W coraz gorszym położeniu znajduje się Lechia. Biało-zieloni przegrali trzeci mecz z rzędu. Gdańszczanie na Polsat Plus Arena ulegli Cracovii 1:2 (0:1).
Lechia Gdańsk - Cracovia 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Benjamin Kallman (8), 0:2 Benjamin Kallman (75), 1:2 Jakub Bartkowski (89)
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Henrik Castegren (76 Jakub Kałuziński), Mario Maloca, Joel Abu Hanna (18 Michał Nalepa), Rafał Pietrzak - Kristers Tobers (61 Maciej Gajos), Jarosław Kubicki - Bassekou Diabate (46 Jakub Bartkowski), Flavio Paixao (76 Kevin Friesenbichler), Marco Terrazzino - Łukasz Zwoliński.
Cracovia: Karol Niemczycki - Arttu Hoskonen, Jakub Jugas, Virgil Ghita - Otar Kakabadze, Takuto Oshima, Karol Knap (71 Jewhen Konoplianka), Michał Rakoczy, Paweł Jaroszyński (88 Cornel Rapa) - Mateusz Bochnak (55 Patryk Makuch), Benjamin Kallman
Lechia walczy o utrzymanie i aby osiągnąć swój cel potrzebuje punktów. Niestety biało-zieloni wiosną grają fatalnie. W 11. wcześniejszych meczach gdańska drużyna zdobyła tylko 9 punktów. Po raz ostatni Lechia wygrała w marcu z Miedzią Legnica. W kolejnych czterech spotkaniach gdańszczanie tylko raz zremisowali i ponieśli 3 porażki. Zmiana trenera nie przyniosła poprawy wyników. W poprzedniej kolejce Lechia nieźle zaprezentowała się przeciwko Pogoni, ale zabrakło skuteczności i jedną akcją szczecinianie ukarali gdańszczan.
Kolejną szansę na danie sobie nadziei Lechia miała z Cracovią. Goście bardzo szybko pokazali, że przyjechali do Gdańska po wygraną. W 8. minucie krakowianie przeprowadzili pierwszą akcję. Paweł Jaroszyński dośrodkował w pole karne, Joel Abu Hanna nie sięgnął piłki, a za jego plecami Benjamin Kallman głową skierował piłkę w stronę dalszego słupka i przyjezdni objęli prowadzenie. Do 20. minuty sytuacja mogła być dużo gorsza, ale na posterunku był Dusan Kuciak i dzięki jego interwencjom było tylko 0:1. Gdańszczanie nie stwarzali poważniejszego zagrożenia pod krakowską bramką i do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Od początku drugiej połowy przyjezdni jakby oddali inicjatywę Lechii, która niby częściej utrzymywała się przy piłce, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Przyjezdni nastawili się na kontry. W 75. minucie po raz kolejny znakomicie w polu karnym zachował się Benjamin Kallman, który mimo asysty obrońców przełożył sobie piłkę na prawą nogę i po raz drugi pokonał Kuciaka. Gdańszczanie nie mieli nic do stracenia, ale nie było zmasowanych ataków. W 89. minucie Lechia zdobyła pierwszą bramkę za kadencji trenera Davida Badii. Po dośrodkowaniu Jakuba Kałuzińskiego głową piłkę w krakowskiej bramce umieścił Jakub Bartkowski. Na zmianę wyniku zabrakło czasu.
Na pięć kolejek przed końcem rozgrywek sytuacja Lechii jest prawie beznadziejna. Gdańszczanie do bezpiecznego miejsca tracą pięć punktów, ale trzeba pamiętać, że wyprzedzające gdańszczan drużyny swoje mecze rozegrają w niedzielę i ta strata może być większa.
TŁ
- 14/05/2023 17:36 - Mecz do zapomnienia
- 11/05/2023 17:06 - Lechia wróci do gniazda na Traugutta?
- 06/05/2023 20:22 - Zagłębie zdegradowało Lechię!
- 28/04/2023 20:58 - Raków zdemolował Lechię
- 28/04/2023 15:32 - Zmarł Franz Josef Wernze
- 15/04/2023 20:28 - Wrażenie niestety punktów nie daje
- 10/04/2023 16:47 - Bezpieczna strefa ucieka Lechii
- 07/04/2023 14:17 - Zbigniew Deptuła nowym Prezesa Zarządu Lechii
- 01/04/2023 21:58 - Zmiana trenera nie poprawiła wyników Lechii
- 24/03/2023 18:32 - Lech Kulwicki: Oldboje Lechii uprzedmiotowieni