 04/09/2022 11:56 - Adam Mandziara zapowiedział odejście z Lechii
- 03/09/2022 19:17 - Lechia bez przełamania
- 02/09/2022 15:43 - Kalkowski zdecydował - Paixao na Wartę
- 31/08/2022 23:13 - Tomasz Kaczmarek nie jest już trenerem Lechii Gdańsk
- 31/08/2022 21:15 - Poznańska lokomotywa przejechała się po Lechii